Forum Ogrodnicze Oaza

Nikt nic nie wie. Mnie nie chciały wschodzić nasiona, o czym pisałam. Teraz starałam się zebrać jakieś swoje. Waham się czy jej nie wykopać i próbować przezimować w szklarni, a w razie mrozów w budynku gospodarczym. Tylko kiedy ja to wszystko zrobię Mam dwie sztuki, u mnie już nie kwitnie.

Nocka i poranek w miarę znośne a termometr wskazywał 11,3*C.Późniejuż różnie raz piękne słoneczko za chwilę napływają siwe chmurzyska a nawet spadło z 20 kropli.Teraz jest jak w lecie z brudnym niebem.Na termometrach zależnie z jakiej strony wiszą są takie wskazania 26,4 i 14,1*C.Podwiewa mocniej jeszcze niezbyt zimny wiatr.Wszystkim spokojnego weekendu w zadumie i wspomieniach.

Wbrew prognozom i oczekiwaniom, dzień ciepły i słoneczny. 15* i dość silny wiatr.

U mnie coraz więcej grzybów, więc odłożyłam wszystkie działania i skupiłam się na zbieraniu. Od poniedziałku mają być przymrozki nocą, więc to już końcówka.

W tamtym roku przy mojej drodze dojazdowej do domu, w brzózkach znalazłam ostatnie prawdziwki przed 20 listopada. Dziś też zajrzałam i kilka się znalazło.







Dobrego wieczoru.

Piękny słoneczny dzień się zapowiada. Są co prawda ostrzeżenia z powodu silnego wiatru, ale u mnie na południu ma być spokojniej. Spokojniej, to nie znaczy, że będzie bezwietrznie. Już widać, że wiatr dokazuje. Uważajcie na siebie, spadające konary są niebezpieczne.
Spokojnego dnia

We Wrocławiu listopad też ma piękny start, bezwietrznie i bezchmurnie:



O wschodzie słońca nadal 6 stopni, ale podobno z soboty na niedzielę może zmrozić resztki letnich kwiatów. Na razie nawet powojniki otwierają po jednym pąku.



Pogodnego i spokojnego dnia!

Nocka zakończyła się temperaturą 9,7*C.Poranek wstał w pełnym słoneczku,a niebo czyste bez jakiejkolwiek chmurki.Nawet nie ma dziś ani jednego obłoczka.Aktualna temperatura na słonecznm balkonie to 18,9* w cieniu 14*.Zapowada się piękny słoneczny i ciepły dzień.

tak zapowiadał się wczorajszy wieczór,poniżej już wyglądał tak.



= godz.9,45 zaczyna mocniej wiać a wiatr jakby chłodniejszy=

U mnie, po wielu spokojnych i ciepłych dniach pierwsza wietrzna noc, teraz spokojniej, - powiewa, ale nadal ciepło i jasno, co chyba jest najważniejsze. Niech wieja, niech pada, ale jak jest szarawo i ciemnawo przez cały dzień, odchodzą chęci na cokolwiek. Mój ogród jeszcze żyje, warzywnik świeci kapustą pekińską, sałatą, koprem, cykorią, burakami liściowymi, selerem naciowym, rzodkwią i pozostawioną resztką buraczków na bieżące zużycie. No, no, jak tak będzie wyglądać aura, jak tego roku, to nie odpoczniemy. Niedługo będę sadzić cebulę i czosnek.

To ostatni taki ciepły i piękny dzień

Sprawdzałem tygodniową prognozę i w następnym tygodniu nie widać u mnie przymrozków.Ja jeszcze nie pożegnałem się z lubuskimi lasami,więc liczę na ostatni wyjazd w tym sezonie za tydzień.

Gdyby nie silny wiatr,można by powiedzieć, że ładny dzień. Temperatura w południe 15 stopni,często wychodzące zza licznych chmur słońce.



Wczesnym rankiem wyjazd na Cmentarz, a w południe spacer po lesie

Cześć! Dawno mnie tu nie było. Zaczęłam niedawno nową pracę i na wszystko czasu nie starczało.
Październik był przepiękny. Polska, złota jesień.
Wczoraj też piękny dzień, słonecznie, niebo bez jednej chmurki, momentami pojawiały się podmuchy wiatru, ale z rzadka i niewielkie. W nocy kropiło i trochę mocniej wiało. Teraz spokojnie, pochmurno, choć słoneczko próbuje walczyć z chmurami.

Dalie wykopałam, cebulki wsadziłam (w tym roku ponad 100 sztuk). Jeśli wszystkie przeżyją, będzie pięknie wiosną.

Miłego weekendu!

Przed godz.6 spadło trochę deszczu.Ranek rozpoczął się temperaturą 10,8*C z chmurami.Po wyjściu na zewnątrz okazało się,że podwiewa zimny wiaterek i w sumie mocno obniżający temperaturę odczuwalną.Teraz świeci słoneczko ale wiatr jest coraz zimniejszy.Słońce momentami jest zakrywane dużymi obłokami i płatami szarych chmur.Pogoda jest typowo późnojesienna.Na dzisiejszą noc prewidywana jest temperatura +1*-0*.

Do wczoraj ciepła, piękna jesień, słońce, przebarwiające się krzewy, spadające wolno liście, ostatnie kwiaty w ogrodzie ... . Taki niecodzienny, bo nie mroźny, pierwszy dzień listopada.
Dzisiaj koniec przyjemności chłodno, deszczowo, chmurnie jednym słowem nieprzyjemnie i chyba nie wyjdę ściółkować. Jestem całkowicie nieodrobiona i zastanawiam się co ja robiłam w październiku ?




Po pierwsze: trzeba się zmieścić ...

Kompaktowa wersja Maciusia
A tu kompaktowa wersja stopki



Marysiu podziwiałaś widoki i upajałaś się piękną jesienią.
Ja to wiem, że nic nie robiłam, do któregoś dnia października. Mnie chyba dało w kość podlewanie w tym roku i utraciłam entuzjazm, ale już jest lepiej.

Dzisiejszy dzień jak u MERRY, ale drzewa ubrane kolorowo, więc szarość na razie nie zyskała przewagi.

Pierwsze przejmujące zimno skuło dolinę żelaznym uściskiem bardziej, niż oczekiwałem. Liście na drzewach już trzeszczą, by się rychło obsypać, tylko jeszcze odrobiny wiatru brakuje lub też mróz wszystko jeszcze w sztywnym szkielecie takim utrzymuje. Czyżby też najkrótszy żywot chryzantem cmentarnych od lat?






Nad wodami jeszcze zimniej. A Słońce świeci nie grzejąc.













Order Ostatniej Złotej Rudbekii dla Wszystkich, którzy w odchodzącym sezonie bohatersko i niestrudzenie zmagali się z przeciwnościami natury.

Przymroziło również we Wrocławiu. Spodziewałam się, że tak może być i wieczorem na urwał wnosiłam donice z tarasu: cytrusy już raczej na stałe, znaczy do wiosny zamieszkają w kuchni, agapanty i pelargonie są lekkie, więc będę się z nimi nosić.
Co nie było okryte, raczej do wykopania, albo i do wyrzucenia. Lecą kaskadą liście z milinu, już zmiotłam sporą kupkę z samego tarasu.
W tygodniu czekają same nieprzyjemnie, jesienne roboty zabezpieczające.
Zostawiam subtropikalną pociechę mieszkającą już od dwóch tygodni w kuchni i życzę dobrej niedzieli.

Wczoraj zimny wiatr, czuć było zbliżający się mrozik. Dziś auta oszronione, teraz 2 stopnie na termometrze.

Upiekłam bułeczki



Jesień i zima to dla mnie czas na wypieki i eksperymenty kulinarne.

Poranek ze szronem choć żaden termometr nie wskazywał temperatury ujemnej.Ten od strony wschodniej wskazał +4 od strony północno-zachodniej 0.Woda w zbiorniku metalowym bez pokrywy lodowej natomiast z innego zbiornika zwisał sopel lodu.Poranek słoneczny szron jest widoczny na dachach pojazdów i trawnikach a temperatura już minęła +10*. ale słoneczko jakby lekko przymglone.Brak jest wiatru,na niebie widać obłoczki i małe chmurki.