Forum Ogrodnicze Oaza

Myślę że u mnie na działeczce jeszcze nic nie "startuje". Jesienią, po pierwszych przymrozkach, starałam się wszystko przykryć. Teraz nie zaglądam pod liście, niech śpią spokojnie do wiosny......

Dopiero dzisiaj przeczytałam cały wątek i podziwiam wszystkich którzy pamiętaja nazwy poszczególnych kwiatów. Ja najczęściej kupuję je na targowisku i wówczas są dla mnie bez odmianowe. Jednak kocham je za zapach który otacza mnie na wiosnę. Po przekwitnięciu, i zasuszeniu liści wykopuję, przesuszam i na jesieni ponownie lądują w ogrodzie. Nie zastanawiałam się nigdy ile wymarzło czy uległo uszkodzeniu. Ostatnio wpadłam na szatański pomysł - każdą cebulkę sadzę do ziemi w małej doniczce. Zrobiłam to dlatego że bardzo mnie denerwował widok zasychających liści, szczególnie jeśli hiacynty rosły w grupach. A tak po przekwitnięciu wyjmuję doniczki, ustawiam w jednym miejscu, podlewam od czasu do czasu - tak aby cebulka od razu nie zaschła, potem do kosza i czekają do jesieni na ponowne posadzenie. Mozolna praca ale cóż...

Ratunku, nie wiem co robić. Ciepła zima przyczyniła się do tego, że wszystkie cebulki w ogrodzie już mi "wystartowały". Czy jest szansa, że jakoś przetrwają do wiosny i będę się cieszyć pięknem ich kwiatów?

Jenny - swój rozum mają jakoś sobie poradzą.

Również z wczoraj - 09.marca

W tym roku oszalałam na punkcie hiacyntów; ponieważ nie ma sensu sadzenie ich na działce, postanowiłam cieszyć się nimi w mieszkaniu. Nabyłam w kwiaciarni/centrum ogrodniczym kilka cebul białych i fioletowych, bardzo ładnie kwitną, jeszcze ładniej pachną, podlewam oszczędnie z dodatkiem biohumusu. Dwa z nich już przekwitły, obcięłam zaschnięte kwiatostany i ... odstawiłam cebule z liśćmi do zżółknięcia. Rozumiem, że należy nadal cebule podlewać - ale czy z dodatkiem nawozu ?
Bardzo chciałabym przechować takie cebule do następnego sezonu - doczytałam, że można je wsadzać do doniczek we wrześniu/październiku; w jakich warunkach przechowywać je do tego czasu ? torf, trocinki ?
Pozdrawiam cieplutko

Doniczkowe zawsze jesienią wysadzam do ogrodu, ale myślę Aniu, że w tym samym terminie, doniczki z cebulami
zadołowałabym na ogrodzie. Gdy wyściubią nosy wtedy przeprowadzka.
Gdy się chce uzyskać kwitnienie wcześniej (styczeń/luty), wówczas trzeba je specjalnie podpędzić -
- ale nie praktykowałam tego, więc polecam -> www.wymarzonyogrod.pl/rosliny-doniczkowe...acyntow,65_1475.html

________

Moje ogrodowe są aktualnie - w zależności od stanowiska i wieku - na różnych etapach rozwoju :

03.04.








No i właśnie ujrzałam skutki żerowania ślimaków! Już bestie zaczynają działać!

Rok temu, 30 marca kwitła większość hiacyntów. W tym roku kicha, wszystko w pąkach. Najwyrywniejszy

To prawda, jeszcze wczoraj miały kłopoty z rozwinięciem kwiatków :

08.04.




Od dzisiaj prawie letnia pogoda, więc z pewnością nadgonią opóźnienie i jak jutro pojadę, będą czarowały kwiatami

Jeszcze troszeczkę i też zakwitną

O matko jak dużo ich masz chyba jakoś plantacje ich masz ja mam tylko 5 reszta wymarzła mi

Plantacja ? nie , nie ... to poprostu moja rabatka
A že dużo , bo tak lubię

Czy te hiacynty można przesadzić wszystkie 3 do jednej doniczki o wymiarach wysokość 17,5 cm i średnica 17 cm? czy te cebule trzeba przykryć ziemią i na jaka głębokość je wsadzić?

Jest prawie połowa kwietnia i ja je bym wysadziła do gruntu tak by cebula była przykryta ziemią . W czerwcu wybrać i jesienią posadzić na miejsce docelowe .Na zdjęciu wyglądajä że są w dobrej kondycji a to już dobrze.Do doniczki też można , ale jestem za ,,, że do gruntu:)

gruntu niestety u mnie brak, tylko doniczki...tak wsadziłam, jeszcze ziemia przysype, by zakryć cebule, ale chciałam zapytać, czy nie są za blisko siebie? mają jakieś 1,5 -2 cm odległości od siebie i są na styku z doniczka

Acha... gruntu nie ma w takim razie pozostają donice . Wsadziłaś dobrze i to nic , że cebule blisko , jest okej
Pozdrawiam

Zrobiło się troszkę cieplej i hiacynty dały czadu!

Lubią słońce (datownik szwankuje )