Forum Ogrodnicze Oaza

Ewo potwierdzam "Bylinowy Raj"byl na targach w Minikowie.Jedyny z kiermaszu ogrodniczego miał etykiety przy wszystkich roślinach.Nawet pokazał jak zurawki reagują na nasłonecznienie stanowiska.Bardzo sympatyczny "sprzedawca".
Piękna ta "czarna"lilia.U mnie żółte uparcie nie chcą kwitnąć.

jaka juka jest każdy widzi
- ale, jak się komponuje z błękitem nieba !!!

na dzień dobry : do roboty !! /by się poszło/




tu i tam coś zakwita ...



no i na spacerek..

Cudeńka pokazujesz jak zawsze.....podziwiam Cię ,kiedyś też pałałam chęcią stworzenia takiej magii ale cierpliowści brakło, wiedzy......życzę jak najmniej upałów i wysokiego lustra wody......byle nie przelało.....

Sierika
użyłaś słowa - klucza do dwóch fotek, / ?????? / które sprawiły mi frajdę
popatrz jeszcze raz i ...... strzelaj

Ewa - Zaczarowany Ogród. Jak nic, zaczarowany!!!!! Tego jeszcze u Ciebie nie widziałam ( zdjęcie 5 i 6 )
Ewuś

W pierwszej chwili pomyślałam, że masz dziury w ogrodzeniu Efekt rewelacyjny.

Lustra, ciekawe dają efekty ale zastanawiało mnie jak się brudzą to co?

Lucy
czy się brudzą ??? to nie ma znaczenia, odbijają gmatwaninę zieleni a nie nieskazitelną fryzurę, czyli byle smuga czy plamka jest niewidoczna. Po deszczu masa kropelek, myślałam że trzeba będzie przetrzeć
ale okazało się to niepotrzebne. Jeśli ptaszek dobrze się postara i uda mu się obs.....to wytrzeć i koniec. Uważać, by lustro nie było skierowane na południe, może oślepiać, lub coś przypalić.

To mnie uspokoiłaś. Ale nie wiem czy ja nie wariowałabym ze ściereczką?

parę dni temu, gdy weszłam przed wieczorem do starej szklarni, bo tam jest kompostownik i poprzesadzane krzaki porzeczek /mniej chwastów i łatwiej się dostać/zobaczyłam na parapecie kota ? no nie to nie kot, to musi być lis !! W lesie nigdy nie widziałam lisa, zdarzało się tylko zobaczyć w światłach reflektorów, lub martwego na szosie....
Miałam opisać tę historię, ale bałam się, że na forum stwierdzą, że z upału coś mi się pokićkało
ale dziś :




no i dobrze, zacznę na kompost wykładać kostki, zamiast wyrzucać do śmieci ...
- Gadze nie daję, bo ona nie umie się z nimi obchodzić, nie gryzie tylko łyka, o potem.... wiadomo !!
a lis, widocznie tu mieszka, a samymi myszami trudno przeżyć

Narzekałaś na ptaki, to masz lisa do odstraszania!
Też cieszę się Twoim szczęściem z powodu odpowiedniego lustra wody, a i same lustra bardzo mi się podobają.
Ewa, ale hostowisko wśród tych głazów i świerków rewelacja!
A jak to się dzieje, że ścieżka taka czysta, pozbawiona chwastów? Bo chyba masz wiele pilniejszych "odcinków" do plewienia niż ścieżka... Czy tam chwasty się nie sieją?

Lustra przypomniały mi się gdy bezskutecznie próbowałam rozjaśnić nowy zakątek - dopieszczany, jak to najmłodsze dziecko. Nowy.... bo zaczęłam we wrześniu 2013. Przy samym wejściu do ogrodu, po lewej busz, stare drzewa, krzewy nie podcinane od wielu lat. Suche gałęzie sięgały ziemi i tam kryły się chwaściory, do których nie można było się dostać
Szkoda, że nie wpadłam na pomysł, żeby sfotografować....... to było jeszcze przed epoką Forum

2 listopad 2013 - po wielkiej wojnie sekatorem i piłką


9.VI.2014

i bieżące obrazki




kiedyś przedstawię tag "tak było, tak jest", chyba zimą
Większość host w donicach, w miarę potrzeby można je zamienić miejscami - chodzi o ich wielkość
a ten płotek ze starych desek przesłania nieciekawe widoki, oddziela od szosy ........
a tak mam iluzję furtki do zaczarowanego ogrodu

Pokazałam dziś twój ogród mojemu mężowi,mówię zobacz jakie cuda,a on po chwili-to nie w Polsce.

Następna gentiana i znów biała i w ......... zielone piegi / tabliczka gdzieś zaginęła, w zimie może znajdzie się w zapiskach/





i rzadkość : Campanula zoysii, bardzo trudno utrzymać w ogrodzie i to nie ze względu warunki
ale : nadzwyczajny przysmak dla ślimaków
to nie pączki, to już kwiaty

i wracamy na znane ścieżki

Lis u Ciebie zamieszkał
Piękna biała goryczka. U mnie niestety po sezonie goryczki znikają. I zupełnie nie wiem, dlaczego!
Moja córcia od października idzie na studia do Wrocławia, więc jest nadzieja, że będę w tych okolicach częściej

Sweety wrote: Zobaczyć liska w oko, to ci niespodzianka,nie bałaś się ??
U mnie też goryczki po sezonie przepadły ijuż ich nie kupowałam ich od nowa,jestem na niezła,że nie chcą mieszkać u mnie

Witam obydwie ANIE
narzekacie na gencjany ?? a rosły tam gdzie trzeba ? nie przepadają za słoneczkiem
i są takie, które muszą podłoże kwaśne, chyba wszystkie jesienne, sino-ornaty i inne jesienne, trzeba tracić trochę czasu i poszukać informacji a do tego bezwzględnie musi się znać NAZWĘ /kompletną - czyli nie "jakaś" goryczka !!!!/

a w prezencie śliczny dzwoneczek , wyjątkowy : nie rozłazi się, nie sieje się ale funduje za to duże trudności z rozmnażniem
ale warto, otwarte na płasko kwiaty , ślicznotek !
Campanula "Maie Blyth"