Forum Ogrodnicze Oaza

Wiedziałam gdzie zajrzeć - ostróżki piękne, reszta roślinek też . W tym roku pomyliłam noce na fuksjanie i z ostróżek niewiele zostało - więc będę podziwiać Twoje.

Dzisiaj dla odmiany z jeżówek i ostróżek przechodzimy na kolejne piękne królewny...mianowicie lilie ...
Nazbierałam przez te kilka lat trochę odmian , cudnie komponują się z hortensjami . Azjatyckie pięknie wyglądają w towarzystwie hortensji ogrodowych ,ponieważ ich kwitnienie przypada na okres zakwitania ogrodówek . Widok lilii buszujących wśród różowych poduch jest po prostu nieziemski.
Orientalne natomiast są doskonałym uzupełnieniem hortensji bukietowych . Podczas kwitnienia królują ponad białymi , dostojnymi wiechami bukietówek.
Zacznę od portrecików lili ...

Małgosiu witaj, masz piękne lilie, zresztą jak wszystko u Ciebie. Nie wiedziałabym jak bym miała wybrać która ładniejsza. Kolory bajeczne, wymarzone w takie pochmurne dni.
Zima ma swoje uroki ale mimo wszystko .... byle do wiosny.

Dobry Wieczór Małgosiu
Dziękuje za obłędne widoczki
Wiesz , chyba zacznę Cie naśladować i też swoje hortki podsadzę liliami
Pięknie wyglądają na ich tle
Małgosiu , jak nazywa się lilia na 6 fotce ?
Bardzo fajny kolorek , nie miałam takiej jeszcze lilii
W oczekiwaniu na wiosnę , pozdrawiam serdecznie

Małgosiu ale poprawiłaś mi humor. Piękne lilie, aż miło popatrzeć na taką feerię barw, zwłaszcza gdy za oknem buro,szaro i ponuro.

Aniu ,zgadzam się z Tobą w zupełności...lilie są piękne a do tego ich różnorodność kolorystyczna jest ogromna . Problem z wyborem mam każdego roku kiedy dokupuję kolejne cebule . Moją ulubioną lilią jest FLASHPOINT . Polowałam na nią jakiś czas i udało się ...znalazłam ją w Lilypolu.

Elu ,potwierdzam że lilie i hortensje /zarówno bukietowe jak i ogrodowe/ to bardzo zgrany duet.Lilie orientalne mają jeszcze tą zaletę ,że pięknie pachną . Wieczorem w ogrodzie dzięki nim można rozkoszować się niebiańskimi zapachami .
Niestety nie wiem jak nazywa się lilijka o którą pytasz , ponieważ nie oznaczyłam jej. Kupiłam ją w Lilypolu, zaglądnę tam i jeżeli mają jeszcze ją w ofercie to Ci napiszę.

Marzenko , zima już za długo dla mnie trwa . Owszem lubię śnieg ale te krótkie dnie doprowadzają mnie do rozpaczy . Pocieszam więc oczy zdjęciami z minionego sezonu i miło mi że mogę się nimi z Wami podzielić.

A teraz fotki na dowód przyjaźni hortensjowo-liliowej...zacznę od ogrodowych i przeważnie azjatek , bo takie połączenie lubię najbardziej.

Zaraz zajrzę do Lilipola i jak , jest to domówię sobie jeszcze
Widzisz , u Ciebie ona mnie zainteresowała
a w Lilypolu jakoś w oko mi nie wpadła
Jednak stąd wniosek że kwiaty najlepiej się prezentują na fotkach ogrodowych
a nie sklepowych .
Przepiękne te foty , aż miło pomyśleć jak to wszystko się prezentuje w realu
Trzeba mieć zdrowe serducho na takie szałowe doznania .
Mi wtedy adrenalina podnosi się do maksa i skaczę , tuptam z radości
ile to szczęścia Małgosiu daje Nam ogród

Małgosiu - z zainteresowaniem oglądam Twoje zdjęcia hortensji ogrodowych obsadzonych liliami. Zadaję sobie tylko pytanie, jak robisz, by obu grupom dogodzić z ilością słońca. Otóż ostatniej jesieni ewakuowałam sporo lilii z rabatki, gdzie skutkiem rozrostu drzew zrobiło się dla nich za cieniście. I posadziłam w to miejsce... ogrodówki. No i teraz myślę: czy dobrze zrobiłam? może lilie marniały z innego powodu? A może cień (nie tak znowu głęboki) nie posłuży hortensjom?
Z tym, że azjatek mam mało - i raczej skutkiem przypadku/nagłego porywu , generalnie i planowo sadzę OT.

Elu , nie znalazłam tej mojej lilii w LILYPOLU . Kupowałam ją 3 może 4 lata temu więc może to już przestarzały egzemplarz ?

Aniu moje hortensje ogrodowe rosną od północnej strony domu . Jednak nie ma tam też całkowitego cienia za to mają jak to mówię "zdrowe słońce"- czyli rano i późnym popołudniem. Jednak przy dużych upałach kwiaty i liście więdną.Liliom natomiast ta miejscówka również chyba odpowiada ponieważ mają się tam zupełnie dobrze.
Pierwsze azjatki posadziłam tam zupełnie nieświadomie , było to w czasach kiedy nie miałam pojęcia że jest tyle gatunków lilii. Zresztą w zeszłym sezonie dostałam w prezencie sporo cebul niespodzianek zakupionych przez ciocię .Fajną zabawą było czekanie na kwiaty niespodzianki . W tym sezonie podobne niespodzianki będę miała z liliowcami ,ponieważ mam nadzieję że zakwitną sieweczki kupione już 2 sezony wcześniej.Moim zadaniem będzie zrobienie dla nich dogodnej rabaty.

A teraz... skoro były lilie w towarzystwie ogrodowych myślę że koniecznie muszą być lilie , tym razem orientalne skąpane w hortensjach bukietowych...

Małgosiu witaj!!
Aż mi się buzia śmieje do tak ślicznych, letnich zdjęć cudnych lilii i hortensji.
Czyli to co i ja lubię i to bardzo, bardzo .
pozdrawiam serdecznie

Ale cudowny pokaz liliowy....nabrałam chęci

cudownie po prostu cudownie!!!

ale okazów! kiedy ja sie tylu dorobie?

Małgoś , jak oglądam Twoje foty to kocham cały świat
Ogród wprost anielski , fantastyczny z tymi hortensjami a jeszcze plus lilie , czosnki
no cud , miód na moje serducho
Gratuluje

Aniu, Olu, Żanetko, Agnieszko , Elu dziękuję Wam za przemiłe słowa.
Hortensje są cudne ale czasami zastanawiam się czy nie przesadziłam z ich ilością w ogrodzie . Bukietowe są wprawdzie prawie bezobsługowe ale i tak nie nadążam z przycinaniem , zwłaszcza tych starych wielkich krzaczorków.Dopiero od niedawna zaczęłam prace w ogrodzie gdyż wcześniej było bardzo mokro. Część rabat już wysprzątana ale jeszcze sporo jest do zrobienia.Przyglądnęłam się dzisiaj hortensjom ogrodowym i muszę przyznać że bardzo ładnie przetrwały zimę . Na niektórych gałązkach widać już zielone listki , oby tylko już nie przymroziło bo pączki są delikatniutkie ... a przecież ja czekam na takie widoki...

Hortensji nigdy nie jest za dużo. Masz piękne. Ja je osobiście uwielbiam. Mam ich mało, ale to tylko chwilowe. Skupie się jednak na bukietowych,bo z nimi mniej kłopotu.
Miłego dnia
Gosia

Gosiu też czekam na takie widoki ,ale nie wiem czy sie doczekam...jedna hortka posadzona w minionym sezonie już pomału otwiera listki,a druga kilku letnia pączki ma suche...czyżby znowu przemarzła?

Małgosiu piękne te twoje hortensje jest na czym oko zawiesić. Dużo przyjemności dają Twoje zdjęcia. Ja w ubiegłym roku też prowadziłam jedną ogrodówkę w gruncie, ciekawe czy da radę. Jakoś nie mam szczęścia do nich, jedynie te donicach mnie słuchają