Forum Ogrodnicze Oaza

Piękną pogoda.Od rana świeci słońce, temp.15 stopni.Powiew lekkiego wiaterku.
Jeszcze jeden dzień i zakończę pracę na zewnątrz.
Z tarasu zniknęły skrzynki z kwiatami,zrobiło się trochę smutno.





Trzmielina Omszona już bez pięknych,czerwonych lisci.





Kwiatuszki są jeszcze na pięciorniku

magdalkaj wrote:
Magdo, a jaki smaczny (tu przymrozek zadziałał na plus)
A dzień piękny, słoneczny, ciepły. Ci z tego, spędziłam go w pracy.
Za to udalo mi się kupić na wyprzedaży wisienkę kosmatą Już od dawna chodziła mi po głowie.
Dobrego popołudnia

No i mija następny piękny dzień letni.Wprawdzie poranek był chłodny i w momencie wschodu słońca na dachu samochodu pojawił się szron.Na szybach nie było a termometr samochodowy wskazywał 4*C.Słońce szybko nagrzało powietrze tak,że termometr wskazywał nawet 36* na słonecznym balkonie.Powiewał lekki ciepły wiaterek.No ale jesień jest wszędzie.Jeszcze pięknie kwitną pelargonie w skrzynkach.

A my sobie spacerowaliśmy...



W Jeleniej po południu +17, u mnie +14, nad Małym Stawem pewnie +10 i wicher wyrywający włosy z głowy - ale ciepły, typowy fen. Niebo - wielki błękit.
Późnym popołudniem popracowałam jednak ze dwie godzinki w maleńkim ogródeczku przy domu - tak jakoś zeszło...Usunięte żółte badyle po liliach, przycięte bylinowe piwonie i liliowce. Wsadzone cebulki. To nie koniec prac, ale stan roślin na więcej nie pozwala - róże, a nawet hortensje z zielonymi listkami.

del wrote:
Gratki- dawaj znać z postępu prac. My też zakupiliśmy, produkcja białoruska. Na razie poskładany, bo na 6 m mamy 40 cm spadu i główkujemy jak to ogarnąć.

Pogoda cudna, ale roboty w ogrodzie nie do przerobienia. Jeszcze dziś planuję przedostatnie chyba w tym sezonie soki z winogron. Już opadam z sił z tymi przetworami, a jeszcze mi pomidory leżą na kocykach i wołają zjedz mnie..

Jutro koniecznie musimy nawieźć zapasów siana dla kóz. Cena za kostkę podskoczyła do 6 zł.

Ja dzisiaj nawet nosa nie wystawiłam do ogrodu. Prawie cały dzień w rozjazdach. Dobrze, że pogoda była wspaniała. Sobotę i niedzielę spędzę jednak w ogrodzie. Seler i pory czekają jeszcze na wykopanie. Chcę też rozłożyć kompost w warzywniku. Na szczęście te wszystkie prace chcę wykonać, ale nie muszę. To duży psychiczny komfort.
Wstawiacie wspaniałe, jesienne zdjęcia, a ja nic nie mam
Może jutro jakieś zrobię
Spokojnej nocy

Janinko, może cię pocieszy taki jesienny zachód słońca.

Małgosiu, dobrze że powoli się "prostuje" życie wokół Ciebie.

renmanka wrote: Spadek mamy podobny - na 3m prawie 20cm - tylko u mnie wyszło na tym krótszym, 3 metrowym boku
Montaż poliwęglanu zostawiam producentowi (polska firma z Warszawy) - ja robię tylko podstawę.

Witam pięknie słonecznie
Temperatura w mieście +4 odczuwalna +2 ma być nawet +15 .
Słonecznego i cieplutkiego weekendu wszystkim życzę .
Co by Wam pokazać hm jak komp nie czyta aparatu fotograficznego hm

Kolejny śliczny dzień. Na mojej wysokości na razie chłodno, choć nie jak na koniec października, +6. Bezchmurne niebo. Orgia kolorów w lasach dookoła.
W moim mini-ogródku też kolorowo. Wiśnia Amanogawa



Borówki - w tym roku były tylko ozdobne,nie zjadłam ani jednej; no, trzymają skarpę korzeniami, to ich główna rola



Cieszmy się kolorami -i słońcem, póki są.

Od rana świeci słoneczko.W nocy termometr wskazywał 9,8*C.Teraz jest 14,6* a na słonecznym balkonie 23,4*.Nie ma wiatru i jest ciepło jak w lipcu a na pewno cieplej niż w sierpniu.Spokojnych dni świątecznych.

Dnie cudne i noce też, gdyby nie brać pod uwagę temperatury. My mamy w nocy gwiazdy i minusy. Na szczęście nie przeszkadza to moim sałatom, cykorii, kapuście chińskiej i rzodkwi. Nadal żyją.
Zajęta jestem wzbogacaniem mojej lichej gleby, darem od miejscowego rolnika. Jeszcze trochę to potrwa. Zatkajcie nosy

Nadal słonecznie...obecnie 16st.
Miłego,spokojnego, bezpiecznego,długiego weekendu...

Witam.
W Tromsø buro i ponuro, temperatura krazy wokol zera, gleba zmrozona na razie do ok 15cm. Nie zanosi sie na razie na wiekszy mroz czy tez grubszy snieg, takze sytuacja patowa.
Generalnie nie ma o czym pisac, ale chcialem dac cynk o poteznej burzy slonecznej zblizajacej sie wlasnie do Ziemi. W nocy moze byc szansa zobaczyc zorze polarna nawet w Polsce. Nie wiadomo dokladnie kiedy burza dotrze do Ziemi, jak silna bedzie, ani jak dlugo potrwa zorza, dlatego polowanie to zabawa dla cierpliwych. Pierwszy warunek to bezchmurne niebo. Mniej cierpliwym polecam jednak pamietac idac na spacer z psem, czy do sklepu by zerkac na polnocne niebo w miare mozliwosci z dala od swiatel. Zorza widoczna z Polski nie jest tak intensywna jak na polnocy, widoczna "z boku" jest jednak barwniejsza. U mnie jest zawsze nad glowa i w 95% zielona.



powodzenia

Piękności

Piękna ta zorza polarna, choć ja tam wolę porządne słonko i +25 co najmniej
Dziś słoneczko też przyświeca, mimo rozsnutych burawych chmur. Widać, że idzie jakaś zmiana - i nie mam na myśli zmiany czasu.
Od rana ciepło, biorąc pod uwagę, że to ostatni dzień października. We Wrocławiu ma być 18 stopni - może się sprawdzić.
Nadal kolorowo:



Ale to ostatki, wczoraj grabiłam do zmroku (moje plecy maja mi za złe), a dziś znowu trawa usłana liśćmi.
Zabrakło mi worków.

Ci, co w podróży - uważajcie na siebie. A zwłaszcza na cmentarzach wielkich miast.

U mnie było wczoraj +20. W cieniu
Pogoda bajka, jeszcze aby "mi się chciało, tak jak mi się nie chce".

Jesień w Izerach:

















A to mój zaokienny tulipanowiec


spokojnego dnia.