Forum Ogrodnicze Oaza

Cudne wspomnienie lata prawie czuję ten zapach letniego popołudnia.

Planujecie siać?
Ja się znowu przymierzam do posiania kilku (bo miejsca nie ma) tym razem pełnych. I choć ręka swędzi poczekam do marca Zeszłoroczne karłowe z nasion kwitły obficie całe lato, ale trochę się gotowały w balkonowych skrzynkach. Te wysadzone pod blokiem i na działce miały trochę cienia i upały im nie dopiekły.

Ja też planuję przed blokiem wysiać kilka dalii z nasion , nie da się zapomnieć radośći wysiewania nasion , serce nie sługa ,wiosna idzie i na balkon i do ogródka coś trzeba wysiać

Miałam w ogóle nie mieć dalii, ani z karp, ani sianych. Potem, po przebłysku geniuszu, że w zasadzie dobrze by im było w warzywniku, zaopatrzyłam się (wirtualnie póki co) w kilka karp - wciąż z postanowieniem, że sianych dalii nie będzie. A wczoraj szukając nasion macierzanki (nie znalazłam) wypatrzyłam całkiem niechcący nasiona dalii pomponowych. Chyba wysieję w końcu lutego, może jak dłużej podrosną to wytworzą karpki?

Jesienią na pewno będą karpki

Przechowywałaś takie maluchy? W kilku miejscach czytałam, że dalie z nasion albo nie wytwarzają karp w ogóle, albo tylko takie maleńkie, które bardzo trudno przechować. Wydaje mi się to trochę bez sensu, gdyby tak było naprawdę, to przecież żadna nowa krzyżówka by nie powstała, no i karpy jednak też skądś muszą się brać Pomyślałam w takim razie, że trzeba by im wydłużyć okres wegetacji - po pierwsze wysiać wcześniej, po drugie, ewentualnie, jesienią przesadzić do doniczek i dać im trochę jeszcze podrosnąć w pomieszczeniu. Ma to jakiś sens...?

Już mówię o własnych doświadczeniach. W ubiegłym sezonie mama wysiala wprost do gruntu nasiona dalii pojedynczych. Ja dostałam gotową rozsadę. Jesienią przy wykopywaniu były karpie, małe, ale nie jakieś mikro, tylko po prostu małe. Nie podobały mi się te pojedyncze dalie, więc karpie powędrowały do koleżanki. Z tego , co wiem, przechowują się bez problemu i koleżanka będzie je sadzić do donic.

O, to świetna wiadomość I doskonale pokazuje, że do tego, co specjaliści wypisują o roślinach, warto jednak podchodzić z pewnym dystansem.

Może to zależy od rodzaju dalii? Ja nie mam wielkiego doświadczenia z sianymi, ale z tego, co mówiły mama i ciotka to zawsze im się tworzyły karpie.

Możliwe... No, to będzie okazja sprawdzić, jak to jest z pomponowymi. Na pewno dam znać po sezonie, co i jak urosło.

Jakie te pomponowe? Ja zamówiłam karpie Franz Kafka

Ja wysiewałam dalie niskie pełne i półpełne.
Wszystkie wytwarzają karpy,pomponowe też.
Nawet małe karpy bardzo ładnie się przechowują.Ja przesypuję je w wiaderku piaskiem i nie mam strat.
Wiosną wyjmuję ładne,jędrne i często już mają rosnące pędy.
Tak kwitły

Kupiłam dokładnie takie:

www.pnos.pl/produkt/dalia-pomponowa-mieszana/

bo w zamówionych karpach mam chyba tylko jedną pomponową. A co wyrośnie, to zobaczymy Ewo, dziękuję, że dołączasz do "świadczących o karpach", zaczynam patrzeć na sprawę z dużo większym optymizmem!

Dwa lata temu kupiłam sadzonki dalii w sumie nie wiedząc, co to jest. Spodobały mi się kwiaty. W tamtym roku przy opróżnianiu donic na inne sadzonki zauważyłam byliny, a pan sprzedający mówił ze są jednoroczne. Pogłębiłam wiedzę, posadziłam moje karpy, wyrosło mi z dwóch kwiatów jakieś 6 może 8, nie pamiętam. Dokupiłam sadzonki innych kolorów, niestety, ciężko jest kupić w mojej miejscowości sadzonki inne niż czerwone i żółte. W roku doczytałam, że można je hodować z nasion. Kupiłam nasionka "dalia zmienna półpełna i pełna miks kolorów. I mam pytanie: czy takie dalie wytworzą karpy i można za rok te karpy wsadzić, czy te odmianę pozyskuje się tylko z nasion i jest jednoroczna. Bo gdzieś czytałam, że nie wytworzą karp. Co prawda nie jest to odmiana, jaka mnie najbardziej interesuje, ale nasionek karłowatej nie kupiłam, karpy też kłopot w mojej okolicy kupić.

Tak wyglądają moje nasionka dalii zmiennej po 8 dniach, bardzo ładnie wschodzi i duży procent nasion wykiełkował.

Aniu, o to samo pytałam parę postów wyżej
Wszyscy mówią, że karpy będą. Moje też szybciutko wzeszły, około połowy. Reszcie dam tydzień, jak się nie zbiorą, posieję w ich "komórkach" następne nasionka.
Strasznie się wkręciłam w te nieszczęsne dalie, jeszcze jedną karpkę dziś kupiłam...

mandorla wrote:
Migdałku...
Pewnie wszystko moja wina.
A jaką kupiłaś?
Jak myślisz, że wbrew postanowieniom nieposzerzania zasobów daliowych nie kupiłam nic, prócz wiadomego zamówienia - to mnie nie znasz.
Bardzo podobają mi się piękności z serii Fubuki. Miałam od kilku lat Red, teraz dokupiłam w OBI Orange i Red-White.
Masz zamiar podpędzić Twoje ślicznotki w donicach? Czy czekamy, aż da się wsadzić do ziemi?
A, zapomniałam - też coś wysiałam (nie za bardzo przywiązując się do sukcesu w tej mierze) - trochę kollaretek. Zostało mi pół paczki nasion. Chce ktoś?

Lascia perdere
Kupiłam anemonową Soulman, średnio ładna (karpa oczywiście, nie dalia), ale ostatnia była, nie dało się zbytnio wydziwiać. Po kilku innych ładnych już tylko pudełka zostały.
Ani mi przez głowę nie przeszło, że mogłabyś nic więcej nie kupić. Co więcej, przypuszczam, że żadna z nas jeszcze zakupów nie zakończyła. Ja już nawet postanowień nie robię, po co mi potem wyrzuty sumienia, że znowu nie dotrzymałam
Chciałabym podpędzić, tylko donic za bardzo nie ma gdzie wstawiać, cała jestem poobstawiana rozsadami, a sezon siewu dopiero się rozkręca. Powinnam się rozejrzeć za taką piętrową szklarenką - dziś miałam zobaczyć, ale niestety mniej atrakcyjne sprawy mnie od tego zamiaru skutecznie odciągnęły. Na razie leżą we względnym chłodzie, zobaczymy, jak dalej się ułoży.

mandorla doczytalam teraz. Jeszcze nie ogarniam całkiem forum. Też się wkreciłam w dalie jak je 2 lata temu poznalam, chociaż wole te odmiany karłowate. Na wysokie zbyt miejsca nie mam osłoniętego od wiatrKupilam sobie takie opakowanie floksikow. Nie wiem czy w tym wątku sa takie. Pierwszy raz kupilam takie nasionka spokobalo mi sie zdjecie kwiatow ale wiedze mam znikoma. Jak dlugo wschodza? Wysialam kilka dni temu, cos zaczyna kielkowac. Ale nie wiem czy to floksy czy chwasty.
u, a szkoda żeby wiatr takie piekności połamał. Ja nie będę dosiewać czekam na 2-3 pary listków prawdziwych i będę pikować bo posiałam po 2 nasionka w jednej multipalecie. Już mam 34 wykiełkowane nasionka i w drugiej multipalecie wysiane we wtorek około 30 nasion. Dużo wysiałam bo nie liczyłam na tak liczne wschody. Inne gatunki nasion już tak ładnie mi nie wschodziły.