Forum Ogrodnicze Oaza

Madziu bajeczny efekt Cudownie wyszło ,tak jak sobie wyobrażałam Aż mam chęć usiąść na krzesełku i delektować się widokiem
Badziewiakiem się nie przejmuj ,ja mam dwóch

Jedni mają badziewiaki, inni skrzeczącą huśtawkę...
Ale racę masz naprawdę piękna zrobioną. Co to ciemno filetowe na zdjęciach? Lawendę odróżniam, ale widziałam coś jakby w ciemniejszym kolorze.

na taki widok serducho mi bije jak szalone. Jak ja lubię takie konkretne nasadzenia Pięknie wygląda Twoje Wzgórze Motyli, gratuluję pomysłu na nie

Wow, są zdjęcia! Dopiero zauważyłam
Wzgórze Motyli wygląda już teraz zjawiskowo - ileż tam się dobrego dzieje, jak cudnie wyglądają te grupowe nasadzenia! Fiolet szałwii, lawenda, białe i fioletowe liatry - no wszystko przepięknie się prezentuje w takiej masie...
Magda, zrobiłaś genialne posunięcie planując ten zakątek w swoim ogrodzie.
Brawo!

Danuś, dziękuję za komplement Cieszę się, że nie zawiodłam oczekiwań . Jeszcze kilka poprawek mnie czeka, ale ogólne założenie jest dla mnie również ok.

Ula każdy ma swojego badziewiaka, to fakt Ale po to sa żywopłoty, żeby jak najbardziej ograniczyć sąsiedztwo. Gorzej z hałasem, co jak widzę Ciebie niestety nie ominęło Taki urok mieszkania w sąsiedztwie innych ludzi.
Cieszę się, ze zajrzałaś w moje skromne progi i to od razu z tak miłymi komplementami
Roślina, o którą pytałaś w kolorze ciemnego fioletu, to szałwia odmiana "Sensation Deep Blue". Jestem oczarowana jej kolorem, żywotnością i z pewnością dołożę jej duuuużo więcej na Wzgórzu Motyli. Ta grupka na zdjęciu to jednoroczne sadzonki w ilości 24 sztuk.


Edytko Aż tak? bardzo się cieszę, że pomysł bądź co bądź nieco szalony, żeby porywać się na kilkaset metrów bylin, okazał się jednak dobrym krokiem



Aguniu
Najserdeczniesze podziękowania dla Ciebie za pomoc w podejmowaniu decyzji przy jego tworzeniu. Bardzo się cieszę, że efekt się Tobie podoba

Słuchajcie moi drodzy, jest propozycja.
Propozycja dotyczy Sabatu a konkretnie jego terminu.
Zeszłoroczny odbył się na koniec października co oczywiście dla ogrodniczek Czarownic jest terminem idealnym, bo w ogrodzie nie ma już pracy i jest więcej czasu na nadrobienie zaległości towarzyskich. Jednak jakoś tak w moim ogrodzie jest wtedy smutno i nic się nie dzieje, ponieważ rabata marzeń, czyli trawiasto iglakowa dopiero w planach a reszta to krzaki, które w październiku sa już tylko patykami. Mam rozterki terminowe, żeby może przenieść te imprezę na druga połowę września? W miarę ciepło, grzyby już są, mniejsze prawdopodobieństwo przymrozków podczas ogniska w nocy, nieco dłużej jest jasno na zewnątrz a u mnie na działce chociaż liście na krzewach udają ogród
Co Wy na to Czarownice?

Madziu- Wzgórze wyszło bajecznie! To tegoroczna praca i rośliny jeszcze młode- a już robią efekt dywanu.. wyszło cudnie Na takim ogromnym terenie, jakim dysponujesz- kamiszcza ustawiane koparką- jakby zmalały Z rozbawieniem przypomniałam sobie historie budowania szkieletu Wzgórza..
Czy dobrze pamiętam, że z tyłu działki, za Wzgórzem, ma być zagajnik brzozowy z białą rabatą..? Masz rozmach w działaniu.. a i plany rewelacyjne

Mogę sie jeszcze podpytać, co zdecydowałaś z częścią ogrodzenia wzdłuż drogi- tam, gdzie podcinałaś sosny i rozważałaś obsadzenie niższego piętra..? Pamiętam rozmowy w w których uczestniczyłam i wiele pomysłów na zagospodarowanie odcinka. Zdradzisz sekret tego miejsca..

Moniko, miejsce w tzw. "przedogródku", gdzie podcięliśmy sosny nadal wygląda łyso i jest niezagospodarowane. Pomysły są różne, ale jak sama wiesz z ich realizacją musze zaczekać, ponieważ na innych rabatach tez już czeka robota i wydatki

W tym roku psy dostały eksmisje spod sosen i powstał tam trawnik.

Docelowo, najprawdopodobniej pod sosnami przedłużymy rabatę aguniadową, czyli tę ze zdjęcia poniżej ( po prawej widać przycięte sosny. Z czasem sosny chyba dostana eksmisję, ale wycinanie drzew to zbyt poważna decyzja, żeby ja podjąć w sezon

Bardzo dziękuję za słowa uznania w sprawie Wzgórza Motyli. Naprawdę się cieszę, że się podoba



Pytałaś o zagajnik brzozowy.
Tak, tam ma być ogród biały.
Zamówiłam na jesień kilka sztuk jałowca "Mint Julep" i będzie on baza -tło, dla białych piękności. Na razie rośnie tam lawenda biała, tawlina, parzydło leśne, konwalie leśne i rozłażąca się dzielnie rogownica kutnerowata oraz kilka host, których nie miałam gdzie upchnąć


Teraz jest tu tak, ale z czasem będzie zielono-biało

Wiesz Ty Co? A dokupcie ten kawałek pola za płotem aż tam pod las. Aż się prosi, żeby ten, już olbrzymi ogród, pociągnąć pod sam las i stworzyć wspaniałe założenie parkowo - leśne. Wiem, wiem.....już nic nie mów.... ale pomarzyć dobra rzecz.
Madziul, a jakby tam pod te sosny ( właściwie to lekko przed nimi) hortensji nasadzić? Przed nimi wielkie kępy rozchodników okazałych. A żeby to tworzyło spójną całość z rabatą aguniadową to na niej też kilka hortensji dosadź...... bukietówki albo Annabellki.

Wzgórze Motyli to ja chcę osobiście zobaczyć, choć już po obejrzeniu zdjęć serce mi się dziwnie zachowuje.
Co do terminu sabatu się nie wypowiem , bo sama nie wiem kiedy u mnie się odbędzie, a też myślałam o wrześniu, choć nikt jeszcze nic nie ustalał poza faktem, że się odbędzie. Będziesz??? No ja myślę....

Madzia, piękny początek wątku . Uwielbiam takie historie fotograficzne, widać jak wszystko się zmienia !
Cudnie u Ciebie, i ta przestrzeń . Bardzo Ci jej zazdraszczam.

mi tam termin wrześniowy pasuje, zresztą ja się tak dostosuje do dziewczyn bo w końcu jak już jechać to razem
mama 24 września wraca z sanatorium to nic się facetom nie stanie jak ich zostawię na jakiś weekend samych

jejciu Wzgórze Motyli......Madziuś....

Plany wspaniałe! Rabata Aguniadowa aż się prosi o przedłużenie pod sosny..ale ja się wypowiem w obronie sosenek- rozważ, czy chociaż części nie zostawić.. Nie wycinaj wszystkich
Wspominam o tym..bo ja mam jedną taką sosenkę- ale maluszka.. Takie podkrzesane cudeńko to moje marzenie, na które muszę jeszcze kilka lat poczekać

O rabatach czekających na zagospodarowanie nie musisz nic mi mówić.. tym bardziej, że Twój ogród do zagospodarowania.. to kilka moich działek tak więc moje troski pomnożone kilkukrotnie dopiero osiągną poziom Twojego wyzwania.. aż przysiadłam! Wszystko z czasem.. a i tak rozmach masz imponujący!

Miło znowu zobaczyc wzgórze motyli
Cały czas u Ciebie następują zmiany.
Ja w obronie sosen. Nie wycinaj. Mnie sie podoba nawet jak jest tam pod nimi pusto. Ostatnio mam jakąś zajawkę na takie przestrzenie.
I jeszcze mam petycję, żeby nie zasłaniac widoku na pole. To musi byc niesamowity widok kiedy zboże jeszcze rośnie na polu. Teraz też to fajnie wygląda, Ja bym zrobiła tylko ażurowe nasadzenia drzew.

Sosny zostaw.
Końcówka września dla mnie OK. Środek prawdopodobnie nie bardzo.
Kurczę, ale się ostatnio lakoniczna zrobiłam

Hej Magdo
Przerażająco pięknie u Ciebie
Pozdrawiam z wideł Wisły (i Narwi)

Cześć Madziula!
Ja jakaś opóźniona jestem.... ale lepiej późno niź później
Wzgórze piękne i obsadzone z rozmachem
Fajnie, że jesteś!
Ps. Mi połowa września nie pasi..

Madziu żyję teraz w ciągłym niedoczasie. Cieszę się jednak przeogromnie, że zajrzałam do Oazy i spojrzałam w Twoją stopkę- masz wątek . Od początku podziwiałam Twój zapał i konsekwencję w działaniu. Wzgórze motyli wyszło fantastycznie. Mam nadzieję, że jesienią astry/marcinki nie zawiodą i też udekorują wzgórze. U mnie kwitły dość późno, do samych mrozów.
Pomysł na przedogródek z hortensjami świetny, dosadź traw, jeżówek i będzie super.
Mnie dopadł spadek formy ogrodowej i mało co działam w tym roku, raczej pielęgnuję to co pozapoczynałam rok temu. Ech...to pielenie zwane fachowo odchwaszczaniem

variegata wrote:
Madziu a my na to jak na lato

Witaj Madziu a ja dopiero dziś Cię tu znalazłam , Twój ogród coraz ładnjszy.

Temat rzuciła i zniknęła...
Heloł! A Pani gdzie?