Forum Ogrodnicze Oaza

Ciekawa jestem czy Główny Rozbiórkowy okaże się Głównym Budowniczym? To dziś ten wielki dzień? Zajrzę wieczorem, może już jakaś relacja z postępów prac będzie, a może nawet już Frankfurt ujrzymy?

oj ja też jestem ciekawa tego Frankfurtu
a demolki lubię....szczególnie na działce...hehe no w domu też czasami

Frankfurt ,Westerplatte ....
No ,no ...Jeszcze trochę i będzie można u Ciebie założyć taki skansen mini-budowli

Po co słowa?

Różanka rozgarnięta róże przycięte...
Trawki w doniczkach - wysiane





Wiosna... co tu dużo mówić?!

To ostatnie z dedykacją dla wszystkich czekających na wiosenne przyrosty

Pracowity, ale i słoneczny dzionek za Tobą
Domek bardzo porządny, na pewno będziesz częściej pokazywać ten kącik

A na lubelszczyźnie dziś paskudnie i zimno, więc najlepiej spędzić czas na spotkaniu forumowym

No tak, gdzie mi tam z tymi dwoma pączkami do Twoich hektarów krokusowych .
Ale domek ogrodnika mam większy .

No właśnie...czy ten domek aby wystarczy?
Zależy na co...no nie...bo jakiś taki mały mi się wydaje
Ja mam dzisiaj ręce do ziemi, a Ty się wysługujesz rodzinką
Moja rodzinka powiedziała że za zimno
Ja te zrobiłem jednemu kłujakowi zdjęcie, i musi wystarczyć!

U nas dziś ciepło i słonecznie!
Wiaterek wprawdzie powiewał... co w połączeniu z kręcącymi się wokół dzieciorami wykluczało jakikolwiek oprysk, ale było znośnie...
Domak mały?... No... mały! Ale już wyjaśniałam, że większe i cenniejsze sprzęty stoją bezpiecznie zamknięte w garażu.
Domek jest mi potrzebny na takie różne przydasie... worki z ziemią i nawozami... sekatorki... łopaty podręczne... doniczki...
Te 180 x 180 w zupełności wystarczy!
Stanie tam regał... na ścianę wieszak na narzędzia i będzie w sam raz

Zaraz ,zaraz ,ale żeby tak od razu w krótkim rękawku ?
Ja jeszcze w zimowych butach i kurtce łażę .... Niesprawiedliwość przyrody nie zna granic ....

Frankfurt zjawiskowy !
Chyba nigdy nie pokazywałaś tych monstrualnych budowli na tyłach ?

markita wrote: No... Ręka od trzymania aparatu bardzo boli?
Ale sprawna ekipa! Można śmiało powiedzieć Dream Team!
Całkiem przyjemny kolorek ma Frankfurt, ale to impregnat? Malowanie ma być, tak? No i jaki będzie kolor? I kto będzie malował?

artam wrote:
............ pewnie nie ten ,kto będzie robił zdjęcia

Gorzato ,napisz coś ,bo wychodzisz na...lenia .

Ech no co Wy... na jakiego lenia? Gorzatka bardzo pracowicie spędziła dzień - przecież fotografowała!

No ja bardzo przepraszam! Ja też pomagałam! Troszeczkę
Poza tym, ktoś za nadzór musi robić
No i tworzyć dokumentację, Mireczko!

Malowanie to już ja, kolorek utrzymam zbliżony do reszty czyli jakiś teak...
Byle szybko... bo na bok chcę jednak przesadzić róże pnące... z tym, że tam, gdzie mają rosnać, chwilowo straszy nadwyżka betonowego fundamentu
Martulu... jaki kolor, to już wiedziałaś wcześniej ale rozumiem, że przez telefon trudno sobie wyobrazić.
Papy nie widać za bardzo, prawda? Tylko z okna, ale jakoś przeżyję
Projektant nie przewidział listew maskujących na boki dachu- tam trzeba będzie coś dorobić we własnym zakresie...

Magda... monumentalna budowla w tle to rozdzielnia Taurona... fragment widoczny po prawej mam na wprost okien salonu niestety...
Szczęście w nieszczęściu - ostatnio został w tej części wyremontowany i pomalowany na całkiem przyjemny odcień... szaroniebieski... nierzadko zlewa się z niebem...
Liczę na to, że wkrótce cała elewacja będzie odswieżona i milej się zrobi...
Trudno... nie ma ideałów, a mieszkać gdzieś trzeba...
Staram się nie zauważać

.........................................................

Wymyśliłam sobie, że o ile boczek betonu zostanie przycięty, to z przodu zostawimy taki wąski stopień, do którego będzie dochodziła dróżka...
A na nim donice...
Z psianką na przykład...
Bo psianka żyje
Żyją też mszyce na niej
I tu zadam Wam pytanie... które narodziło się na fali lektury wątku o podejściu do środowiska: czy oprysk Coca Colą to już chemia?

Kasiu i Magdo... a kto przyciął róże, hę?
I rozgarnął kopczyki?
Nawet trochę gwoździ powbijałam!

Psianka żyje...mszyce też, czyli wiosna pełną gębą
Zanim przeczytałem o donicach na betonie nadmiarowym, to miałem już to w głowie i chciałem pisać...a co w donicach?
Może hortensje ogrodowe?
To już lepiej kanny