Forum Ogrodnicze Oaza

witaj Sylwio , na kawke zazimno na polu , ale kolorowo w twoim ogrodzie . Pomocnik super , widać że pomaga mamie .to pnącze o które pytałaś to KIELISZNIK BLUSZCZOWATY to bylina super pnącze szybko rosnąca roślina u mnie to pnącze jedno roczne , ale go nie ma zjadły go norniki pozdrawiam OLA

Dzięki za odpowiedź U Ciebie był jednoroczny, czyli wysiewał się i przemarzał? Znalazłam go na stronie e-clematis za 19,50. Świetnie wygląda na zdjęciach.

Cześć Sylwiu .Ten kielisznik ,to podobno straszna łazęga i lubi się rozłazić .Też miałam na niego oko,ale już się dosyć nawojowałam z tymi łażącymi .Co nie zmienia faktu ,że i tak patrzę na niego pożądliwie :wink4:Piękne irysy ,ale one chyba nie krajowe

Sylwio-interesuje Cię co to jest kulkowanie róż? proszę bardzo
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...wlasne-doswiadczenia

Sylwio, kielisznik wygląda na zdjęciu ładnie. W naturze też, ale wyłącznie jak zakwitnie i jest w miarę chłodno. Jeśli jest upał wygląda nieciekawie i szybko przekwita mimo solidnego podlewania. Rozłazi się niemożliwie, trzy lata walczyłam aby się go pozbyć i nie mam pewności że to już koniec................Ale to są tylko moje nieciekawe doświadczenia z tym ekspansywnym jegomościem. Może w innych niż u mnie warunkach zachowuje się i wygląda inaczej

Dziewczny dzięki za Wasze doświadczenia Dlatego właśnie forum jest super Z kielisznika rezygnuję. Kupię jakiegoś ładnego powojnika na otarcie łez.
Mam już z 5 cm śniegu i ciągle pruszy. Przypuszczam, że szybko stopnieje, ale róż dzisiaj nie pójdę sadzić .

Witaj Sylwio.
Przyznaję, że do wejścia zachęcił mnie tytuł wątku
Masz wspaniałe pole do popisu i tyle możliwości aranżacji, że aż zazdraszczam
Śliczne krokusiki.
Dobrze, że zrezygnowałaś z kielisznika, bo już miałam Cie przestrzegać.
Pozdrawiam.

Wiolu, dziękuję z odwiedziny. Mam nadzieję, że będziesz częstym gościem
W przedświątecznym biegu nie zdążyłam wpaść na forum z życzeniami, więc póki czas życzę wszystkim gościom Wesołego Alleluja Chociaż, gdy patrzę przez okno, to w ogrodzie raczej Boże Narodzenie niż Wielkanoc
W Wielki Piątek sadziłam róże, przyszły z gołym korzeniem, nieowinięte. Trochę się bałam zostawić je do wtorku.



Przy okazji posadziłam krzaczki od mojego ulubionego sprzedawcy, też z gołym korzeniem, ale świetnie zapakowane - korzeń obłożony torfem i owinięty streczem (mogły spokojnie czekać w chłodnym garażu)









Na parapecie zakwitła Gina:







Siewki liliowców mają się nieźle:







Miłego świątecznego popołudnia

Ale róż nakupowałaś! Sylwia jeśli tylko dasz do sprzedaży Własne liliowce pamiętaj o mnie ja mam tylko pomarańczowe i żółte wiec na pewno trafie z kolorem. Jejku gdzie ta wiosna?. Dziś trochę lepiej ale z gór ciągnie czuje się ten śnieg w nich zalegający. W sobotę idę ryć na cały dzień a co tam nawet jak będzie lać Pozdrowienia dla całej rodzinki

Myślę, że wreszcie mogę o śniegu zapomnieć... Chociaż pamiętam taki maj, kiedy prowadziłam córkę rano na konkurs piosenki w rajstopkach i balerinkach, a kilka godzin później musiałyśmy się przedzierać przez zaspy niemalże. Spodnie miałam mokre do kolan, nie wspomnę już o biednych nóziach Zosi. Brr...
Na szczęście mam takie wewnętrzne przekonanie, że to się już nie powtórzy, a już na pewno nie w maju 2015. Bo ten rok(tu: sezon ogrodowy) ma być piękny i obfitujący w kwitnienia. Ma to też być pierwszy rok z owocami na śliwie i jabłonce. Tak postanowiłam , więc o żadnym powrocie zimy nie może być mowy.













Trochę poprzesadzałam, podosadzałam, sypnęłam kory, tam gdzie jej starczyło. Nie powiem, żeby póki co efekt powalał, ale cieszę się, że coś tam pchnęłam do przodu.











Pierwszy raz zakwitł mi wiąz pendula



Kolejne pierwsze kwitnienie (nigdy wcześniej nie miałam szachownic w ogrodzie)



Dzisiaj przyszły dwie paczki - w jednej drobne zakupy z all, w drugiej 30 cudnych irysów. Wszystko posadzone. O tym jutro.
Spokojnej nocy przed pracowitym dniem

Sylwia ale się wiosna rozgościła u Ciebie Piękny zielony trawniczek masz...u mnie posucha i trawnik nie wygląda jak trawnik....
poszalałaś z różami fiu fiu

Moni, rzeczywiście poszalałam , a jeszcze trzy przyjdą początkiem przyszłego tygodnia. No i ciągle mam w planach Twoją Tuscany

Nie ma to jak mocne postanowienie!
Jestem absolutnie za i będę Cię co sił w nim wspierać!
Śliczniusie pierwiosnki... a jakie zakupy imponujące

Widzę , że Adasiek pomaga i ja ma nadzieję, że śniegu nie będzie!

Flora wrote: Skoro tak postanowiłaś... to ja chyba poprę to Twoje postanowienie, bo z utęsknieniem czekam na ciepełko i słoneczko.
Wiosna w Twoim ogródku śliczna i kolorowa !

Zakupy różane "zacne" Bremer Stadtmusiken będzie ładna.
Ciekawie będzie

Cześć Sylwio Piękne roślinki u Ciebie ,wiosennie i kolorowo .Widzę ,ze róże zakręciły Cię na całego .Ciekawa jestem ,który to jest Twój ulubiony sprzedawca różany :bad-idea:Moja miłość do róż w tym roku trochę osłabła.Dostałam od nich czadu na wiosnę i zwyczajnie sił mi brak .A jeszcze na jesieni przybyło mi 7.Przynajmniej do następnej jesieni nie planuję żadnej kupić .Ale przysiąc nie mogę Pozdrawiam

Witajcie dziewczyny
Pisałam, pisałam... i skasowałam niechcący , sama siebie tym młotkiem powinnam potraktować, albo laptopa Wychodzę na dwór, pogrzebię w ziemi i pewnie mi przejdzie.