Forum Ogrodnicze Oaza

Markitko, wiedziałam, że Cię zmobilizuję wstawiając fotkę podpory.
Twoje będą stabilniejsze, bo z grubszego drutu.
Nauka kosztuje, niestety, więc jeśli mam Cię nauczyć wicia podpór pod piwonie,
to musisz zainwestować w podróż - mam do zrobienia kilka .

Marta ten irlandzki świerk był malutką siewką łatwo wychodzącą z ziemi,
dlatego do mnie trafił, żyje, rośnie, ma inne igły niż świerki z żywopłotu, muszę mu zrobić fotkę.
Dzwonki kwitną co roku, mała kępka, nie byłam łapczywa .
Łany kokoryczy moje, kiedyś przyniosłam kilka z łąki i zrobił się spory zagonek.
Ostatnio byłam w pewnym dworku i widziałam, ile miejsca może zająć kokorycz ,
ale ma tę zaletę, że po kwitnieniu ginie, więc niech sobie rośnie.





Irysy były doniczkowane przed kanalizacją i tak zostały zapomniane .

Gosiu, kupowałaś irysy cebulkowe, ale czy na pewno żyłkowane? - moje już przekwitają.

Ewa, mój ogród jeszcze wymaga sporo pracy, trzeba mi pomocników ,
choć róż prawie nie kopcowałam, więc przynajmniej to odpada.

Marysiu, pogoda była dzisiaj ładna, choć to ciepło to takie jeszcze podszyte chłodem.
Przygotowuję warzywnik, już nawet obsiałam kilka 'ram',
tunel też przygotowany, ale zabrakło mi folii na drzwi
Mam też trochę sprzątania wokół domu, 'dorobiliśmy się' zadaszenia nad tarasem
a teraz bez planu i zapowiedzi zabraliśmy się za zmianę dachu na budynku gospodarczym .
To okropne, że idąc do szpitala trzeba się tak pilnować , kuzynka obeznana z tematem mówi,
że w szpitalu trzeba mieć przy sobie telefon, d. o. i 20 zł, resztę oddaje się rodzinie.


Aha, już nie czekamy na wnuczkę - tadam - Stefania przyszła na świat wczoraj przed północą .

Elu, gratulacje! małe Stefania jest przesłodka

Elciu gratuluję Ci bardzo .Wnusia śliczności

A mogę zainwestować w nocleg dla Ciebie u mnie , a rano mi pokażesz? Bo materiał ciągle mam, jeszcze ze złości nie spaliłam
Wnuczki już gratulowałam , to teraz czekam tylko na zdjęcie tarasu z nowym dachem

Ale trafiłam W sam raz na pępkowe!! Gratulacje Babciu!! Zaraz poproszę M. o kapkę naleweczki na tę okoliczność!

Gratuluję Śliczna dziewczyna!

Miss Prima Aprilis!
Gratuluję rodzicom i prawdziwej babci (nie żonie dziadka )!
Słodkie są takie maluchy... ale ja już poczekam na wnuki

gorzata wrote: I niech Ci się nie wydaje, że to taki odległy temat, sama się zdziwisz jak to zleci, zanim się obejrzysz, a zaczną Ci wołać Babciu! I będziesz się rozglądać dookoła, sprawdzając, czy to aby na pewno do Ciebie

Ja zrobiłam moją mamę babcią, kiedy miała 44 lata, więc...

Elu, wnusia śliczniutka Mówisz i masz, pomocnik już rośnie

Elu,gratulacje dla babci i rodziców Stefania.....Ech,chciałoby się też

Czy mogę prosić o poglądowe zdjęcie tarasu

Elu, gratulacje, śliczne stworzenie ta Twoja wnuczka, jak ja lubię takie czarnulki Niech rośnie zdrowo z pożytkiem dla ludzkości
Wczoraj, zainfekowana przez Ciebie, sprawiłam sobie bulbocodium. One sobie siedzą w doniczce i wymyśliłam, żeby jej nie wtykać do ziemi teraz, tylko zaczekać aż skończą kwitnienie, rozebrać na cebulki i wtedy posadzić. Bo jak tam jest więcej cebulek i one zaczną mi się w kupie zagęszczać? Albo są posadzone płytko z myślą o sprzedaży? Dobrze kombinuję czy szukam dziury w całym?

Elu gratulacje na taką śliczną, czarniutką Stefcię prima aprilis-owa dziewczynka, pewnie będą jej się trzymały żarty

Elu, a gdzie ten dworek? Chyba i ja tam kiedyś byłam...
Gratulacje pani babciu!

I czekam na zdjęcie świerka o innych igłach

Elunia wielkie gratulacje! Śliczna wnusia .
Niech zdrowo roście i cieszy babcine oczy .


Przyleciałam, żeby się pochwalić, że piwonia od Ciebie wyłazi . Posadziłam ją w takim miejscu, że jak będzie kwitła to ciągle będę ją miała na oku - nawet zmywając gary .

Buziaki

Gratulacje Babciu i uściski dla tego Słodziaka

Jak świetnie wyglądają te woje plecionki - dopiero jak ogród nie zabuszowany to je doskonale widać Mówisz, że robisz kurs plecenia ? Może trzeba by się zapisać

Pokazuj fotki "szerszego planu", bo mam niedosyt.

Nie mam pojęcia jakie te moje iryski są. Nieważne w sumie. Podobają mi się
Moje gratulacje

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i życzenia,
jestem właśnie po wideokonferencji, Stenia [tak ją nazywa mój małżonek ] ładnie spała.
Siedmioletni wnuczek po obejrzeniu zdjęć stwiedził, że to najśliczniejsza dzidzia na świecie,
wiadomo, rodzina to rodzina .
Wnuczka będzie miała łatwą do zapamiętania datę urodzenia .
Nie bardzo mogę się pochwalić tarasem, bo wymaga jeszcze nakładów [podłoga, schodki, murki itepe],
a nieplanowany wcześniej remont dachu na gospodarczym 'pożarł' fundusze tarasowe .
Najważniejsze, że jest dach nad głową, tego mi zawsze brakowało.

Dzisiaj trochę ogarnęłam otoczenie domu, sporo skłonów i przysiadów mam za sobą
więc wyjście z kijkami odpuściłam, tym bardziej, że zaczęło padać .

Markitko, kwestię lekcji indywidualnych obgadamy na pw.

Gosiu, dobrze Aga mówi, tak to szybko zleciało, tak niedawno moje dzieci były jeszcze malutkie .

Beatko, chyba dobrze kombinujesz z tym rozsadzeniem cebulek bulbocodium.
Moje były kupione luzem, ale posadziłam je w doniczce mając na uwadze bliskie wykopki pod kanalizację,
potem zapomniałam je wysadzić, kolejnego roku tak samo i tak sobie są w tej doniczce już trzeci rok .
Chyba muszę zapisać na liście obowiązków wysadzenie tych cebulek jesienią

Marta, to dworek w Wierzchowiskach, zachował się, bo była w nim przez lata szkoła.
Mam fotkę irlandzkiego świerka - dla mnie -świerk jak świerk


Dorcia, piwonia ma pęd gruby czy cienki? ma szansę zakwitnąć?
pewnie nie, bo trochę ją zmasakrowałam dzieląc na trzy.
A wiesz, ja znowu dosadziłam, no .... kilka, ale moje nowe raczej nie będą kwitły w tym roku.
Aha, daj spokój z tym zmywaniem garów, zmywarka to moja wielka przyjaciółka .

Ave, indywidualne kursy wyplatania podpór są drogie ,
może zrobimy zbiorowy na zlocie .
Moje szersze plany na razie niezbyt ciekawe, bo jeszcze pozimowy bałagan wszędzie.
Warzywnik już trochę ogarnęłam, to priorytet .



Zajęta ogarnianiem podwórka z zaskoczeniem zauważyłam, że rozkwitła magnolia gwiaździsta,
teraz wiem, czemu pogoda się popsuła .