Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pierwsze w życiu Hiacynty. Myślałem że kwiat będzie większy ale i tak cieszą.

Pawle, Twoje hiacynty dopiero startują, pęd kwiatowy z największą pewnością jeszcze sporo podrośnie i zrobi się okazalszy. Przecież to ich pierwszy rok, a producent faszerował cebule składnikami pokarmowymi.
Jeśli chciałbyś, by robiły lepsze wrażenie, posadź na drugi raz kilka cebul blisko siebie (albo te same, po wykopaniu i przesuszeniu, oczywiście dopiero, gdy zżółkną liście).

Zrobię jak radzisz.
Uczę się obsługi kwiatów

Carnegie

Szału nie ma w tym roku, najpierw susze, później lekkie przymrozki - w tym sezonie moje hiacynty niezbyt się spisały:

E, nie narzekaj, nie jest najgorzej

Moje donicowe:

City of Harlem

To bardzo ładna odmiana, prawie żółta, w każdym razie w wczesnym stadium kwitnienia.
W gruncie już nieomal nie mam kwitnących, za to w donicy -





Nieomal - bo dopiero teraz rozchyliły się pełne kwiaty dosadzonych bardzo późno Royal Navy:



I to chyba tyle w tym roku

No ten pełny to cudo, nawet nie wiedziałam, że pełne hiacynty istnieją.

O tak, Niniu - jest wiele odmian pełnych, odrobinę wyżej mój Blue Tango, który moim zdaniem jest jeszcze efektowniejszy, albo Crystal Palce.
Z różowych - Prince of Love, Red Diamond,biały - na przykład Snow Crystal.
Ale...są kilkakrotnie droższe, niż pojedyncze, a różnicę widać głównie na zdjęciach.

Już powoli kończą kwitnienie

Pierwsze hiacynty - odmiana L'innocence:

W przyszłym roku pisadzę je bliżej.

Carnegie


City od Harlem

Znalazłam u rodziców torbę zakupionych cebul, głównie hiacyntów. Stały w ciepłej kuchni. Co teraz można zrobić z tymi cebulami? Chyba do gruntu za późno. Wsadzić do donic?

Zależy, skąd jesteś.
Jeśli ziemia jeszcze nie jest zbyt twarda, lepiej wsadzić do gruntu. Bez wychłodzenia nic z nich nie będzie. A tak - jest szansa.