Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani Liliomaniacy - nie, nie kwitnie mi jeszcze żadna lilia, ale chciałabym donieść, że można je już kupić w Lily Garden (i ja to oczywiście zrobiłam... ).
Chyba ponury, styczniowy dzień z lejącym deszczem na mnie wpłynął, bo wybrałam w większości różne "Sun" i "Sunny"...
Wysyłka zaczyna się 4 marca - i już przebieram nóżkami w nadziei, że w tym momencie zima będzie wspomnieniem, grunt miękki - i cebulki powędrują tam, gdzie powinny.
Życzę Wam wszystkim wspaniałych liliowych łanów, morza zapachów i ogrodowej pomyślności w tym roku.

Zerknęłam tam jednym okiem. Może skuszę się kilka pełnych lelujek, tylko chyba malutkie te cebulinki są że takie tanie. Nie kupowałam tam jeszcze nic, napiszcie jakie cebulki wysyłają?

Ja byłam zawsze zadowolona.
Nie wiem, jaką masz skalę porównawczą, co do wielkości. Oczywiście, trudno zakładać, że w pierwszym roku lilia OT będzie miała dwa metry, ale ponad metr na pewno. Również nie narzekam na pomyłki odmianowe.
Ale to moje zdanie na podstawie wyrywkowego doświadczenia. Nie, żebym jakiś udział w firmie miała

Kilka lilii zamówiłem u Królika, wysyłkę również zaczynają z początkiem marca.

Biotit, ja jesienią zamawiałam lilie u Królika , już siedzą w ziemi. Wiosenne zamówienie też poczyniłam , ale tym razem dalie, mieczyki, floksy, rozchodnik.

Aniu, dzięki za odpowiedź. Tak pytam, bo raczej staram się kupować "namacalnie", już nieraz internetem przyszły mi "niespodzianki" mające niewiele wspólnego z opisem na stronie sklepu.

U Królika wpadły mi w oko maki

Czyli rozpoczynamy sezon 2019 szalejąc z zamówieniami? Pewnie że tak... Ja też już mam zaplanowane zakupy w Lily Garden

Lilypol też już wystartował z nową ofertą.

A ja mam taki sygnał:

Połączenie nie jest bezpieczne

Właściciel witryny lilypol.com.pl niepoprawnie ją skonfigurował. Program Firefox nie połączył się z nią, aby chronić użytkownika przed kradzieżą informacji.

Więcej informacji…

Automatyczne zgłaszanie podobnych temu błędów (pomaga Mozilli identyfikować i blokować niebezpieczne strony)

Też tak mam
A na lilygarden oczywiście już weszłam, znalazłam co nieco i teraz walczę ze sobą, ale cóż, mój zdrowy rozsądek rzadko wygrywa...

I po co tam zaglądałam? Zamówiłam trzy niskie do doniczki na balkon (Island, Perfect i Majestic Joy). Kiedyś miałam mieszańca OT- cudnie rósł i nie zajmował miejsca.

Dla trzech cebulek nie byłoby sensu robić zamówienia.Pokazałam więc pełne lilie Wujkowi i cały wieczór mieliśmy go z głowy. Dorzuciłam jeszcze Nightridera. Bo piękny na Waszych zdjęciach. I coś dla Babci

Piotrze, to prawda, fachowo wyjaśniłeś sytuację.Próbowałam wejść na stronę pana Pajdy "tylnymi drzwiami", ale mimo nagłówka firmy i śródtytułów dotyczących lilii pokazują się jakieś bzdury. Tak że - nie radzę.
Szkoda wielka, jeszcze dwa, trzy lata temu mieli świetnej jakości cebule.

Migdałku, z liliami to nie ma, że "zdrowy rozsądek"

Jaedda - jeśli masz do dyspozycji tylko balkon/taras, spróbuj z mieszańcami longiflorum, dobrze rosną w donicy, a i tak raczej nie nadają się do zimowania, średnio wysokie - i oszałamiająco pachną.
Pozdrowienia dla wujka-liliomaniaka od siostry w tym zakonie

Aniu i mnie skusiłaś - a miałam już odpuścić lilie

Łatka wrote:
Miałam to samo - dziś odkryłam, że przez cały ten czas program antywirusowy blokował mi stronę!
Weszłam przez link z postu - odkliknęłam, że tak, że chcę być zagrożona wirusami - i strona się załadowała WRESZCIE - nie mogłam na nią wejść od ponad pół roku i też nie wiedziałam dlaczego.
Mogę się tylko domyślać, że programy antywirusowe "zaktualizowały się" po wprowadzeniu tego osławionego RODO i stąd cały problem.

A tak poza tym:
Pod koniec poprzedniego wątku była mowa o problemach z trzymaniem lilii w doniczkach. Jako, że sama lilie trzymam wyłącznie w doniczkach (inaczej każda jaką posadzę zostanie pożarta) to troszkę się na ten temat wypowiem:

Po pierwsze - do lilii potrzebne są duże donice (minimum 20/20/20 cm), a do orientalnych i orienpetów jeszcze większe.

Po drugie - lilie wymagają drenażu na dnie donicy (ja stosuje pokruszone w plasterki cegły, bo akurat mam pod ręką, i warstwę 2cm piasku), oczywiście otwory na dnie to podstawa

Po trzecie - lilie podlewa się co drugi dzień, w czasie skrajnych upałów lub trzymania nad grzejnikiem - codziennie, ale trzeba pilnować aby woda nie stała na podstawce

Po czwarte - lilie nawożę około 3 razy w roku nawozem do roślin kwitnących: raz gdy mają około 30cm, drugi raz gdy widać już pąki i trzeci raz tuż po kwitnieniu

Po piąte - lilie trzymane w doniczkach na otwartym terenie trzeba palikować

Po szóste - lilie w donicach trzymamy po zawietrznej - inaczej będą latały po podwórku.

Po siódme - lilie przesadzam dwa razy do roku (tak wiem... mnie też na myśl o tym boli kręgosłup)

Mój sposób trzymania lilii:
Zima: lilie siedzą w 3litrowych doniczkach produkcyjnych zadołowanych w gruncie
Lato: lilie wędrują do 22cm doniczek ozdobnych i są rozstawiane po ogrodzie (tarasie, parapecie, taczce, i wszędzie gdzie się da). Przesadzanie robię gdy lilie mają około 30 cm wysokości, bo wtedy korzenie już przerosły ziemie w doniczce i bryła korzeniowa przy przesadzaniu się nie rozwali.
Jesień: Gdy liście zżółkną, zawartość każdej doniczki wyjmuje, czyszczę, sortuje i sadzę do nowej ziemi w doniczce produkcyjnej, po tym te dziesiątki donic zakopuję na zagonku po ziemniakach.

PS: Wcześniej miałam ogromne traty przez szarą pleśń, i w zeszłym roku zrobiłam eksperyment

i ziemie do lilii przemieszałam z cynamonem - nie wiem czy to nie kwestia przypadku, ale miałam na 230 lilii tylko dwie ofiary szarej pleśni, więc chyba zadziałało.

Problem z wejściem na stronę Lilypolu wynika stąd, że zmienili adres, a pozostawili stary certyfikat (dlatego pojawia się ostrzeżenie w przeglądarce)

Galadrielo bardzo dziękujemy za opisowe wskazówki dotyczące lilii. Wezmę je pod uwagę w mojej hodowli. Pewnie też je poczęstuje cynamonem. O tym sposobie już gdzieś słyszałam. A do tych doniczek sadzisz też wysokie lilie OT czy raczej tylko niższe azjatki i orientalne? Ja sadzę do biedronkowych doniczek po kwiatach ciętych i chyba to jest mniej więcej rozmiar twoich doniczek tylko zauważyłam że nadmierne długotrwałe nasłonecznienie ich połączone z podlewaniem nie za dobrze wpływa na cebulki gdyż nie przyrastają one za bardzo.

Zgodnie z przewidywaniami, zaszalałam w lilygarden... Na szczęście lilypol mi się nie podoba, to może jeszcze na jakieś nasiona mi wystarczy...