Forum Ogrodnicze Oaza

I na tym moja bajka kończy się Zostały co prawda jeszcze dwie, gdzieś zakamuflowana ,, Black Beauty '' i ,, Lilia wspaniała Uschida '' ale czy zakwitnie ? Kto to wie.........
Czeka się cały rok. Sadzenie. Kopania. Nawożenie. Pielenie. Podlewanie. Przeklinanie ale mimo całego trudu , pomimo przeciwności jakie miały miejsce chociażby w tym sezonie to powiem : warto aby lilie zagościły w Waszych nagrodach Kto się jeszcze o tym nie przekonał, to mam nadzieję, że to zrobi. Lilie są nietypowe. Mają w sobie coś magicznego, niepowtarzalnego. Tyle odmian....barw...kolorów....kształtów...majestat....i skromność....

U mnie też jeszcze BB i Uchida powinny zakwitnąć, ale mają jakieś małe pąki.
Zakwitła mi też Friso- zakupiona z wyprzedaży , na całe 2 kwiaty

A ja, tym razem profitując z mojego "rozdwojenia jaźni", jeszcze od czasu do czasu coś pokażę.
Moje karkonoskie Flore Pleno dopiero takie:



A kilka OT w ogóle zieloniutkie.
Kwitną te złotka - chyba Conca d`Or



Stargazery



OT Garden Pleasure



Muscadety i Salmon Star



Mała "lilianka" przy bramie wjazdowej





Muszę tam jeszcze dorzucić dobrej ziemi - biedaki rosną chyba na litej skale.

A u mnie pomyłki z LG:

jedna z cebul Lady Alice jest chyba lilią Henryego



A to zamiast Miss Feya jest Black Beauty







Zamiast 5 cebul Mister Pistache, 3 są inne i nawet nie wiem co to



podobnie z Magic Star, 2 cebule to prawdopodobnie biały Lotus



No i wśród białych lotusów znalazł się tygrysek, skąd?



a za African Queen ma coś takiego



pozostałe na szczęście zgodne:

Fajne masz Iwona te pomyłki. U Ciebie zamiast Mister Pistache wyrosło ciekawe zjawisko. U mnie z zamówionych wcale nie zakwitły Pomyłki są czasem do zaakceptowania. W niektórych przypadkach sądzę, np. że lilia ,, Lady Alice '' wraca do korzeni, wraca do domu. Zostaje spowrotem lilią Henryego.
Ja osobiście pomimo wielu strat jestem zadowolony z sezonu który nieubłaganie mija. Dużo lilii pokazało swoją klasę, inne muszą poczekać, jeszcze inne skradły serce moje w tym roku
Kilka lilii czeka przeprowadzka, bo rosną w nieciekawym miejscu, szczególnie lilia botaniczna ,,Henryego''. Mam z dwóch miejsc i też są inne. Jedne bardziej powykręcane i mniejsze. Drugie znacząco są większe i bardziej proste.

Robercie, nie będę narzekać, ale podobnie jak u Ciebie zrobię parę przeprowadzek

Iwonaz Lady Alice mam tak samo jedna inna i druga inna




A Twoja lilia za African Quenn to lilia Gold class. Bardzo ciekawa jest ta zamiast Mister Pistache

Takie oto kwiatki:




Pozdrawiam.

Carmen wrote:
Buuu...ja też chce taką pomyłkę

Ale rozumiem, królowa Afryki jest tylko jedna - może reklamuj? Przekonalibyśmy się przy okazji, czy to działa...

Lilie piękne.

W mieście już kompletne ostatki - Miss Feya - "wisi" na judaszowcu







i Speciosum var. Rubrum - urocze, ale strasznie wiotkie, dosłownie splecione z gałązkami klonika

Carmen wrote:
Iwonko, to niekoniecznie pomyłka czy zła wola sprzedawcy - ta lilia ma bardzo niestabilny wygląd, nie znam się na krzyżowaniu roślin, ale wśród ras psów jest tak, że w "świeżych" trafiają się szczenięta dość zróżnicowane (np. jack russel terrier). Może z liliami jest podobnie?
Popatrz:
Mam kilka sztuk LA, jako ostatnia dwoma kwiatkami dziś rozkwitła taka:



Przy dokładnych oględzinach okazuje się, że kwiaty na tym samym pędzie istotnie się różnią
Ten prawie wzorcowy



a ten prawie "Henry"



To ja już wolę prawdziwe, botaniczne "Henryczki", z wielką energią życiową, no i nie sposób je przeoczyć. Kwitną nadal - na ketmii



i na paulowni



Dodam, że dokwitająca Debby jest prawie mojego wzrostu

Ja też lubię botaniczne. Są najładniejsze, bo stworzyła je natura

Ostatnie niedobitki azjatyckich.







Kwitły też moje ulubione martagony. Bardzo późno rozpoczęły w tym roku wegetację. Zastanawiałem się nawet, czy przypadkiem coś ich nie trafiło.

Oglądam Wasze lilie i zachwycam się Jak już pisałam, od przyszłego roku zacznę z nimi przygodę na nowo.

Zwykłe tygrysie smolinosy są nie do zdarcia - nie zmogły ich ani dziki, ani wiek ok. 20 lat!

Tylko nie mam pewności, czy rozmnażają się przez cebulki przybyszowe, czy powietrzne (?)
28.07.

Aniu - jakie to ma znaczenie skoro się rozmnażają

U mnie sporo jeszcze nie rozkwitło, ale cały czas coś kwitnie.
Focę je, ale nie mam czasu wstawić.

Aniu Amlos to nie są zwykłe tygrysie smolinosy- to są tygrysy i to bardzo piękne