Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu proponuję ją inaczej wyeksponować. Ta lilia jest naprawdę śliczna. U mnie kwitną jej całe łany, a nie przypominam sobie żebym ją tak bardzo chciał i pragnął jej na samym początku, teraz się to zmieniło. Rośnie toto w półcieniu, czasem wychyla się w stronę słońca/ zresztą jak wszystko inne.

Przy obserwacjach również zauważyłem pewien niezaprzeczalny fakt. Część lilii rzeczywiście nie tylko eksponuje się w półcieniu/ dotyczy to także nadawania magii i tajemniczości zdjęciom/ ale również barwa jest inna/ nie dotyczy to lilii o zabarwieniu żółtym / ale także są jakby pełniejsze, kwiat dłużej kwitnie. Dłużej się zbiera, ale za to także dłużej cieszy.

I ostatnia sprawa. Pokochaj to co masz. Im mniej dbasz to lepiej rośnie. Rób totalną czasem olewkę Tak jest ze wszystkim.
Nie chcesz tych kwiatów rosną najlepiej, nie chcesz początkowo za bardzo tego szczeniaka, a okazuje się, że dziś oddasz za niego wszystko, nie lubisz tego sąsiada i co się okazuje- nigdy go nie polubisz .

Na razie robię zdjęcia, swoje perełki wstawię już wkrótce

Herbatnik wrote:
A którą konkretnie masz, Robercie, na myśli?
Z sąsiadem - niestety, masz rację...

A to moja i też raczej takiej nie kupowałam. Musiała być sprzedawana pod inną nazwą:

I pomarańczowa widoczna z daleka, piękna i długo kwitnie ale jak narazie nn:


A to lilia LA Eremo, bardzo ładne i duże kwiaty:

No popatrz, Jagódko, co krok to niespodzianka
Może wysypały się cebule na ziemię - i ktoś powrzucał, gdzie było łatwiej?
Takich "kupowanych jako..." mam więcej. Na przykład ta pomarańczowa - i jak pisze Robert, rośnie, mimo braku szaleńczego zachwytu z mojej strony, ba, ma już liczne potomstwo.




Eremo rzeczywiście, hm, rzucają się w oczy . Moje już przekwitają.

Ps: Prośba do Was wszystkich, kochani liliomaniacy: jeśli tylko możecie, wpisujcie się i do wątków poświęconych konkretnej odmianie. Mogą być te same zdjęcia - ważniejsze Wasze uwagi. Jak się spisuje lilia, jaka wysoka w pierwszym/kolejnych latach, czy zdrowie jej dopisuje, czy wrażliwa na szkodniki i choroby, czy chętnie się rozmnaża z cebul... wiecie sami.
Bardzo, baaaaardzo proszę!

Aniu, wszystko by było super z wpisywaniem w wątkach tematycznych jakby czasu było więcej a tu ciągle niedoczas. Przynajmniej ja tak mam. Czasem wskoczę do tego wątku i dodam hurtem kilka lilii i to wszystko, przynajmniej narazie ale nie mówię nie.

Lilia Roselily Ciara - nowość z LG:


Lilia Pearl Lorraine:


A niedługo zakwitnie lilia Regale, jak dla mnie to mistrzostwo świata:

Aniu chodzi mi o tą lilię. Widzę, że dużo osób ją ma w tym sezonie








NN/ kupowana jako Yellow Tiger/ jak zwykle




Pospolita , ale piękna ,, Canova '' Tą odmianę to mogę sadzić w tysiącach

,,Forever Susan '' bezproblemowa, dość szybko się mnoży. Zapach- brak. Pasuje wszędzie. Nietypowa. Niby oklepana odmiana, ale robi nadal wrażenie poprzez swoją wyjątkowość.


Jakaś NN/ nawet fajna. Rośnie bardzo nisko




Kupiona jako Canova/ ale jest kremowa. Ładna




Night Flyer ?




Dla cierpliwych. Z małych cebulek

Dużo jeszcze jest pojedynczych lilii/ dużo nie zakwitnie wcale.






Orange Electric Orkiestra




To rośnie niezawodnie. Nie przepadam za nimi, ale no cóż nie wyrzucę. Grube łodygi, kwiaty odporne na słońce i na deszcz

U mnie dwie ,reszta w pąkach,zakwitły

Tego ,, Tiger Babies '' to mam na hektary I jeszcze dokupię.

Made in Biedronka

Robert piękne są Twoje lilie.U mnie sporo po zimie nie pokazało się,a kilka zjadły robaczki.Nie jestem w stanie wszystkiego dopilnować

Dziękuję U mnie też Mario nie powychodziło dużo. Kupiłem na jesiennych wyprzedażach dwa kartony, na wiosnę kupiłem i jakoś nie widać tych ogromnych ilości kwiatów. Ale z drugiej strony dobrze, że coś jest, sądząc po zimniej i suchej wczesnej wiośnie

Moje lilie (głównie drzewiaste) jeszcze w pąkach, więc na razie nie mam co pokazywać. Ale mogę opisać historyjkę jak bardzo uprawa lilii wciąga. Moja siostra prosiła, żeby kupić jej taką lilię jak moja (Magical Star), a że już jej nie było, to kupiłam drzewiastą Pretty Women, wiedząc że siostra nie powinna być zamianą zawiedziona. Ale nie wiedziałam, że zrobi aż takie wrażenie. Dziś siostra dzwoni, że lilia zakwitła i jest wspaniałą, cudowna, niezwykła itd., nieziemsko pachnie i mam jej natychmiast kupić więcej takich. Chwilę mi zajęło wytłumaczenie, dlaczego pod koniec czerwca to nie możliwe, a nawet jakby było możliwe to nierozsądne. A jak się dowiedziała, że są takie w różnych kolorach, to mam najszybciej jak się da kupić wszystkie możliwe kolory Chyba mam nową liliomaniaczkę w rodzinie. Będę w weekend u rodzinki o obfotografuję ten ósmy cud świata.

Też bardzo lubię lilie i moje drzewiaste również jeszcze w pąkach. Mam z wyborem odmian lilii takie doświadczenie: Chyba 4 lata temu kupowałam różne odmiany na gardenii u Pana, który miał dwustronny stragan z przegrodami na kilka metrów. Odmian lilii kilkadziesiąt, wybierałam przeróżne, z przewagą moich ulubionych kolorystycznie biało-zielonych. Poprosiłam o pakowanie osobno i opis. Pan niechętnie, ale wykonał. Pierwsze kwitnienie i wielkie rozczarowanie. Wszystkie białe, jedna bordowa, jakaś niższa od wszystkich. Ot, udusiłabym Dziada!!

Ja Twoją siostrę, Beatko, doskonale rozumiem .
Też zaczynałam od słownie dwóch OT. No i od rzemyczka ..
Lilie kocham od zawsze, od dzieciństwa. Ale dopiero OT były dla mnie objawieniem , bo znoszą moją glinę, a także moje błędy i porzucenie na tygodnie.
Specjalne ukłony dla siostry ode mnie. I zapraszam do Oazy.

Dorka Ani lilia to nie jest Elodie- tak wygląda Elodie


Ja też mam taką -gratiskę


Kwitnie trochę, ale przeważnie nn i nie napiszę nazwy, bo po co mylić. Jedna z tych lilii to Corsage i zaczyna Chocolatte