Forum Ogrodnicze Oaza

Żeby nie powiedzieć jednak... rachityczne
Magda... Ty się nie przejmuj... to to męskie spojrzenie... widać oka nie ma na czym zawiesić, a my wiemy, że sosna, jak to kobieta lubi być wiotka i zwiewna...
Że sosny bezpłciowe? Być nie może! W ogrodzie z jing i jang?

Jak upłynęła wolna sobota?

Moniko ,Beatko
Mam nadzieję ,że po moim ogrodzie nie latają maty bambusowe ...
Wieczorem wiatr uspokoił się zupełnie.

Gosiu
Ja od razu wiedziałam,że Grzesiu ma trzeźwe męskie spojrzenie na sprawę

Grzesiu
Sosna jest urocza Musisz wierzyć na słowo .

Miejsca na nowe nasadzenia jest dużo ,to fakt.
Ale wiecie co .wczoraj wpadłam na chwilkę do brata ,który przeorganizował swój
kilkunastoletni ogród. Teraz jest bardzo oszczędnie ,harmonijnie , dość pusto,
ale ,kurczę, bardzo klimatycznie...
Mój ,niedokończony ogród zaczął mi się wydawać taki zabałaganiony.
Może nie przesadzać z ilością roślin?

Gorzatko, wolna sobota była bardzo tradycyjna - duże sprzątanie , gotowanie obiadu
i forum od czasu do czasu

Przedwczoraj nie wytrzymałam i zajrzałam głęboko do środka kiełka szachownicy perskiej.
Będą kwiaty !
Obym tylko nie uszkodziła zbytnio liści...

No pewnie, że nie przesadzać z ilością Tylko jak to zrobić?

Siberio , no właśnie jak?
Skoro człowiek chce mieć wszystkie możliwe gatunki roślin u siebie...

Może za kilkanaście lat nam przejdzie ?
Chociaż nie, mój brat nigdy nie był szczególnym kolekcjonerem roślin.
Nie przejdzie.

Magda grzebiesz w roślinach to tak jak ja , szachownice perskie też mi już wyszły więc może zajrzę a to tak łatwo zobaczyć ?

Kasia

Kiełek wydawał mi się pusty ,bo był miękki ,ale zaczęłam grzebać dalej ,
zaglądać między te liście , no i głęboko ,przy samej ziemi dostrzegłam pączki
kwiatowe !

Taka kolba jak u hiacyntów.

Tak ,prawdę mówiąc ,to trzeba ten kiełek na siłę trochę otworzyć
Mogą lekko uszkodzić się listki ,ale to będzie tylko na ich czubku
Musiałam to zrobić

Madziu i jak maty? Trzymają się? U mnie dzisiaj również fatalna pogoda... Wiatru póki co nie ma, ale deszcz leje.

Wszystkich możliwych to ja nie chcę bo się zrobi małpi gaj, a nie ogród

Monika
Maty są na swoim miejscu Jest parę punktów ,gdzie trzeba jeszcze mocniej
doczepić do siatki ,ale ogólnie przylgnęły do płotu i dobrze wyglądają.
Dziś tylko troszkę wiało ,ale za ciepło to nie jest.

Siberio
Widzisz , ja w ogóle nie jestem kolekcjonerem roślinnym ,wystarczają mi podstawowe gatunki,
nie zbieram nieskończonej ilości odmian jeżówek ,żurawek ,host itp.
A mimo to ,w zderzeniu z tym ascetycznym ogrodem brata ,mój wydał mi się chaotyczny...

Ale brat zmienił przede wszystkim bieg linii w ogrodzie.
Z zawijasów na proste .
I te proste kąty (które zupełnie nie podobały mi się w ogrodach) właśnie zrobiły
efekt harmonii i spokoju.
Przy okazji zrobię zdjęcia tego ogrodu i pokażę.

---

Niby jest zimno (to znaczy u nas około 6-8 stopni),ale w ciągu 3 dni w moim ogrodzie
wiosna bardzo poszła do przodu ! Roślinki podskoczyły w górę ,a pąki na drzewach
i krzaczkach już prawie ,prawie.
Troszkę popadało i efekt jest.

A! I chyba mam krokusy. Tak mi się wydaje po liściach.
Jak wyjdą kwiatki ,to będę pewna. I wiem od kogo to były cebulki ...

Miło spędziłam czas na Twoim przedwiosennym ogrodzie.

Magda, jakieś zupełnie mylne wrażenie odniosłaś w tym swoim ogrodzie! Jaki chaos i bałagan! Wszystko się dopiero "dociera", wzajemnie komponuje...
Ale rozumiem,o co chodzi... Rzeczywiście ogrody skomponowane w oparciu o linie proste stwarzają takie wrażenie oszczędnych i minimalistycznych, ale ja tam wolę zawijasy, jest tak bardziej przyjaźnie i swojsko...
Teraz taki trend w urządzaniu ogrodów jest,od razu rękę projektanta się wyczuwa...
Róbmy po swojemu, potem zmieniajmy po swojemu i przesadzajmy z roślinami! Przesadzajmy też rośliny, jeśli trzeba!

Ola
Miło mi Cię widzieć

Marta
Uspokoiłaś mnie zupełnie
A więc dalej wytyczam swoje esy floresy ,kupuję krzaczki ,a co będzie mi się podobało
kiedyś- czas pokaże

Na razie bardzo mi się nie podoba pogoda za oknem
A taką mieliśmy wiosnę ! I komu to przeszkadzało

Mam też powód do radości ,bo Gdańsk okazuje się najmniej zakorkowanym dużym miastem
Na drugim końcu rankingu jest Kraków.

Nasze korki podobno zmniejszyły się o 1/3 i to się czuje ,jeżdżąc po mieście.

Magdo, sadzić,kopać,kupować ,przesadzać - gdybym posadził swoje rośliny wg.założeń które mam w głowie-usiadłbym i ... ....a tak coś się dzieje .Jakaś roślina za duża wyrosła,inna cieniuje,jakaś roślina słabo rośnie,inna przemarzła,inna nie pasuje pokrojem,kolorem,budową kwiatu do całości dlatego działam,przesadzam i coś się dzieje-przecież to lubię i kocham .

Magda, Ty wcale nie masz chaosu . A nawet jakbyś miała, to co? Przecież jest Twój .

Już ja wolę taki taki twórczy chaos z pod ręki ogrodnika-hobbysty, niż ład i porządek zaprojektowany i zrealizowany przez firmę. Dla mnie ogród, jaki by nie był, musi mieć duszę. A takie przez firmy robione ... to jakieś takie sztuczne .

Z esami floresami nie przesadź jednak, bo co innego ogród nie pod linijkę, a co innego sinusoida ciągnąca się całymi metrami W ogóle tego nie rozumiem i nie lubię

Paweł ,Dorcia
No ,tak -zmiany w ogrodzie to coś ,co cieszy nas najbardziej.
Ja to wszystko wiem ,ale wiecie -człowiek zobaczy coś ładnego i sobie myśli ...

A mój brat nie miał projektanta , po prostu po kilkunastu latach zmienił bieg kilku
linii , przesadził ze środka kilka roślin, wiele poprzycinał i tak wszystko
bardzo ładnie się uspokoiło.
Dodam ,że on ma ogród raczej zielony ,nie kwitnący.

Siberko
Wiem ,o czym mówisz . Ja unikam takiej rozedrganej linii U mnie raczej są to
długie łuki , a i zupełnie proste rabaty się zdarzają.

Zawsze zastanawiam się nad rysunkami projektów ogrodów , gdzie widoczne jest
jak bardzo projektant starał się urozmaicić rysunek.
Te wszystkie koliste rabaty, łuki, ronda ,finezyjnie biegnące ścieżki - im ładniejszy
i bardziej powywijany rysunek ,tym lepiej.
Chyba chodzi o to ,żeby klient zapowietrzył się z zachwytu na widok projektu

A kto patrzy na swój ogród z lotu ptaka ?
Ja na przykład muszę sobie wyobrazić widok przede mną, najlepiej stanąć w konkretnym miejscu, zobaczyć jak kładzie się słońce itp.
I w zasadzie mało znaczące jest to w jak bardzo precyzyjnym kształcie jest rabata
i trawnik

dorciaj wrote: Prawda Bo to nasz ogród jest, choć nie katalogowy może
Ja tam dziwię się sąsiadom, do których podjeżdżają samochody do pielęgnacji ogrodu a Ci się chełpią, że tak pięknie
Może i pięknie, ale na takie piękno to do parku można się udać.

pamelka wrote:
Jola ,a przede wszystkim jaką przyjemność ci ludzie mają z ogrodu ?
No, może my ich nie rozumiemy ,bo jesteśmy "grzebaczami" i musimy sami wszystko
zrobić ,żeby czuć satysfakcję .

Ale teraz tak pomyślałam ,że w sumie nie trzeba samemu wykonać remontu mieszkania ,żeby
w odnowionym mieszkaniu czuć się dobrze
Może z ogrodem też tak bywa,że ludziom wystarcza samo jego sąsiedztwo