Forum Ogrodnicze Oaza

U nas 7 stopni i czasem wychodzi słoneczko. Pelargonie balkonowe wciąż piękne, ale najpiękniejsze są teraz parki. Korzystamy.

Na wsi wieje dość chłodny wiaterek ,słońce bez swojego ognistego żaru .
Trzeba okryć ogrodówki jestem nimi .
Wciąż je tylko okrywam
Pozdrawiam

W te dni ogarnęła mnie wielka nostalgia, za tym co już za mną...

Pogoda dostosowała się do nastroju. Bardzo silny wiatr zrzucił jesienne liście z brzóz i dębów, ogołocił mnie z pięknych barw jesieni. Wyblakłe słońce daje jasność, lecz już nie grzeje, od wczorajszego wieczora czuć oddech zimy.

W nocy przymrozek przeszedł jakby falami, w jednym miejscu zmroził liście roślin, w innym nie. Temperatura w dzień doszła do 6*, teraz w końcu wiatr odrobinę się uspokoił. Dzisiejsza noc będzie bardzo mroźna, teraz jest 1*.




Zerwałam ostatnie koperki, bo dzisiejszej nocy raczej by już nie przetrwały.




Ciepłego wieczoru.

Jaedda wrote:
W reczy samej. Mój spacer wieczorny po Parku Zdrojowym w Rabce Zdroju.

Oj Rabka, Rabka... W 7 klasie byłam tam w sanatorium. Bardzo tęskniłam za mamą, jrdnocześnie tak mi się podobało, że zostałam na drugi turnus. W sumie prawie 3 miesiące...

Miniona noc zdecydowanie najchłodniejsza, teraz to już tylko sprzątać.
Jestem nie wyrobiona zupełnie, ciągle coś robię, a efektów nie widać.

Mam już swoją "samo przesiewaczkę", więc kompost czeka w workach na wysprzątanie grządek.
Kaczuszki rosną, dopisała im pogoda, słońce było łaskawe.

Teraz 2 stopnie, jutro ponoć buro.

Rabka Dobrej zabawy!

Mam bardzo dużo sentymentu do naszych miejscowości zdrojowych. Są urocze i w części chociaż nie dotknięte deweloperką

Od rana ładnie świeci słońce, temp.6 stopni,chwilami podmuch silnego wiatru.
Zerwałam w szklarni ostatnie pomidorki i trochę kopru.




W warzywniku został jarmuż i brukselka.Na przekopanie czeka gorczyca.

W nocy trochę ciapało.Poranek był szary,smutny i chłodny.Termometr wskazywał 8,6*C.Teraz znów mży.Nie ma wiatru ani słońca.Niebo jednolicie szare.Aktualna temperatura wynosi 11,4*C.Dzień jest mokry,chłodny typowo jesienny.

Dzień wietrzny, ale pogodny. Wieczorem było czuć zbliżający się mróz.

Dalie częściowo wykorzystałem do wiązanek na groby. W niedzielę ścięło dalie, i część już wykopałem.

Dziś kolejny poranny przymrozek -4 stopni. Rośliny jednoroczne, aksamitki, begonie, pelargonie, szałwie błyszczące, kleomie, lobelie, cynie już wyciągnięte z donic i gruntu, nie przetrwały niedzielnego przymrozku -3 stopni C.
Kilka sztuk pelargonii oraz dalii zaniosę do przechowalni na kolejny sezon.
Sundavilla od paru dni w domu. Oby nie zaatakował ją jakiś szkodnik jak jednego roku, wełnowiec bodajże.

U mnie dalie też już ścięte przez przymrozek. Wyjątkowo długo w tym roku zdobiły ogród. Na razie był tylko jeden poranek z temperaturą poniżej zera. Dzisiaj mleczko za oknem, a na termometrze +2*. Wczoraj cały dzień mżyło, więc w ogrodzie nic nie zrobiłam. Może dzisiaj
Podjadały sobie sałaty jak na wiosnę


Spokojnego dnia

Poranek zaczął się z temperaturą 7,8*C,zimnym wiaterkiem bez opadów i słońca.Ok.godz.9 30 pokazało się słońce.Niebo zrobiło się czyste z białymi obłoczkami.Dalej podwiewa zimny wiatr.Ciepło jedynie w słońcu i osłoniętym miejscu.Aktualnie termometr wskazuje 13.3*C.Pogoda jest późnojesienna.

U mnie rano był szron, ale za to mgłę "ścięło" i rano była dobra widoczność. W dzień słonecznie.

Pod Warszawą trzeci przymrozek od kilku dni, właśnie już jest -2 st.C na termometrze, a co przyniesie poranek?
Oby tylko nic nie stało się niedawno wsadzonym cebulkom tulipanów.

Przymrozek był spory, bo w wiaderku woda zamarzła na 0,5cm. Ale w ogrodzie, kawałek od domu koper dalej w dobrym stanie???
I kwiaty na schodach dalej cieszą oczy.

Grzybów znów nazbierałam dwa kosze, ale już widać, że to końcówka, szkoda

W południe było 10*, na słoneczku nawet ciepło, wiatr w końcu całkowicie się uspokoił. Ogólnie ładny dzień.

Czosnki schną po namoczeniu, od jutra sadzenie. Potem cebulka, marchew i pietruszka i może w końcu uda się zakończyć ten sezon.

To mój kot na zapiecku, suszy się z grzybami.




A to jeszcze nie tak dawno, z 20 października.




Dobrej nocy.

U mnie też spadek poniżej zera, o siódmej zaokienny termometr, niezbyt obiektywny, bo jednak biorący ciepło od ściany, pokazywał -1. W trawie i na resztkach bylin kryształki szronu.



Powoli wzbija się niezbyt energicznie świecące słońce.



Czekam, by choć trochę podniosło temperaturę, zbierać przemrożone liście to brrr, nawet ogrodowe rękawice niezbyt pomagają.

Grzebuła wrote:
Grzesiu, tulipanom nic a nic nie będzie, cebule są w 100% mrozoodporne, zdarzało się, że jakaś przypadkiem wyciągnięta (na przykład przez krukowate) spędziła całą zimę bez kołdry i wiosną była jak najbardziej żywa. Co im szkodzi, to stojąca woda.

Przy tarasowej ścianie jeszcze coś się broni.



Dobrej środy, trzymajmy się ciepło!

U mne dziś przymrozku nie było a termometr o poranku wskazywał 4,8* na plusie.Nie było szronu.Od rana zaczęła opadać mgla i momentami widoczność była znikoma.Jest bezwietrznie i mgła mocno się utrzymuje jakby gęstniejąc.Wzystkim spokojnego dnia.

U mnie przymrozki od wczoraj -5 stopni, w dzień słonecznie i od dłuższego czasu brak deszczu. Zebrane selery i marchew, która w tym roku wspaniale obrodziła. Pod agrowłókniną rośnie jeszcze sałata, rzodkiewka i kapusta pekińska, którą niestety za późno wysiałam i dopiero zaczyna zwijać główki.
W ogrodzie liście z większości drzew i krzewów już opadły, a tydzień temu tak wyglądały. A na słońcu wygrzewa się kot.