Forum Ogrodnicze Oaza

Ho ho, kto to do nas zawitał!
Bardzo mi miło, że nasze uwagi są w jakikolwiek sposób uwzględniane w polityce firmy.
Rozumiem, że możemy nadal na to liczyć? A może od czasu do czasu na fachowe uwagi?

Myślę, że nie tylko ja będę zadowolona.
Pozdrawiam liliowo.

Dzień dobry Panie Marcinie , tego się nie spodziewałam - bardzo miłe zaskoczenie
Powiem tylko, że jesienią robiłam wspólne zamówienie z koleżanką i niedawno otrzymałam od koleżanki mniej więcej taką informację: pierwszy raz jej się zdarzyło, żeby wszystkie zakupione cebulki wzeszły i część już kwitnie. Jest zachwycona LG!
Ja również jako stała klientka.

Przyłączam się do prośby Ani o fachowe porady

Ja właśnie czekam dzisiaj na dostawę zamówionych 4 dni temu lilii. Wspaniała wiadomość po tak krótkim czasie : Twoje zamówienie zostało wysłane". SUPER
A swoją drogą, to dziewczyny nie proście o porady, bo pan Marcin nie będzie miał czasu na wyszukiwanie i zamawianie dla nas DUŻYCH cebul.
To cudo z LG- Passion Moon. W marcu 2018 roku dostałam bardzo małą cebulę, już myślałam że nic z niej nie będzie. Zrobiłam zdjęcie i wysłałam do LG, uzgodniliśmy że jak po posadzeniu nie wyjdzie z ziemi to przyślą mi nową.Posadziłam 18 marca Ha,nie dość, że wyszła z ziemi to zakwitła. I kwitnie coraz wyżej i więcej od 4 lat. Już była raz rozsadzona


A na te co powiecie? Też miały małą cebulę, ale je ukatrupiłam

Dokształcam się w temacie lili np odmian www.flamingoholland.com/search?q=LILIUM+TANGO
Panie Marcinie z jednej strony producent a z dugiej nabywca i tu jest klucz do sukcesu .Dobry rzetelny producent ,w rozsądnej cenie .

Ania-Łatka tak tu reklamowałaś Martagony, że choć się zarzekałam, że w tym sezonie nie kupię, to jednak ostatecznie kupiłam! Sama przed sobą się wytłumaczyłam, że one przecież nie potrzebują tyle miejsca co lilie drzewiaste więc na pewno gdzieś uda mi się wcisnąć te kilka cebulek Niby korzystniej sadzić je jesienią, no ale w zeszłym roku zabrakło mi refleksu, a w tym cierpliwości więc liczę że dopisze mi szczęście początkującego i zakwitną.

Edyto - przepraszam. Ja - kusicielka

Serio, będzie pani zadowolona. Urocze są.

Tylko pamiętaj o zasadowej glebie.

mirzan wrote:
a jaka to różnica i tak nie będą żywe , hahahaha.

Dziękuję za radę, bo ja na pierwszy rzut wrzuciłam im "dosyć sporo". może zdechną z obżarstwa

Miałam napisane "wprowadziłaś dane do przestarzałego formularza, przeładuj stronę i spróbuj ponownie" co to znaczy?

A u Was nie kwitną jeszcze lilie? Od 2 dni nikt tu zagląda.

Aniu też mam ten sam problem, jak okryć martagony? Wątpię żebym dała radę bez złamania któregoś, no to wolę liczyć na szczęście że obronią się same

Miałam posadzić cebule i porównać ,ale jak gdy jest tak

Na szczęście cebule się nie śpieszyły. Była sahara ,teraz śnieg topnieje i zapowiadają opady deszczu i pewnie z jednej skrajności w drugą.
Kwiecień plecień to .....

Eliza52 wrote:
To znaczy, że w tak zwanym międzyczasie coś się działo, na przykład na moment nie działał serwer. Jak nie masz zachowanego tekstu - raczej kaplica...
Eliza52 wrote:
Jeszcze chwilkę to zajmie.

Nie odkrywałam martagonów (wróciłam do miasta późnym popołudniem). ale inne rośliny zdaje się nie oberwały, nawet róże o wielkich liściach, więc nie tracę nadziei.

Przyszły Martagony zamówione w Wild Lilly więc wrzucam zdjęcia. Cebule bardzo duże (2 zł na zdjęciu dla wyobrażenia wielkości), niektóre mają po dwa pędy. W gratisie dostałam lilię martagon Guinea Gold i katalog w którym już upatrzyłam sobie kilka pozycji do jesiennego zamówienia.



Martwi mnie tylko wygląd jednej cebuli odmiany Claude Shride. Jak widać na zdjęciu cebula ma dość pokaźną dziurę w środku. Czy to normalne zjawisko u martagonów? Nie przeszkodzi jej to w zakwitnięciu? Proszę o opinię bardziej doświadczonych liliowiczów

Wydaje mi się, że "dziura" to miejsce, skąd wychodził w ubiegłym roku pęd kwiatowy.
Podejrzewam, że cebula się podzieliła i będziesz miała podwójne kwitnienie. Ale nie widzę wnętrza zagłębienia, czy nie ma tam jakiejś paskudy.

Aniu w środku cebuli jest sucho i pusto, nic tam nie gnije. Też mi przyszło do głowy że wygląda to tak, jakby cebula zaczęła się dzielić na pół. Zmartwiłam się, że w tym roku cała moc pójdzie na podział zamiast na wytwarzanie kwiatów.

No i po co mi było tu zaglądać
Jakieś zaćmienie umysłu miałam... Chwilowe co prawda, ale 40 minut przy regale z cebulami spędziłam

Oto efekt "zaćmienia"
15sztuk azjatyckiej

5 sztuk drzewiastej

Beato, trochę szkoda, że zamiast zapewne niewielkich cebulek w woreczkach nie zamówiłaś w jakimś lepszym miejscu. Za te same pieniądze.
Ale wiem, te wyłożone w sklepie ciągną jak magnes.
Przynajmniej w dobrym stanie? Bo widziałam już w markecie z mocno wybitymi pędami.

Aniu, plan był taki.... Żadnych lilii, a wyszło jak zwykle

Wybrałam cebule twarde bez oznak psucia, z minimalnym kielkiem, który jeszcze się "zastanawia".

Zapewne na wiosnę w przyszłym roku odwiedzę sklepy internetowe, polecane w wątku. Teraz mówię STOP i modlę się żebym wytrzymała w tym postanowieniu

Muszę się bliżej poznać z liliami, a później myśleć o kolejnych zakupach

Beata ja też spędziłam dłuższą chwilę przy ekspozycji cebul w Biedronce. Cena lilii drzewiastych 4,99 za 2 sztuki bardzo kusząca, już mi się oczy zaświeciły ale jak zaczęłam dokładniej lustrować zawartość opakowania to okazało się, że cebulki były bardzo małe w stosunku do tego co już udało mi się dostać. A że ja z tych dla których wielkość ma znaczenie, to z lilii zrezygnowałam i zadowoliłam się woreczkiem ładnych bulw Liatry Kłosowej.

Z kolei cebule lilii w Lidlu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły wielkością, ale cena też była odpowiednio wyższa, a i odmiany nie trafiły w mój gust.

Edytko, a u mnie drzewiaste były po jednej sztuce. Wielkość nieporównywalnie większa niż azjatyckie czy orientalne. Grupa cenowa nr.2
Orientalnych nie brałam pod uwagę, bo trzeba je wykopywać (?) nie są odporne na spadki temperatur, a ja mam słabą pamięć jesienią
Azjatyckie- maluchy po 3 sztuki.

Szkoda byłoby uśmiercić lilie botaniczne, albo kolekcjonerskie, więc do testów poszły biedronkowe i stokrotkowe

Mam jeszcze pytanie, czy mogę wsadzić cebule do doniczek i dopiero wkopać na rabatę? Dysponuję takimi 3 i 5 litrów
Za miedzą często widuję kopce. U mnie też coś się pojawiło, a 3 domki dalej grasuje karczownik, więc chciałabym się zabezpieczyć
Ile mniej więcej podłoża przeznaczyć na jedną cebulę?