Forum Ogrodnicze Oaza

Dalie należy przycinać nad 2 para liści właściwych, ładnie się rozkrzewią i nie będą rosły "suchelce". Moje spokojnie pączkują, niektóre się wyrywają,ale podlewam je TERAZ tylko wodą.

Dalie z nasion pikujemy jak pokaże się liść właściwy i uszczykujemy jw.

Sadzonki z piętką wsadzamy do ziemi i nakrywamy kapturkiem, kiedyś tak robiłem, jednak lepiej mi to wychodzi z podziału karp.

Dostałem od Pana St-wa za "straty wynikające z Jego niedbalstwa w 2018" rekompensatę free w postaci 20 szt. Wysłałem listę 40szt zastrzegając, żeby nie było żadnych zamienników i gratisów i żółtych. Z tych 40 dostałem 20 w tym 4 co nie chciałem w tym 1 żółtą.Więc robi co chce, a Ludzi ma gdzieś.

Powinienem się cieszyć, bo Koleżanka z lubelskiego zamówiła 32 szt , a zgodnych dostała 2. Takie to są kwiatki z tym Panem. A co wyrośnie i ma nr, to już inna opowieść.

To ja jestem lepszą "szczęściarą"Z otrzymanego katalogu wybrałam /o ile się nie mylę/27 dali,otrzymałam 20 szt i ani jednej z zamówionych..Numerki mają,oczywiście,ale żaden nie figuruje w przysłanym do mnie katalogu.

Dziękuję za instrukcje Te z nasion już uszczykiwałam w większości, póki co czekam na rozkrzewienie.
Pan Stanisław ma dalie piękne i w korzystnych cenach, zastanawiałam się, czy się nie skusić, ale kiedy poczytałam o tego typu kłopotach z zamówieniami od niego, odpuściłam. Może z nim jest tak, jak Pizza pisała - "starsi ludzie wiedzą lepiej, jak ma być" - no i robi tak, jak on sam uważa za stosowne.

Jedna dalia posadzona w lutym ma już pąki kwiatowe

koma wrote:
Podaj te nr , pewno są z starych katalogów, postaram się pomóc.

Gabriel wrote:

Moja pąków kwiatowych jeszcze nie ma, ale dostała eksmisję na taras; w naprawdę zimne noce dostaje kołderkę.
Bishop of York



Poza tym - od dwóch dni stopniowo sadzę do gruntu, najpierw nowe nabytki (na pewno bardziej podsuszone). Wiem, jest teraz ziąb - ale nie aż taki, by karpy zmarzły w ziemi. Z doświadczenia wiem, że nim wylazą większe pędy, będzie maj.

To od jutra przygotowuję miejsce pod dalie.
W tym roku muszę kombinować, bo brak miejsca, ale dalie muszą być.
Przekopię kawałek trawnika w zakątku i będzie miejsce

Jeszcze kilka podpędzanych u mnie dalii nie zdecydowało się na wschody.

Natomiast na plus zdziwiły mnie 2 NN od P.Stanisława.
Przeszły jako maluchy, bez żadnego opisu, zmieściły się z dużym zakładem do doniczek P9, tak dziś wyglądały przed przesadzeniem do 2 litrowych:

Ja swoje dziś posadziłam do gruntu.

Biotit wrote: Piotrze bardzo dziękuję za propozycję pomocy,ale u mnie wszystkie dalie,a mam ich chyba ok.150,są jako NN.Te nowe posadzę wszystkie w jednym miejscu-a kolory i ich wysokość będą niespodzianką.Karpy są bardzo małe,ale 2 lata temu z takich maluszków ,które otrzymałam wyrosły przepiękne "krzaczory".
Swoje planuję wysadzać od soboty,a kiedy skończę to ?

Wszystkie moje dalie posadzone, a pokazywana wyżej, podpędzana od lutego, już zakwitła. Sezon daliowy otwarty

Już?!?! ależ Ci zazdroszczę tego widoku. Moje wczoraj posadzone

Gabrielu, na Twoim zdjęciu jak na holenderskich obrazach barokowych - lato podaje dłoń wiośnie .
Również u mnie wszystkie karpy wsadzone w Wielkim Tygodniu i wcześniej, pełzakowato-białe pędy w większości przeobraziły się w (prawie) normalnie wybarwione, niektóre wyprodukowały małe listeczki; część przebija się spod ziemi, inne - dopiero rozważają tę możliwość.
Kilka karp, w tym cenne dla mnie holenderskie, wsadziłam na razie do doniczek, ale nie z powodu obawy przed zimnem, tylko przed mięczakowymi potworami - już się zbudził i wietrzą żer . Natomiast ta podpędzona w domu rzeczywiście ma pąki, no, nie takie, jak Gabrielowa (ale kto by się z tym mistrzem mierzył )



Wsadziłam również do gruntu trzy największe siewki, może i przyjść zimna noc, trudno. Mam do tych sianych stosunek eksperymentatora, a w domu po prostu słaniały się z wybiegnięcia.

Gabrielu a nie boisz się ze przemarzną. U nas w małopolsce to zawsze ogrodnicy przynoszą przymrozki a w 1 roku na drzewach pąki przemroziło i marnie było z owocami.

U mnie dalie takie. Z dnia na dzień coraz większe. Jedna nawet musiałam przesadzic bo karpa wyszła dołem doniczki. To mix nasionek więc nie wiem jakie odmiany i kolory ale ładnie rosną nie to co karłowata z karp sadzona w tym roku to wogóle karpy źle się przechowały. Dzięki radom pana z ogrodniczego co mówił żeby jesienią podzielić karpy a to bład.

Moje też już fajnie puszczają

Dalie płaczą na ganku, czekam na koniec przymrozków:

Dorka wrote: smutno im i źle w tym ganku. Moje dalie też smutne w tunelu też czekają aż minie ryzyko przymrozków

Dalie tu dalie tam jeszcze dużo nie wysadzonych mam. Zwariowałam w tym roku z tymi Daliami.30 wysadzonych jeszcze conajmniej 15-20 zostało do wsadzenia. A na parapecie druga tura 23 szt do pikowania i jeszcze 46 pomponowej.