Forum Ogrodnicze Oaza

Ano... wiośnie (i wiosną ) jestem w stanie wybaczyć wiele rzeczy, więc i wszelkie odcienie żółtego mniej kolą w oczy...



A prawdziwe narcyzowe szaleństwo jeszcze przed nami



Krysiu... niech ziemia w doniczce trochę przeschnie i bluszczyk idzie na zewnątrz
Ładny avatar - ech, ta Pollencja!

Shirallciu... nie morduj! Paru osobom mogłoby być nawet przykro z tego powodu

Pewnie wolałybyście skopać grządki w ogródku
No ,ale z braku laku... Rozumiem.

Tylko nie za bardzo wiem o czyje chude cztery litery chodzi.

Po takim deszczu jak u mnie -nie poznam ogrodu
Zazieleni się ,że hej!

no dobrze, daruję aż taka wredna to nie jestem

Z naciskiem na aż taka?
Magda... właściciel rzeczonych najwyraźniej woli się tu dziś nie pokazywać, co poniekąd rozumiem
Zazieleni się... oj, już się zieleni! Komu klona, komu?

z naciskiem
ja chcę klona a jak!

No tak, wiosną to się żółty docenia, a przez resztę sezonu to jest bleee .
Mi podoba się zawsze , za wyjątkiem żółtych żonkili . Nie bić odmieńca .

Gosiu masz akebię całą w pąkach , też tak chcę moja się dopiero budzi

gorzata wrote:
Ale świetnie z fioletowym

Shirallciu... u mnie opcja samoobsługi: przyjedź, wyrwij i zabierz
Klnę na czym świat stoi... ale będę musiała uporać się z tym narastającym problemem...
Niech no tylko trochę się ociepli, bo dziś z nosa kapało
Dorcia... ano jakoś żonkilom wybaczam choć i białe tulipany mam na parapecie...
Kasiu... akebia (a właściwie dwie) się rozszalała, oby tylko przymrozki nie ukróciły tych brewerii
Wiesiu... fiolet to zdecydowanie nie mój kolor! W ogrodzie się pojawia tu i ówdzie, ale nie przepadam za nadmiarem...
To kolor dobry na... kanapy

Na dobranoc... trochę zapłakane...

gorzata wrote:
Dlaczego kanapy , u mnie kanapa w cieplutkim kolorze brzoskwini

A ja mam czerwoną
Fioletowa no jakby tak zmienić wystrój to mogłaby być

A jak nos już nie kapiący?
Z nieba kapie to dla równowagi już się uspokój
Zdrówka

U mnie kanapa oliwkowa Wszystko zawsze zielone lub brązowe... oczywiście w różnych odcieniach
Piękna kompozycja z bylicą... że też moją musiał trafić szlag

U mnie granatowa Ale fiolecik w ogrodzie za wielce mniamniuśny uważam

A u mnie w kwiatki . Za to w ogrodzie fiolet musi być i to w dużych ilościach

No to jeśli chodzi o chude 4 litery, i fioletową kanapę...
to jedno jak i drugie należy do mnie
Od jutra ma być ładniej...znowu...

Gwoli uzupełnienia: ja mam białą kanapę i nie mam chudych czterech liter
Już dziś popołudniu niebo się przetarło, ale osiem stopni nie jest porywającą temperaturą...
Poza tym musiałam spędzić popołudnie i wczesny wieczór na wykonywaniu obowiązków służbowych, więc przebywanie w ogrodzie i tak nie wchodziło w grę

Różyce elegancko przycięte A ja zobaczyłam dziś u Pamelki filmik o cięciu klematisów i od razu pognałam z sekatorem do ogrodu, a tu zonk 'Polish Spirit' ma już pąki kwiatowe i to wcale nie na wysokości przepisowych w tej chwili 30 cm, tylko 2m

gorzata wrote: To musi być zdjęcie z ogrodu jakiejś miłośniczki iglaków! I musi się ona bardzo cieszyć, bo widać doskonale, że jeszcze kilka spokojnie się zmieści!