Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu piękne widoczki . Stanowczo Wam za dobrze ... w pięknych okolicznościach przyrody i to jeszcze bez dzieci . Zżera mnie zazdrość .

Magda... woda przejrzysta, lazurowa i ciepła... nawet ja, szczur lądowy, pławiłam się dziś z przyjemnością...
Powietrze w sam raz - nie ma obezwładniającego upału, jednak na plażę wybraliśmy się wcześniej, aby uniknąć tłoku i zająć dobre miejsce...
Zatoczka, w której obecnie rezydujemy, obfituje w rodziny z małymi dziećmi i im później, tym gwarniej się robi...
Czego jednak nie da się przyrównać do tego, co dzieje się w sezonie na bałtyckim wybrzeżu

Dorcia... nie zazdrość, tylko zakładaj tę krótką sukienkę, o której czytałam i rób wrażenie!
I - uwierz mi -wakacje mogą też nieźle sponiewierać

Gosiu. Miło Cię widzieć w dobrej, wakacjnej formie .
Wyglądam podobnie po całym dniu z wnuczkiem.

Gosiu - miłego wypoczynku w pięknych miejscach

Elu... są różne rodzaje zmęczenia... bardziej i mniej satysfakcjonujące
Na tym zdjęciu akurat umieram z wyczerpania po wspinaczce na mury obronne Stonu... w prażącym słońcu i w upale, choć trzeba przyznać, że tegoroczne chorwackie lato nas rozpieszcza, bo temperatury oscylują wokół 30 stopni, plus - minus 3 może, a w ubiegłym roku było w okolicach 40...
O, tam na górę wlazłam!

Niemniej jednak kapelutek przeciwsłoneczny wydaje się niezbędnym elementem wyposażenia... udar słoneczny przeżyłam raz w życiu i nie marzę o powtórce

Dziś plażowo i spacerowo... a jak spacer, to z klasą: ponad dachami Dubrovnika! Zapraszam!

Nie tylko ja mam urlop

Małgoś... dzięki! Jutro, Twoimi śladami wyruszamy do Czarnogóry... a może pojutrze? Bo na wieczór mamy dziś zarezerwowany stolik... a jak się kolacja przeciągnie?

Pięknie, moja córka też tam teraz jest .
Wyposażyłam ją w podobny kapelusz, teoretycznie męski .

A gdzie konkretnie?
Kapelusz męski, a jakże... w zwiewnych, damskich jakoś mi nie do twarzy a takie lubię bardzo!

Gorzatko, bawcie się dobrze i wracajcie szczęśliwie!
Ciekawe jak tam w wielokątach bez gospodyni...
Czekam na relację!

Gosiu, to zdjęcie na tej ławce.....no ja nie mogę
miłej zabawy, udanego wypoczynku, upału i słońca bez końca

Martusia... jednak w nocy damy słońcu odpocząć zwłaszcza że rozpoczyna się spektakl spadających gwiazd...
Prognozy są przyjemne, gorzej z tym, co ma się dziać w kraju po naszym powrocie
Ale przynajmniej nie będę się troszczyć o podlewanie...

Kasiu... jeszcze chwilkę tu pobędziemy... jutro mija tydzień od wyjazdu, a powrót planujemy na piątek... w sobotę dziecię wraca z obozu...
Mam nadzieję, że ogród dycha... pozostawiony pod doraźnym nadzorem...

Z serii "Pnącza"... mniej lub bardziej ekspansywne

Gosiu- piękne miejsce wybraliście na wakacje- wielkie dzięki za porcję fotek!
Widok Ciebie uroczo zrelaksowanej na ławeczce- bezcenny.. Jak to człowiek nawet na urlopie nie umie odpoczywać- jak nie kopanie w ogrodzie..to wspinaczka w upale
Mówiąc całkiem serio- wyglądasz super- wypoczęta, radosna.. Widać, że urlop w pełni udany! Nigdy nie miałam okazji zwiedzić Chorwacji, wielokrotnie słyszałam, że jest pięknie. Podkreślała to moja Siostra,, Twoje zdjęcia w pełni tego dowodzą.
Życzę udanego wypoczynku

Czarnogóra też niczego sobie

Dwa prosiaki w Kotorze

I zachód słońca w drodze powrotnej...

No tak, goście za płotem, a Gosia sponiewierana ( ) sobie wojaże urządza
Wypoczywaj, wypoczywaj...rzeczywistość powali Cię na kolana i będziesz zaraz wyrywała chwasty, jak my wszyscy

Gosia, ale tam wszędzie pięknie!
Masz wspaniałe wakacje - lekko zazdroszczę! No i wyglądasz kwitnąco.
Serdecznie pozdrawiam,
A

A ten prosiaczek to zawsze z Tobą?

Igorku... już Ty się o mnie nie martw... ani o moje chwasty...
Zostawię coś dla Ciebie
Aga... rzeczywiście jest pięknie... a Chorwacja w tym roku dodatkowo nie spalona słońcem, nie wysuszona, bucha zielenią warto czekać cały rok na takie wakacje... niestety... jeszcze dwa dni i potem powrót do rzeczywistości...
Pikutku... jak mogłabym prosiaka zostawić na biurku pracowym, gdzie na co dzień rezyduje, no jak?
Choć dziś za cicho kwiczał i nie załapał się na wieczorne fotki w Dubrovniku... a może wiedział, że z fleszem kiepsko wyjdzie na zdjęciach?
Przesiedział wieczór w torebce, do której zapakowałam go przed samym wyjściem... gapa! Ze mnie

Dubrovnik się zmienia... trzy lata temu można było tak się sfotografować na wzgórzu Srd... a tak jest dziś (no dobra... już wczoraj )

Dobrej nocy życzę...

gorzata wrote: Ale chodzi Ci o Tour de Pologne w wykonaniu Romy i Igora? Damy radę!
Pięknie tam, a coś do ogrodu by się nadało? Kamyczki, pumeksy będą nowe? Bo roślinność tam to zupełnie nie nadająca się!

artam wrote: Podeślesz ciasto do mnie?

Roślinność rzeczywiście nie taka... zresztą tu jakoś nie ma centrów ogrodniczych ani szkółek... w Czarnogórze trochę widziałam po drodze, ale chyba by na granicy krzywo na to patrzyli
Rozczaruję Cię, Martulu (choć może to właśnie przejaw zdrowego rozsądku? ) - nie myślę na wakacjach o ogrodzie!

Czy u Was też te gwiazdy tak marnie spadają?
Co rok obserwuję w Chorwacji trwając kilka nocy spektakl, a latoś - posucha na niebie