Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu, masz tak piękny ogród,że aż mnie zatkało Bardzo podobają mi się te płotki przy tulipanach.Proszę podaj mi jakie one są długie, chyba zrobię coś takiego aby ogrodzić wrzosowisko przed psami .Czy one są wkopane bezpośrednio w ziemię?

Pogoda dziś wielce "sprzątająca"
Tak przeczytałam... i to przecież jest prawda... prawda?
Tak sobie patrzę... na te Twoje początki... i na to, co jest teraz... ach strach pomyśleć, co będzie dalej!

Jeszcze wrócę do zdjęć na TinyPic - można je edytować już na ich serwerze i wstawiać na nich tekst - tak robiłam z aniołami, kiedy ktoś sobie wybrał

Kochani jestem nareszcie, pół godzinki w wannie cieplutkiej wody i jestem, jak nowa
A było niewesoło, ale to macie wszyscy, co będę pisała
Sekator zostwił dwa ślady na moich dłoniach, eh życie Ognisko suszków zapłonęło, jak dziesiątki w okolicy, wieczorem nad miastem jakieś dziwne zadymienie było ale spotkanie Wenus i Jowisza nareszcie bez pośpiechu mogłam obejrzeć


Tadeusz, niestety tak zaczynałam jesienią dało się tylko cebule upchnąć, więc wiosną zaczęłam kolekcjonować skalne roślinki. To prawda fotka wstydliwa nieco, ale pokazałam, żeby nowi użytkownicy nie myśleli, że ogród to od samego początku cudnie
skomponowane i zarośnięte miejsce.
Można co prawda wynając architekt a krajobrazu, który zapropektuje, przywiezie roślinki, wkopie i będzie cacuszko, tylko gdzie wówczas satysfakcja z tworzenia

Mówiłam, że zamyślenia będą

Marta udanej imprezki przede wszystkim życzę Wpadaj łapać inspiracje, jak widzisz amatorskie początki nie były najlepsze, ale każdy od czegoś musi zacząć
Adaśku dwie rzeczy:
Po pierwsze PRIMO zarządziłam, że dzisiaj porządkami w domu dyrygują M - są dzieci, cała trójka się nudzi, a ja tu i tam O dziwo wszyscy przyjęli bez sprzeciwu i dało się Nawet trzy okna umyte, pomalutku i do świąt będzie gotowe.
Co prawda w przygotowanie obiadu musiałam się właczyć, ale to pestka, kiedy ziemniaczki już do gotowania nastawione
Po drugie PRIMO i tu świeta racja pomimo rękawiczek paluchy czarne ale odpowiednio długie moczenie przyniosło spodziewany efekt
Aguś dziękuję za miłe słowa, łatwo nie było Zapewne i teraz jest jeszcze masę błędów, ale błedy to już coś, gorsze jest 'NIC'/czyt. pusta działka.

Jak widzisz jakoś sobie poradziłam, a dzioniek cały na działce bezcenny.

Romciu zaglądaj płotki zakupione w "Majstrze' maja chyba z 50 cm, wkopane są w ziemię i nie były drogie Tyle dobrych wieści .... teraz te złe psy doskonale radzą sobie z ich pokonywaniem i nie oszukujmy esię, że jesli ktos przechodzi obok ogrodzenia, nie przeskoczą i pędem nie puszczą się przez rabatę
Mój domowy pies był karny i prawie nauczony , że "nie wolno", ale wzięliśmy sukę ze schroniska i się zaczęło
Gosia to prawda - powiem więcej po całej tej długiej zimie, pogodoa REWELACYJNA, zmrok mnie dopiero do womu wygonił i tu niespodzianka ..... siadłam i ... z powstaniem miałam problemy No popatrz, przy pracy tego nie odczuwałam
Nic się nie bojaj , lepiej będzie ,bo jak ma być
Jeszcze odnośnie Tiny, wiem, ze można edytować i dodawać wpisy, jednak powstaje kolejny plik, mi chodziło o nadpisanie zdjęcia

Zauważyłam, że "kulkowcy" przestali do mnie zaglądać .... cóż się zadziało

Za chwilę dla pogrzania atmosfery zakątek iglasty niech tylko skompletuję fotki.

Obiecany iglasty zakątek /lokalizacja południowy-zachód, wciąz w przebudowie, zabudowie, choć palca nie będzie gdzie wcisnać, jak się niektóre piękności rozrosną /

Tradycyjnie już ku pokrzepieniu serc pokażę początki.
Pamiętam, jak zaprzyjaźniony forumowicz napisał mi na pw "sypnij trochę kory tym iglakom " /plesae, nie obraź się /.
Święta racja, tylko jak było sypać korą w trawę
kwiecień 2010 nawet wzniesionej jeszcze nie ma, bo nie ma i warzywnika ...




pomalutku .... się zadziało we wrześniu








w 2011 zaczęło brakować miejsca na kulki, to wyrwaliśmy trawnikowi kawałeczek ...




Kilka kulek może jako zachęta do dyskusji










i jeszcze jedno penissetum ....



Kolejne opowieści wkrótce, bo te wiążą się z kolejną przebudową, tudzież dewastacją i .... powstaniem ogródkowego murka
Ale to juz oddzielna historia 2011 by pamelka

Zapomniałam

Doranoc

Jola, trudno uwierzyć, że to wszystko powstalo przez ak krótki czas. Pelna podziwu jestem
Niby znam twój ogród a co chwila czymś zaskakujesz

Nie po raz pierwszy piszemy, że moc wielka jest w takich porównawczych zdjęciach...Moc wiary w to, że z niczego może powstać coś takiego! Dwa, trzy lata i znikną "przerwy" między roślinami, powstanie piękna ściana...
Oby się tylko udało utrzymać tę linię między korą a żwirem, bo świetnie to wygląda, ale psy tego nie wiedzą, nie widzą...

Jolu fajne poglądowe fotki z tworzenia kolejnego zakątka . Masz pięknie skomponowane rabatki . Jestem pełna podziwu dla pracy i pomysłów. Fakt dzisiaj wszyscy pracowali w pocie czoła ,bo takiej fajnej pogody jeszcze nie było w tym roku . Prawdziwa wiosna nastała

Faktycznie ta obwódka wygląda świetnie.
Jak zwykle napatrzyłam się na iglaczki.
Jednak one robią fajną strukturę ogrodu.
Jak przezimowały Ci żurawki?
U mnie kiepsko

Pięknie

Udało Ci się stworzyć cudowny zakątek.

Z czego masz zrobione bordery? cegła czy kostka?
Właśnie się zastanawiam z czego ją zrobić u nas.

Normalnie robota pali Ci się w rękach, jestem pełna podziwu dla zmysłu estetycznego i energii do pracy

Jolu postępy prac ogrodowych , wysiłku w to włożyliście nie mało , ale efekty ................... i tak się przygladam jak Ty masz dużo trawek i jakie ładne .............. zazdraszczam.

Metamorfoza

U mnie 95 procent ogrodu wygląda ciągle jak na Twojej pierwszej fotce

..serdecznie dziękujemy za mile spędzony czas...

( z ogrodu Janusza..)

Jak swojsko - zachody słońca, no brakowało mi...
a pennisetum piękne, czyżby to Hameln?

Jak widać posłuchałaś się i "sypnęłaś tym iglakom trochę kory"
Ach te początki ... Tyle miejsca! Tyle przestrzeni!

Dorotka dziękuję Tak po krótce pokazuję zakątki, aby łatwiej było się zorientować co i gdzie A że ogród jest wokół domu rozmieszczony, więc trochę tych zakątków będzie, a każdy inny
Marta dziekuję za piękne wizje rozwojowe mojego ogródka Niech się spełnią
Psy, niecnoty nie wiedzą co wolno ale pracujemy nad tym nieustannie
Jadziu to prawda, pogoda do pracy wymarzona Dzisiaj z rana lekko pokropiło i dobrze, niech cebule strzelają, niech forsycje kwitną - JUTRO JUŻ WIOSNA
Kompozycje rabatkowe zmieniają sie co roku, coś wypadnie, coś dosadzę, coś wysieję, nie ma nudy.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że JUż COŚ ROŚNIE Najtrudniejsze zaś zawsze są początki.
Margosiu miło, że znalazłaś chwilkę dla mnie.
Jak piszesz, żurawki kiepsko, z pewnoscią dużo gorzej niż w ubiegłym roku
Grzesiu po położeniu podjazdów zostało nam trochę kostki, więc zaczęliśmy robić z niej obrzeża rabat, później dokupiliśmy jeszcze trochę i tak zostało - 'po taniości" w ramach wykorzystanie materiałów budowlanych
Hiacynto miło, że zajrzałaś zapraszam częściej i dziękuje za miłe słowa.
Miruś nic straconego, trawki można dokupić Dajmy na to taką hakonechloe - przed dalie albo kostrzewy sinej małe kępki . Tę drugą polecam z wysiewów, doskonale się udaje i tanio wychodzi
Martuś wolne żarty pomalutku wszystko się rozrośnie, a początki .... z rozrzewnieniem będziemy kiedyś wspominać
Andrzeju również dziękuję za udany, piękny i bardzo ciekawy dzionek
Słowa nawet o moich zakątkach, znaczy się nie podobało .... no tak wiosną ogród niezbyt ciekawy Zapraszam w późniejszym terminie
Su cieszę się, że jesteś trawka piękna jak słusznie /zdaje się /rozpoznałaś Hameln Mam jeszcze Rubrum i ta jest dużo większa
Pawełku, ponieważ mądrzejszych trzeba słuchać Trochę czasu to zajęło, ale najważniejsze, że jest ok. Przestrzeń to jest to czego na początku nigdy nie barkuje później sprawy mają sie zgoła odmiennie, przestrzeń sie kurczy, a chciejstw coraz więcej

Zanim przejdziemy do kolejnych wspominkowych opowieści trochę aktualności
Już drugie w tym sezonie spotkanie zaprzyjaźnionych forumkó miałam okazję wczoraj odbyć, jak mi tego barkowało w długie jesienne i zimowe wieczory Przemiła atmosfera spacer wśród znajomych rabat.
Januszu bardzo dziękuje za przemiłe przyjęcie
Oczywiście wróciłam zaopatrzona w kolejna do kolecji cannę FATAMORGANA, pelargonie prowadzone na pienne i hibiscusy
Kiedy ja nabedę takiej praktyki w podziale i ukorzenianiu roślin
Większość prac wiosennych wykonana, przycięte, co ma byc przycięte choć dłonie jakieś takie niezbyt sprawne maczetę trzeba do traw nabyć Opryski wiosenne wykonane we wtorek jeszcze promanal na iglaste Żurawki ogarnięte, hostkowe pozostałości usuniete, trawnik wygrabiony, ognisko rozpalone.
Czekamy na wiosnę

Tymczasem pierwsze nieśmiałe kwiatuchy, które cieszą .... jak wiecie najlepiej






Dostrzegłam malutką stokrotkę i oczywiście wszechobecne bratki /kiedy zacznę je plewić ?/niech cieszą póki co.


Zakwitł jeden z moich wiosennych nabytków - ciemiernik Double Ellen Red




A w donicach canna Confetti /oczywiście jeśli zakup okaże się odmianowo właściwy /


Kobee się pną


Koleusy łapią słoneczko, wespół z pelargoniami

Jolu ciemiernik cudny , ja czekam na jednego od pana Marka
koleusów w tym roku nie kupiłam , za to dwóch różnych firm torebeki heliotropa i nic ani jedno nasionko nie wykiełkowało

Oj ... jak miło widzeć znajomy ogród bardzo podobają mi sie relacje w formie wspominek, totalnie ku pokrzepieniu serc. Tylko mi się wydaje, ze u Ciebie jakoś wszystko szybciej rośnie...