Forum Ogrodnicze Oaza

Nie miałam dziś szansy przyjrzeć się roślinom z bliska...
Wprawdzie o świcie dach garażu złowróżebnie się skrzył i bielił, ale na trawie szronu nie było... a dalia bliżej trawy niż dachu jednak
Nie mam złudzeń: jak nie ta noc, to kolejna... chyba że coś narzucę na tę dalię, ale czy ma to sens, skoro i tak nie będę miała kiedy jej oglądać, bo zbyt chłodno na siedzenie w ogrodzie? Chyba nie...
Martulu... ja jednak widzę zasadniczą różnicę i wolę dołki pod cebulki robić sadzarką
Mniejszy bałagan!

No i stało się! -2 stopnie na termometrze, biały trawnik... koniec! Dalia nie zdążyła... ale ma szansę w wazonie, gdzie ulokowałam ją, mając świadomość nieuchronnego...
Zostawiam zatem jesienne chabazie na pociechę i... do pracy

I to jest sposób na ocieplenie jesieni... Do domu z nią!

jej piękny bukiet

No , ja dzisiaj rano po raz pierwszy skrobałam szybki

Niby delikatnie tylko oszronione ,ale jednak...

Czekam na ocieplenie ( podobno ma to nastąpić ),bo w ogródku jeszcze trochę mam pracy.

Gosiu -bukiet bardzo ładny ,jak zawsze Twoje dekoracje

też czekam na cieplejsze dni bo trawnik koszę już od tygodnia...hehe a raczej zamierzam go kosić
ale jutro już na pewno idę bo ma 16 stopni to akurat

gorzata wrote: A doniczka obok pusta... Na psiankę?
Widzę daliowy łebek!

Coś koleżanka Artamka od jakiegoś czasu notorycznie o daliach rozprawia...
Jak nic w 2015 rabatę daliową wyrychtuje

Siberko... jesień do domu? To chyba nie najlepszy pomysł... te liście
Grabiami porysowałabym podłogę
Już wystarczy, że bukietowe miskanty się wyciciły, jak to ładnie określają koledzy P. i G. i sypią nasionkami po parapecie...
Co do koleżanki M. vel A. to chyba etap dalii ma już za sobą... zapłotowe wystarczą

Shirallciu... i jak koszenie? Ja skosiłam przed tygodniem, więc o trawnik jestem spokojna, kosiarką mogłabym go z pewnością poodkurzać, ale... nie chce mi się bo to dopiero początek liściowego szaleństwa... jeszcze się nasprzątam
U mnie w tej chwilo około 9 stopni, ale w słońcu zapewne znośnie...
Nie kupiłam nowej sadzarki... a od ziemi jednak ciągnie chłodem... no dobra tłumaczę się z nieróbstwa!

Magda... bukiet... hmmm... eklektyczny bo nawet nie rustykalny... przegląd dnia po prostu...
Podobno początek tygodnia ma być ładny

Martulu... pamięci Ty moja zewnętrzna (nie przenośna! )!
A ja już chciałam jakiegoś kwiata do tej donicy kupić! Bez Ciebie psianka nie miałaby szans na przeżycie... na szczęście, jak widać, ma teraz i ojca i matkę więc nie zginie... chociaż... z taką złą macochą różnie być może...

Zostawiam Wam bukiet róż...



...i nie ma mnie już

Ja to bym wolała taki bukiet w ogrodzie 9 stopni powiadasz ... u mnie teraz może także, ale jak rano się podniosłam 1 co najwyżej i wszystko białe

Jola... też bym wolała w ogrodzie ale, jak wspomniałaś u siebie, suche lato i chłodny początek jesieni, nie dały różom szansy...
W każdym razie moje zapomniały o jesiennej gali i stały się różami chwilowo niepowtarzającymi kwitnienia
Bukiet darowany - w zęby mu nie będę zaglądać!
Może tylko w... kwiatki

Bukiet różny i owszem ale mnie bardziej zainteresował wazonik, cosik mi się wydaje,że jest to czyjeś rękodzieło.Bardzo ciekawe wykonanie.

Nie, nie, nie... wazonik jak najbardziej kupny, ale jedyny w swoim rodzaju!
A jeśli chodzi o rękodzieło... a raczej jego imitację... zobaczcie, jaki ładny prezent od M dostałam
Marzyły mi się... i mam!

Sweterkowe filiżanki... kurczę, zima idzie

Piękne są , czy mnie się tylko wydaje, czy one takie większe są i dobre na herbatę?

Maluśkie są i delikatne... ale swetrowe kubasy na większą herbatę mam z ubiegłego roku (a w Empiku widziałam podobne i teraz)
Jeszcze mlecznik do kompletu by się zdał... i cukierniczka... ale nie ma

Wszystkiego najlepszego !

Tysięcy pomysłów , wspaniałych podróży i czego tylko zapragniesz

Dalie strasznie nieodporne na mróz...
Moje dzisiaj były czarne i do wyrzucenia.

Mam to szczęście, że z okna dalii nie widzę, a do ogrodu jakoś się nie zapędzałam
Magduś... dzięki!

Gosia, wszystkiego naj....