Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień był lekko pochmurny ,ale było ciepło
Dużo prac zrobionych ,róże poprzesadzane ,cebulowe w doniczkach czekają na zadołowanie .
Przedmioty ozdobne w większości czekają schowane do wiosny ,oj działo się
do późnych popołudniowych godzin ,w drodze powrotnej interwencja pogotowia
policji ,a przygoda starszego pana smutna .Wczoraj staruszek coś pił mocniejszego ,
dzisiaj ruchliwą trasą szedł poboczem do sklepu i zaslabl .
Dużo jechało aut ,dużo zwalniało raczej nikt się nie zatrzymał ,a bidula upadł
w poboczu przy samej jezdni i nie mógł wstać niestety .
Po raz pierwszy usłyszeliśmy od policji podziękowania za interwencję .
My często jadąc tą trasą w lecie widzimy jak idzie poboczem do sklepu .
Może lekko nadużywa alkoholu ?bo wczoraj coś wypił mówił policji .
Smutnym był widok rąk całych sinych krwawiących .Eh nie wiemy dlaczego takie miał .
Mamy nadzieję, że zabrali człowieka do szpitala
Raczej nie mogliśmy juz być blisko .Musieliśmy odejść .
Zanim przyjechała karetka i policja rozmawialiśmy .
Powiedział zdanie(..)gdyby był mój syn pomógłby mi ,ale
jest w Szwecji ,a dwie córki mieszkają od miejsca zdarzenia
w zasięgu paru kilometrów ,żona w domu też staruszka juz .

naprawa plików jpg

W Karkonoszach zapowiada się całkiem ładna niedzielna pogoda.
Na niebieskim niebie zaróżowione poranne obłoczki, zza zbocza wyłania się słonko.



Tylko temperatura nie powala, delikatnie rzecz ujmując, na razie +4. Ma się podnieść delikatnie ponad 10, no zobaczymy...

Na razie bardziej zielono, niż kolorowo, pewnie ostatni taki weekend.

A ja Was serdecznie pozdrawiam z pięknego Zadaru . Tutaj 19 stopni i słoneczko...

Dzień dobry z działeczki .
Pojechałam na miejskie zakupy a jestem po ,tutaj .
Kicia nakarmiona ,trzeba coś by było pograbić.
Pogodnego tygodnia życzę wszystkim i zdrowia przede
wszystkim .



Pigoda ciekawa ,wieje lekki wiaterek ,słońce wychodzi i chowa się co chwilkę .
Za ciepło nie jest .
+ 7 odczuwalna +4.


New Dawn ,twardzielka


Posadzone tulipany .

Kolejna noc na plusie.Dzień przyjemny,trochę słońca,powiew lekkiego wiaterku,temp.13 stopni.

Do kitu z taką pogodą Przez cały dzień temperatura nie przekroczyła 10*. Niebo całe zasnute i do tego cały czas coś siąpi. Nie jest to deszcz, tylko taka mżawka. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zrobiłam porządek z pomidorami, trochę włożyłam do słoików i okazało się, że już nic z resztą nie muszę robić. Nareszcie. To co zostało, spokojnie zjemy na bieżąco. Jedno z głowy.
Sikorki wyjadły cały słonecznik, ale miały prawo, bo to dla nich


A na kwietniku pokazały się świeże kwiatki


Może jutro będzie ładniej i coś zrobię w ogródku.
Spokojnego wieczoru lub

Ależ zmiana w pogodzie Dalej jest zimno, ale słoneczko pięknie świeci od samego rana. Żeby nie było za dobrze, to dosyć mocno wieje wiatr
Może przynajmniej na dwie godzinki pójdzie wyskoczyć do ogrodu.
Zakupiłam sobie cytrynę, limonkę i mandarynkę w komplecie. W domu jest za ciepło, więc do wiosny będą na strychu pod lampami. Stoją tam już drzewka cytrusowe nabyte wcześnie, które regularnie muszę zraszać, więc co za różnica, że będą trzy więcej


Spokojnego dnia

JaNina wrote: Póki są małe, rzeczywiście niewielka - zwłaszcza że masz doświetlenie, obiekt mojej cichej zazdrości.
Zresztą nawet duże drzewka (bo jakoś ni stąd, ni zowąd takie się robią) nie są z doświetleniem problemem, zwłaszcza gdy się ma pomocne ramię do przenoszenia,. a najlepiej dwa.
Moją wielką cytrynę siłą woli i uporu przesadziłam do lżejszej, plastikowej donicy - ubyło mi w ten sposób ze trzy kilo w porównaniu z kamionkową. Zawsze coś.





Na razie i cytryna, i kupiona mimo zarzekań w tym roku niewielka mandarynka stoją na dworze, oby jak najdłużej. Mam je dla niepowtarzalnego zapachu kwiatów, ale dźwiganie niedługo mnie przerośnie.

Wracając do pogody - noc nie była tak zimna, jak wróżył wielki księżyc, ranek obiecujący.



Teraz 8 stopni, ma być ponad dwa razy więcej.

Lubuskie ciepło, 17 stopni I jeszcze dwa dni mają takie być.

Witam.
Nareszcie urlop!
Aura juz zimowa, gleba zmarznieta, tym bardziej sie ciesze ze wykorzystalem ostatni zjazd na wszystkie prace glebowe w warzywniku. Grzadki przygotowane na cacy, nawiezione konskim obornikiem i kompostem, ozime warzywa wysiane. Teraz tylko trzymac kciuki by snieg przykryl wszystko gruba kolderka. Poprzedniej jesieni nim porzadnie sypnelo zmrozilo glebe na dobre pol metra, co okazalo sie powazniejszym problemem niz dlugo zalegajacy snieg na wiosne.










Pozdrawiam

Gregon - niesamowite... Jak się to widzi.

U mnie 28 w słońcu, tyle że wieje. Ale bardzo ciepły fen. Gdyby nie żółte liście, to lato.

Zdjęcia z wczoraj:









Laki po zdjęciu szwów wygrzewa się na słoneczku:




Spokojnego dnia

Od rana ciepło i słonecznie.Aktualnie na balkonie termometr wskazuje 26,5*C.Wieje dość mocno ciepły wiatr.Wizytowałem dziś las,niestety ogólne bezgrzybie.Po spacerze posadziłem również ok.170 ząbków czosnku.Na razie prace ogrodowe stoją w miejscu bo mam"fachowców" od układania kostki.Ostatni kwiatek na clematisie.

Dzisiaj to było lato.
Pracowałam w ogrodzie w cieniutkim swetrze i po krótkim czasie zgrzałam się! A nie były to jakieś prace siłowe, tylko sadzenie cebul na klęczkach, częściowo w cieniu.
Prawdopodobnie obiektywna temperatura podniosła się do 22 stopni.
Ale niestety, to by było na tyle. cytując klasyka. Od zachodu już widzę wał czarnych chmur, jutro ma wiać, i to nie na ciepło. I być może padać, co się akurat przyda. Ziemia na rabatach sucha.
Krokuski wykorzystały słoneczny dzień.



Spokojnego wieczoru!

Front już dotarł.
Gdyby nie suki, zaspalibyśmy totalnie, o 7.30 było po prostu prawie całkiem ciemno, a to z powodu grobowych chmur. Trochę padało, nie na tyle jednak, by zmoczyć ziemię pod drzewami, gdzie oczywiście najbardziej sucho. Wczoraj podlewałam hortensje ogrodowe, dopiero zaczynają im żółknąć listki i nawet te zielone wisiały jak szmatki.

Jeszcze ciepło, o ósmej 13 stopni.

Magnolie żółkną w ekspresowym tempie i sypią się też ekspresowo.



Dobrego dnia!

Rano temperatura wynosiła 16,5*C (termometr samochodowy).Trochę powiewało i nawet popadał deszcz.Od godz.10 wyszło słońce i wzmógł się wiatr.Teraz słoneczko dalej świeci a wiatr już szaleje jak halny w górach.W powietrzu latają liście tak drzew owocowych jak i klonu a nawet igły sosnowe.Termometr wskazuje 25*.

Witam...
2 dni mocno wiało,pół dnia spokoju i od nowa wiatr.Dzień całkiem przyjemny ze słoneczkiem.
Teraz 14 stopni.
Miłego wieczorku..

Dzisiejszego wiatru we Wrocławiu nie można określić jako "całkiem przyjemny". Szczerze. to ostatni o takiej sile był dawno temu. Powiem, że pojechałam samochodem do warzywniaka, zaparkowałam z 100 m od sklepiku i ten mały kawałek z trudem pokonałam z powrotem - pod wiatr, przy huraganowych podmuchach. Wszędzie połamane gałęzie i całe drzewa. Mnie ze schodów zdmuchnęło donicę z pelargoniami - waży pewnie z ceramiczną osłonką dobre 5 kg. Ale to drobiazg, w samym Wrocławiu dwie ofiary śmiertelne w przygniecionym drzewem samochodzie, a w województwie dwie następne. Furgonetkę wywróciło na drodze krajowej...

Gdyby nie wichura, to dzień super ciepły, samochodowy termometr p[okazywał miedzy 18 a 20 stopni. Słońce, pędzące chmury i znowu słońce.

Teraz już spokojniej, od jutra temperatury bardziej odpowiadające wyobrażeniom o końcu października.

Mój taras mniej więcej godzinę po zamiataniu.

Łatko, te dwie pozostałe osoby to nie wiem czy nie u mnie w mieście. O jednej czytałam na pewno. Kolega udostępnił filmik to 3 tiry leżały przewrócone. A filmik trwał kilka minut. Też mnóstwo połamanych drzew, leżących gałęzi. Dwie ranne dziewczyny po upadku drzewa. Straszna aura.