TEMAT: Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Wrz 2015 22:14 #403592

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Roma wrote:
Skupiłam się natomiast tym razem na ścieżkach i obrzeżach.Gdyby to nie był dla Ciebie problem to prosiłabym o fotkę ścieżki ceglanej i może większy fragment obrzeża z drewna.Nie ukrywam,że chcę wykorzystać część Twoich pomysłów.

Romeczko, przepraszam, że dopiero teraz. Zrobiłam te zdjęcia specjalnie dla Ciebie ale życie jakoś tak się potoczyło.... Wybacz :kiss3:

Cegły układałam wprost na piasek. Daleko tej ścieżynce do doskonałości ale spełnia swoją funkcję doskonale.
Obrzeża są z sosnowych konarów, okorowane i ułożone, docinane tylko w miejscach konicznych.









Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, piku, Bozi, aleksandraW, ogrodnikowa


Zielone okna z estimeble.pl

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Wrz 2015 23:29 #403622

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ścieżka na ostatnim zdjeciu cudna..taka romantyczna. Patyna ogrodowa z mchu to coś wspaniałego..a tu zdaje się widze właśnie omszone cegiełki- ślicznie się one, wraz z obrzeżami z pieńków, wpisują w Twój ogród.. :hearts:

Uśmiałam się czytając, że u Ciebie bez rewolucji...kilka zmian. Żegnasz się z kilkoma krzewami, inne przesadzasz..czyli remont generalny a Ty skromnie "drobne zmiany" wspominasz :P

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 00:00 #403626

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Constancjo, wreszcie! Długo kazałaś czekać na fotki z kwietnej piaskownicy, ale warto było... :lev:
Rabaty różane jak z angielskich katalogów, a Ty marudzisz :hammer: Susza w całym kraju jak diabli, więc wiadomo, że drugie kwitnienie słabsze i hortensje mniejsze, ale NIC TO. I tak piękny sezon miałaś :hearts: Jakby jeszcze ktoś rok temu mi powiedział, że można TAKĄ różankę założyć na piasku... :laugh1:
Magicznie...
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 10:28 #403664

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Tak jak napisała Kasia, magiczny ogród. Na zdjęciach nie widać tych wszystkich kataklizmów ,o których piszesz. Wszystkie rabaty pięknie ukwiecone .
Ewo, nie znikaj znowu na tak długo. Jestem fanką Twojego ogrodu i zdjęć z niego i baaardzo mi tego brakowało. :hearts:
Głaski dla futrzastych.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 11:25 #403670

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
No właśnie... oglądając TAKIE zdjęcia z ogrodu można zapomnieć o tej suszy, która dotknęła nasze zielone miejscówki.
U mnie w tym roku ogród leży odłogiem, bo prace przy domu pochłaniają każdą sekundę... tym bardziej z radością oglądam Twój...
Ewa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 11:37 #403673

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ewciu ,wreszcie pokazałaś trochę swojego raju .Ja w tym roku takich cudności nie miałam .Te piekielne upały ususzyły mi pół ogrodu .Mam nadzieję ,że chociaż korzenie zostały i na przyszły rok będzie wszystko tak ,jak powinno być .Twoje róże wyglądały cudownie :hearts:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 20:14 #403757

  • Ogrodora
  • Ogrodora's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 9
  • Otrzymane dziękuję: 4
Goździki wyglądają jakby wytrząsały się z pąków!
Jak psiak po kąpieli.
WOW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 20:54 #403771

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Ewuniu, no właśnie! WYGLĄDAŁY..... już nie wyglądają. :angry: U mnie nic nie wyschło na amen ale choroby i szkodniki panoszą się niemiłosiernie.
Koniecznie muszę nadrobić zaległości w Nowinkowym Raju. :kiss3:

Ewcia - Ave, ja również w tym sezonie cierpiałam na brak czasu na ogródkowanie. Jeszcze go nie mam ale jakieś światełko w tunelu jest i mam nadzieję, że uda mi się jesienią złapać za łopatę. Ewuniu, cieszę się, że jesteś. :kiss3:

Ino, kataklizmów nie widać, bo zdjęcia pokazują stan przed. Obecnej kondycji ogródka wolę nie pokazywać. :rotfl1:
Obiecuję, że postaram się wpadać już w miarę regularnie. Zdjęć trochę napstrykałam to będzie co pokazywać zimą.
Obiło mi się o uszy, że ze zdrówkiem u Ciebie nie najlepiej. Mam nadzieję, że wszystko co najgorsze masz już za sobą i wszystko zmierza w odpowiednim kierunku. Dbaj o siebie koniecznie. :kis3:

Robal, pojechałaś na maksa z tymi angielskimi katalogami. :rotfl1: Kofam Cię normalnie. Wiesz.... mam przewagę, bo na własne osobiste oczy widziałam Twoje i moje róże, więc mogę porównać. I No i zgadnij kto na górze. :devil1: Z aparatem sobie jakoś radzę i potrafię pokazać rzeczywistość nie taką jaka jest ale taką jaką chciałabym, żeby była. :P
Aaaa..... Kasiek, oblałam. :lol: I z tej złości przesiałam wszystkie cztery kompostowniki. Wyżyłam się za wszystkie czasy. Mam całą górę pięknego kompostu, a drugą końskiego obornika i jeszcze trzecią górę ziemi (byle jakiej) to mogę podziałać. Jest jeszcze czwarta górka.... igliwia. Część wysypałam pod kwasoluby i cudnie zatrzymuje taka ściółka wilgoć, a dodatkowo zakwasza podłoże.

Monia, rewolucja to jest rewolucja. Wiem co mówię. Kopałam już po kilkadziesiąt dołów, a teraz raptem kilka mnie czeka. :lol: To pryszcz, bułka z masłem, spacerek. :lev:

Romcia, to super, że nie nawaliłam zbytnio. Kamień z serca.
Widziałam, Was grzyby zalewają. :supr3: U nas jak zwykle..... nic nie ma. Wściekła jestem, bo kilkadziesiąt kilometrów w każdą stronę grzybowe żniwa. Cholewcia.... w lesie mieszkam i już zapomniałam jak grzyb pachnie. :evil:

Ogrodoro, witam ciepło w mojej Piaskownicy. Zapraszam częściej, choć niewiele mam do pokazania ale staram się jak mogę. :silly:
Psiak po kapieli - świetne porównanie! WOW!


Dziś mam dla was śliczną Pirouette. :wink4: Mam 2 krzewy ale tak pięknie kwitła sadzona ubiegłej jesieni od Robaczka. Wiadomo.... wypasiona na poznańskiej glinie. :happy3:















Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, Margo2, chester633, Firletka, anabuko1, aleksandraW

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 23 Wrz 2015 21:08 #403781

  • Madziara
  • Madziara's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 306
  • Otrzymane dziękuję: 392
Ewus jestem u Ciebie pierwszy raz,ale to co zobaczylam,to chyba nie ma odpowiednich slow,zeby opisac,co czulam,jak ogladalam zdjecia :hearts:
Do tego wszystkiego robisz przepiekne zdjecia,naprawde jestem pelna podziwu :thanks:
Roze masz nieziemskie,co jedna,to ladniejsza :flower2:
Ogladajac ostatnie fotki wpadla mi w oko roza Ballerina.Mialam ja wczoraj w rekach,tylko szczepiona na pniu,ale w koncu zostawilam.Teraz okrutnie tego zaluje,jutro w te pedy,po pracy wracam po nia :teach: Jest chyba warta posiadania :think:
Mam jedna pomylke,kupilam jako The Fairy,a okazala sie byc Aspiryn Rose :hammer: Nie podoba mi sie ta roza,jest za wielka na moj ogrodek i jedna rzecz jaka chce zrobic,to wychrzanic ja i posadzic inna na jej miejsce i wlasnie Ballerinka bedzie tam cudnie wygladac :whistle:
Oj nie pozbedziesz sie mnie predko,bede bardzo czestym gosciem u Ciebie :P
Serdecznie pozdrawiam,Magda :)
Ostatnio zmieniany: 23 Wrz 2015 21:09 przez Madziara.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 24 Wrz 2015 22:33 #404009

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Madziu, niezwykle mi miło, że spodobało Ci się w mojej Piaskownicy. Mam nadzieję, że jeszcze tutaj zawitasz. Chętnie zobaczyłabym też choć kawałek Twojego ogrodu..... czy gdzieś można?
Co do Balleriny, to jest o wiele większym krzewem od Aspirynki. Przynajmniej u mnie. Dobrze się zastanów, bo ona potrafi zająć sporo miejsca w małym ogródku. Ale wspominasz, że chcesz szczepioną na pniu to wtedy nieco inna para kaloszy, bo zajmie miejsce nico wyżej. ;) Moje Aspiryny są niewiele większe od Fairy. Powiem Ci w sekrecie, że też mnie nie powaliły na kolana. Podobają mi się tylko nie w pełni rozwinięte, później cała jej atrakcyjność się ulatnia.

Dla Ciebie Ballerina i Aspirin Rose.







Ostatnio zmieniany: 24 Wrz 2015 22:37 przez constancja.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Firletka, anabuko1, edulkot, Ma Gorzatka, Madziara, dorcia7

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 24 Wrz 2015 22:56 #404013

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Ewo, jakoś tak dopiero teraz namierzyłam Twoje rosarium - bo chyba tym jest Twój ogród, nie żadną "piaskownicą" ;)
Nie będę powtarzać się z komplementami, że masz cudnie i cudnie to fotografujesz - to truizm.
Ciekawi mnie: teraz już przesadzasz róże? Ja przymierzam się do przerzucenia 2 krzaków, oba dość duże. Jedną tak zdominował mój ogromny milin, że biedaczka sama przypomina lianę, a nie jest to bynajmniej climber. Druga - wsadzona pod piwnicznym murkiem -mimo dość zdrowego wyglądu jak na ten rok - wyprodukowała może 3 kwiatki, i to zdeformowane. Czy przyciąć je mocno przed przesiadką? Czy jeszcze poczekać?
Pozdrawiam z wciąż wyschniętego na wiór Wrocławia

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 24 Wrz 2015 23:20 #404015

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Aniu, jeśli nie kwitną to możesz spokojnie już teraz zabrać się za przesadzanie. Przed zimą zdążą się na nowo ukorzenić. Jeśli to duże róże to raczej przytnij i to solidnie. Łatwiej taką przesadzić i lepiej się przyjmie na nowym miejscu. Fachowcy radzą, żeby było tyle samo pod ziemią co nad.

Dla Ciebie misiek na lawendzie.

Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Twinkle, Łatka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 01:22 #404024

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ewuś..to jest jeden z wątków, w których napada mnie chęć posiadania róży..wielu róż :woohoo: Jakie one wszystkie piękne :hearts:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 09:01 #404061

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Co prawda to prawda. Można się u Ciebie nabawić różanej choroby! Ale ja się nie dam drugi raz nabrać - o nie ! Możemy sobie podać ręce jeśli chodzi o różane plagi wszelakie. Ręce mi opadają i nachodzi szał niszczenia czyt. wykopywania kolczastych królewien.
Piaskownica zachwycająca :hearts:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 11:20 #404093

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Moniś, bez przesady. Do wizji Twojego ogrodu większość róż się zwyczajnie nie wpisze. Poza tym, wiem, że nie lubisz róż i nawet tę swoją jedyną biedaczkę chcesz zutylizować. Ale co byś powiedziała na roślinę podobną do hortensji, a kwitnącą już z początkiem czerwca??? :laugh1:

I tak sobie kwitnie z krótkimi przerwami przez calutki sezon. :whistle:


Ballerina tworzy piekny, zwarty krzew, jest zdrowa i bardzo chętnie kwitnie. Kwiaty pięknie się starzeją i długo utrzymują na krzewie czy to słońce, czy deszcz. Nawet liście nie podobne do klasycznej formy różanych liści.
Takich róż kwitnących "hortensjowymi" kwiatami jest całkiem sporo. I właśnie tego typu różę powinnaś wprowadzić u siebie dla urozmaicenia asortymentu nasadzeń. :silly:

Moni, choróbska mnie do szału doprowadzają ale nie na tyle, żeby od razu wykopywać. Sezon był pochrzaniony jak lato z radiem to i rośliny dostały w kość, a na moich piaskach szczególnie. U mnie nie tylko róże chorują ale wszystko co rośnie.... włącznie z hortensjami. Trawy też nie kwitną. Chyba powinnam sosen i świerków nasadzić albo zalać całą działkę asfaltem. Zobaczymy co przyniosą kolejne lata.
Dla Ciebie z dedykacją specjalną - róża omączona. :happy3: I nie mam serca jej ściąć, bo cały czas kwitnie jakby nigdy nic. :supr:

Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, piku, DANA, chester633, edulkot, moni, zanetatacz

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 11:52 #404096

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Teraz to mnie zaskoczyłaś...róża podobna do hortusi :woohoo:

Typowa rabata różana nie pasuje kompletnie i nawet nie robię zakusów..a to że wzdycham do ich portretów- to mi chyba już zostanie ;)

Moja jedyną różyczkę-wróżkę owszem, eksmituję z rabat..ale nie na utylizację. Zaoferowałam sąsiadce i czekam z wykopaniem, aż RObaczek ruszy ze swoimi wykopkami :P

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 14:52 #404121

  • Madziara
  • Madziara's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 306
  • Otrzymane dziękuję: 392
Ewciu dlugo zastanawiac sie nie musialam nad Ballerinka,bo pomyslalam wlasnie,ze na pienku nie zajmie tyle miejsca,co posadzony krzaczek prosto do podloza :teach: Jeszcze Twoje zdjecia uswiadomily mnie w wiekszej potrzebie posiadania jej :rotfl1: No i juz ja mam :dance:
Dobrze,ze nikt jej nie kupil przede mna,bo byla ostatnia :whistle:
Aspirynka totalnie zadnego wrazenia na mnie nie zrobila,kwiaty utrzymywaly sie na niej bardzo krotko i zaraz platki lezaly juz na ziemi :angry:
A Fairy powiadasz,ze sie tak strasznie rozrasta :think: Mam jedna "Crystal Fairy" i nie powiem urosla troszke,ale nie az tak bardzo,za to burza kwiatow jej,ciesze sie od samej wiosny,do dzis.Marzy mi sie jeszcze ta rozowa,ale moze do donicy kupie.W sumie moje prawie wszystkie roze rosna w donicach,bo nie mam az tyle miejsca na nie :(
Moj ogrodek mozesz tu zobaczyc,ale jest mi troche wstyd,bo wasze ogrody sa naprawde piekne,a moj to taki jeden,wielki chaos :oops:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...nione-marzenia-magdy
Serdecznie pozdrawiam,Magda :)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 25 Wrz 2015 16:38 #404138

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84058
Ewo, dzięki i za lawendę (jeden z moich ulubionych zapachów, może dlatego, że jeszcze go wyczuwa mój umierający nos) i za trzmiela - tylko trzmiele toleruję, jeśli chodzi o błonkoskrzydłe (jestem silnie uczulona, i za radę odnośnie przesadzania. Tak zrobię, choc żal mi całkiem ucinać, ta róża spod milinu ma chyba ze 2,5 m wysokości! Tylko wiotka - a na samiuśkim końcu mały pączek :blink: Bidula tęskni za słońcem ja ja w listopadowe popołudnie ;)
Niemcy przewidują dla mojej okolicy do 10 października ciepło (około 20) i nadal bezdeszczowo, ale podlewam mocno, nie bacząc na kieszeń, efekty już widac w postaci zawiązanych pąków na daliach i dwóch spośród moich kilku różanych krzaczków.
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2015 16:39 przez Łatka.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.774 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum