Forum Ogrodnicze Oaza

Do mnie wreszcie doszedł deszcz i wszystko odżyło, wczoraj wiał porywisty wiatr i znowu wyłamał pędy róż, już sama nie wiem jak mam je wiązać; dzisiaj słońce i chodzące po niebie chmury, ale powietrze zimne.

Zakwitła wreszcie łąka.


Wszystkim sprzyjających temperatur i miłej niedzieli

Od rana świeciło słoneczko,
Teraz 16st. zachmurzone ,ale czy popada to już ciężko stwierdzić bo coś nas dość często ostatnio deszczyk omija.

MARRY wrote:
MARRY, co to za kwiatki, bordowe kłoski po lewej stronie zdjęcia???? Fotka super.

Wczoraj wielokrotnie przechodziły opady deszczu a dodatkowo wiał silny wiatr, dziś na szczęście cieplej.

Marysiu, zanim pokazały się maczki i chabry kwitła, od początku maja, koniczyna, właściwie teraz kończy

Gdyby nie słońce, to byłoby lodowato. Ziemia jest fajnie zwilżona, więc to wykorzystałam i posadziłam pory. Dalej podlewam rozsady. Ja się męczę, a inni mają niezły ubaw


Zaraz będzie padał deszcz i z tego co widzę, popada długo. Może moja bateria też coś nałapie


Spokojnego wieczoru

Janinko, zazdroszczę Ci bardzo deszczu, u mnie od Wielkanocy spadło 5l/m2 katastrofa na piachu

U mnie też troszkę popadało , wiało też dobrze że wczoraj przykryłam pomidory w gruncie , wiatr kilka razy zrywał włókninę . W nocy było 4 stopnie I tak ma być przez trzy dni

Witam.
Dzis troche wialo z polnocy, ale i tak sporo slonka bylo. Od jutra do czwartku zapowiadaja po 20 stopni
Nareszcie wymarzony start sezonu!








pozdrawiam

+9*C, ogród podlany, ślimaków o dziwo brak. Po obejściu całego ogrodu znalazłam tylko 3 winniczki.



Udanego poniedziałku

Niestety nocne prognozy sprawdzają się - noc z jednocyfrowym wynikiem

Zachmurzenie całkowite, termometr pokazuje obecnie +7°C, synoptycy zapowiadają przelotne opady deszczu


Legnica, 30.05.2022r





słonecznego dnia życzę...

We Wrocławiu też pesymistycznie.
Ziąb, w dodatku wróciwszy po półtorej doby stwierdziłam, że w odróżnieniu od Karkonoszy nie było tu chyba żadnego opadu. Za to wiatr na pewno, świeżo posadzone rośliny wysuszone, częściowo na siano.
Za to ma podobno padać dziś, więc moja ekipa remontowa pewnie znowu będzie miała wczesny fajrant.
Ziąb jak na koniec maja, przed chwilą 9 stopni.
Mimo wszystko wegetacja usiłuje zważać na kalendarz, nie na termometr.

Wracając z gór zahaczyłam o Wojsławice - prócz szaleństwa różaneczników rozkwita nowa kolekcja piwonii, zachwyciłam się. Polecam wizytę.

Zapach na dziś - Katharina Fontijn. Moja.

Witajcie w poniedziałek
Zdałam sobie sprawę, że co to będzie za tydzień jak zacznę od narzekania...



Więc..., mój stosunek do pogody wygląda (mniej-wiecej) tak
.
Miłego poniedziałku

U mnie też zimno, pd rana deszcz, sprawdzam prognozę i noce nadal zimne po 7,8 stopni, a z zapowiadanych 25 stopni w dzień zrobiło się 18... ehh. Chyba trzeba okryc pomidory i ogórki, reszta musi sobie radzić.
To będzie ciężki rok, chyba trzeba się przestawić na wsadzanie cieplolubnych dopiero w czerwcu

Teraz szaro, buro, całkowite zachmurzenie, temperatura ok. 13 stopni. Tylko kwasoluby się cieszą i dość długo kwitną po ubiegłotygodniowych deszczach. Warzywa nie rosną, a lubiące ciepło ledwie wegetują - fasolka jakaś żółtawa, ogórki blade a pomidory w gruncie są we wszystkich kolorach: fioletowe, żółtawe. Pelargonie w donicach też smutne.

Noc 7*,teraz 16 i rzęsiście pada od paru minut. Pierwszy skonsumowany.

W nocy zaczęło padać, i pada do teraz, cały czas bez przerw jak to było w ciągu ostatnich dni. Nadal zimno, ale pomimo tego jak się da to wysadzę ogórki.


Sobotni zakup za 12zł, były tańsze, ale ta wpadła mi w oko:

Rano było 4 stopnie. Na chwilę pokazało się słoneczko. W południe grad i deszcz. Teraz znowu świeci słońce i temperatura 16 stopni.