Forum Ogrodnicze Oaza

Łososiowa Gwiazda - Salmon Star:

Bardzo lubię Salmon Star - ale jeszcze nie kwitnie, zresztą mam je (a przynajmniej mam taka nadzieję) na wsi. Tam wszystko później nawet niż na biegunie zimna
Gdy dzisiaj podlewałam, uderzył mnie widok takiego liliowego "piętrusia"



Te drapaki to oczywiście lilie Henry`ego, nieco niższa Debby - a w nóżkach Exotic Sun, ledwie ze 120 cm

O a u mnie Debby posadzona w tym roku dopiero zaczęła kwitnąć

A Salmon Star nie przechowała się, ale w ub.roku była piękna

U mnie zakwitły dwie kolejne

Ta kupiona pod nazwą Triumphator


A ta z mixu orientalnego z Lidla

U mnie też pierwszym kwiatem zakwitł Trumphator. Cebula sadzona wiosną.



Ładna, ale taka jakby powiedzieć za bardzo regularna. Chyba wolę OT i ich pofalowane płatki. Kilka u mnie jeszcze kwitnie. Żółta to Conca d'or, białej i różowej nazwy nie znam (kupione na ryneczku bez nazw odmian).

Bea, też chyba najbardziej lubię OT za ich różnorodność, zapach - i co nie mniej ważne dla mnie - tolerowanie błędów ogrodnika. Choć gdybym była lepszą i mającą większe możliwości dogodzenia liliom ogrodniczką, to nr 1 by były czystej krwi trąbki, moja skryta miłość... Choć znowu martagony kocham, bo są pierwsze . No po prostu lilie to lilie, każdy chyba znajdzie jakąś "naj" według swoich potrzeb i gustu.
Teraz jestem w górach - i jak to miło znaleźć rozkwitnięte nowe piękności, a w dodatku trochę jeszcze nierozkwitniętych - czyli nadzieję na najbliższy czas.
Mój "karkonoski" Triumphator



Wspaniale rozkwitły Złote Muszle - one tu dorastają do czubka mojej głowy





Czasem się zastanawiam, czy nie są Big Brotherem?

OT Garden Pleasure - mam tylko jedną sztukę, tutaj



Kwitną Muscadety, o wiele lepiej, niż w mieście - widać, że wolą tę kwaśniejszą, przepuszczalna, choć ubogą glebę.



Wyjeżdżając z Wrocławia zrobiłam (telefonem) zdjęcie tej niezidentyfikowanej orientalnej (?). Elizo - rzuć okiem...





Niestety, ustawiła się pod słońce, ale raczej nie Stargazer, nie ma w ogóle białej obwódki, pachnie też jakoś...słabo (albo może słabo dla mnie).

Aniu mnie się zdaje że to nie jest orientalna. Podobna do Miss Feya. U mnie zakup dopiero wiosną.

Myślałam że moja Anastazja całkiem zmarzła i na to konto kupiłam z wyprzedaży. Teraz są w pakach, a moja malutka cebulka jakaś się uchroniła i zakwitła a była w ub.roku piękna

Elizo, mnie też się nie widzi, ze orientalna "czysta", OT mają przecież geny gatunków orientalnych, jedne w większym stopniu, inne w mniejszym.
Miss Feya...raczej nie, MF "patrzy" w bok lub wręcz do dołu, a ta - lekko ku górze. MF ma węższe płatki, kwiat bardziej przypomina gwiazdę o długich ramionach. Popatrz:
Miss Feya z mojego ogrodu



NN



Chyba, że osobniczo mogą tak się różnić?

Ale, ale - znalazłam (pod wiejskim grillem ) etykietkę od karkonoskiej zagadki, tej:



Jednak sama ją kupiłam i posadziłam, tyle, że w jakimś markecie budowlanym. To OT Entertainer.



Teraz kwitną kwiaty na wierzchołku, a ten wierzchołek -



Podniosłam rękę nad głowę i na ślepo "strzeliłam"
Chyba specjalnie, by mi zrobić przyjemność, rozwinął się pierwszy pąk Salmon Star



Widzę, że wiele cebul podzieliło się (albo obumarła mateczna) i są tylko potomne "badylki". Może za rok co z tego wyniknie.

Aniu coś mi się zdaje że jednak masz pomyłkę. Entertainer to lilia, doniczkowa, która rośnie góra 50 cm, a Twoja trochę inaczej wygląda no i ten wzrost. Bardziej wygląda na Alamosa
Twoja lilia co ja myślałam że to MF to też zagadka. Przyznam że pierwsza moja myśl o tej lilii MF, ale Ty dla porównania pokazałaś raczej Black Beauty a nie MF. Bardzo pasuje mi też na LeVern Friemann.

A moja BB to już całkowita porażka. Mam takie coś, a tak chciałam mieć prawdziwą Bardziej pasuje mi to na Candy Club

Elizo - chyba Miss Feya i Le Vern Frieman to to samo. Pozwól, że przytoczę cytat z strony Lily Garden:
"Lilia Drzewiasta 'Miss Feya' (...)

Piękna lilia z grupy OT. Pochodzi z USA. Od 1992 roku znana pod nazwą 'Levern Frieman', która pochodzi od jej twórcy, sławnego pioniera w dziedzinie krzyżowania lilii, mieszkającego w stanie Waszyngton. Od momentu jej zaprezentowania szybko okazało się, że jest odporna i bardzo łatwa w uprawie. Została wprowadzona do sprzedaży w 1999 roku, w tamtym czasie jej cebulka kosztowała 80$. Wtedy ta odmiana była uważana za najlepszą stworzoną hybrydę i najlepszy materiał genetyczny do dalszych prac, co było pokusą dla zainteresowanych osób z Kanady i również z USA, by podczas odwiedzin kraść cebulki i pąki kwiatowe. Tak, jak przy wielu liliach hodowanych w ubiegłym stuleciu, nikt nie myślał o rejestrowaniu nazw. Dopiero w 2008 roku została zarejestrowana pod nazwą 'Miss Feya' "

"Chodząc" po stronach anglojęzycznych ciągle natykałam się na starszą nazwę opisującą zdjęcia z "moją" lilią - i dopiero po dłuższym czasie domyśliłam się, że jedna odmiana znana jest pod dwoma określeniami.

Co do Black Beauty - rośnie u mnie obok MF i - jeśli to prawdziwa BB - jest taka:

To jest dopiero otwierający się kwiat - w pełni "dojrzałe" są zakręcone w ewidentny turban. Czarna Piękność ma wyraźną, seledynową "gwiazdę' w gardzieli, a Miss Feya - nie ma.



I są mniejsze.

Natomiast oczywiście masz rację, Entertainer to nie jest, choć naprawdę znalazłam znacznik, jaki wkładają do opakowań marketowych z wypisz, wymaluj - "moją" lilia i takim podpisem.
Nieco po dokonaniu poprzedniego wpisu poszukałam sobie wiadomości o Entertainerze - i głęboko westchnęłam

Oto i wspomniany "znacznik". W "realu" kolory są nieomal identyczne z wydrukowanymi



Przy okazji: pierwszy "górski" Stargazer

Mam jeszcze do Was, drodzy liliomaniacy, ogromną prośbę - z racji moderowania wątków liliowych. Cieszę się ogromnie, że od czasu do czasu ktoś założy nowy wątek odmianie, która nie ostała ujęta w naszym spisie. Ale: najpierw sprawdźcie, czy rzeczywiście takiego wątku nie ma, funkcja "szukaj" musi być w opcji "bez ograniczeń czasowych", czy jakoś tak. Poza tym, byłabym zobowiązana, gdybyście choćby na PW zawiadomili mnie, bo w ten sposób szybko dołożę odpowiednie zdjęcie i link do spisu. Nie wszystko zauważam - a nawet coraz mniej

Nawiasem, nic nie stoi na przeszkodzie, byście samodzielnie dołożyli odpowiednio pomniejszone zdjęcie -i "żywy" podpis. Skoro ja się (niedawno) nauczyłam...
Z pewnością przyjmiecie ze zrozumieniem ten apel "porządkowej", prawda?

Lilia OT. Exotic Sun. Trochę jestem zawiedziona jej niskim wzrostem, ale rośnie blisko hortensji i może ta ją powstrzymuje. Ma ok. 80 cm już drugi rok. Pachnie cały dzień Pąki ma niesamowite.

Bardzo podoba mi się lilia drzewiasta "Etosha" i "Purple Prince" ma może ktoś? Jestem ciekawa, jak wyglądają ich kolory w realu.

,,Purple Prince '' ma swój osobisty wątek

Etosha nie mam , a Purple Prince ma kolor, który trudno uchwycić

Tak rozpoczyna kwitnienie

Lilia Golden Stone:

Jestem bajką Twoich snów...