Forum Ogrodnicze Oaza

Oczywiście najbardziej lubię odmiany niebieskie, ale i inne są interesujące.Tu - od lewej: Gypsy Queen, Woodstock i City of Haarlem



White Pearl - fajna odmian "na zdziczenie", ma naturalnie rzadko osadzone kwitki



Jan Bos - najczerwieńszy spośród mi znanych

Siedziałam na ganku i czułam ich zapach:

Ja też , ze względu na zapach, posadziłam sobie w pobliżu tarasu.



Pozdrawiam Irena

Fondant




Aida

Aniu, niebieskie nie wyglądają na Aidę, która jest granatowo-fioletowa. Chyba że elektronika przekłamuje - ale dla mnie to typowe błękity Delft Blue (albo może np. Blue Jacket). Tak czy owak - niebieskie najładniejsze.

Aida to moja nowość , ale też się zastanawialam, czy nie jest za jasny. To już moja któraś z kolei pomyłka z LG. chyba mam pecha

Aniu, a znacznika jakieś zwierzątko nie przestawiło?
Jeśli te atramentowe nie wyjdą nigdzie, napisz do pana Marcina z reklamacją - teraz cebul nie przyśle, ale pewnie zaoferuje jakąś rekompensatę.

U was pięknie kwitną a u mnie dopiero startują.

Na pewno sadzilam w to miejsce Aide. Krokusy też się nie zgadzaly. To może rzeczywiście napiszę. Poczekam jeszcze jak zakwitnie reszta.

Moje bez wykopywania przez rok:





przez trzy lata:



a te sześć (nie dosyć, że biedne, bo mało kwiatków mają to jeszcze ustawione jak w wojsku):

Jak będziesz odchwaszczać to leciutko zadrap każda cebulkę, jak ich nie wykopiesz i dobrze dokarmisz to z wojska zrobi się fajny strumyczek. Hiacynty na małe uszkodzenia cebulek reagują mocnym podziałem cebul jeżeli dostaną odpowiednio jeść to podzielone cebule nabiorą ciała i w przyszłym roku zakwitną.

A ja jednak najbardziej kocham białe hiacynty.
to chyba CARNEGIE najtańsze i najbardziej dostępne i pylniki mają widoczne.

te z prawej muszę przesadzić trochę ich pocięłam (niechcący) i narobiło mi się strasznie dużo drobnicy.

Carnegie

Choć lubię wszystkie hiacynty
W tym sezonie u mnie te chyba najładniejsze

U mnie już końcóweczka , ciepło je pokonało. Wieczorem wróciłam do miasta i tak jak stałam, prosto z auta, usunęłam z trzydzieści przekwitniętych kwiatostanów z rabatki przed domem. Zostało kilka kępek takich sadzonych chyba w grudniu, jak te (chyba Amethyst)



No i oczywiście mój "pokrzepiający widok znad kuchennego zlewu" w Karkonoszach.

U mnie wszystkie piękne - nie potrafię wybrać:




To tegoroczne sadzone na szybko - w lutym

Oczywiście niepodpisane. Tzn -oprócz "mix hiacyntów", część opakowań mam w pudle...

Tu chyba lepiej widać kolor żółtych:

Dziś zabrałam się za porządki - poobrywałam przekwitłe kwiatostany, sporo tego było. Przy okazji okazało się, że jednak jeszcze nie koniec. Kwitną te sadzone bardzo późno (wniosek: chcąc wydłużyć sezon, posadźmy jeszcze trochę tanich, przecenionych cebulek wyprzedażowych - nawet w grudniu).

Splendid Purple



Pełny i efektowny - Blue Tango



City of Haarlem



Ultramarynowa Marie i biały Carnegie



W przyszłym sezonie bardzo sobie ostrzę zęby na prawdziwie żółty hiacynt Odysseus - ktokolwiek wie, jak go zdobyć...