Forum Ogrodnicze Oaza

Liliowcom ciężką się oprzeć, bo przy mnogości odmian każdy znajdzie coś dla siebie. Moje w tym roku niestety mizerne, ale i tak cieszą oko.

Aszka - to dopiero początek bajki Już się bałam, że będą byle jakie bo takie krzywe, żle wybarwione ale zaczynają być piękne

Andrzejek - może i Twoje kolejne kwiaty będą ładniejsze A ja niestety nie mogę się oprzeć i ciągle dokupuję, bo ciągle jakiś nowy mi sie podoba

A teraz jeszcze Was trochę pomęczę tematem lilii i liliowców

Ewa, Matta to bym już zaprosiła do siebie pozostałe też mi się podobają, ale w tym sezonie żółto pomarańczowe najbardziej mnie kręcą tylko nadal miejsca brak . Lilii to chyba jednak kilka zadoniczkuję .


Edit.
I Ednę Mattowi do towarzystwa .

jolifleur wrote:
Dokładnie - róże pierwsze kwiaty już zrzuciły przed kolejnym pokazem swojej urody. Więc podziwiajmy te szybko przekwitające pięknoty bo na wspomnienia tylko i aż zdjęcia pozostają

Dobry wieczór, Jolifleur.

Liliowce śliczne. Inne widoczki zresztą też!

Ja się mało odzywam, ale odwiedzam Twój ogród systematycznie i nieustannie się zachwycam.

Serdecznie Cię pozdrawiam.

Krzysiu - ja też lubię ten kolor Matt i Edna Shellman to świeżutkie zakupy i ich pierwsze kwiaty, gdyby nie to to bym się podzieliła

Leszku - zgadzam się w 100% dlatego biegam z aparatem, żeby było co wspominać

Aleksandro, witam Miło że zaglądasz a tym bardziej miło, jeśli Ci się podoba



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i zapraszam, bo pewnie i jutro coś nowego zakwitnie

\Ewo
Cudne liliowce i lilie.
To jest jedna z grup roślin, które, bardzo, bardzo lubię

Anabuko1- Aniu, ja tez oglądam Twoje liliowce też są śliczne O jednym nawet moja Majka powiedziała do mnie z wyrzutem, że "taki śliczny a Ty go nie masz!"

A teraz kolejne kwitnienia

Ewo, masz imponującą kolekcję lilii i liliowców
Ja liliowców mam niewiele i już nie dokupuję; teraz raczej skupiłam się na liliach - bo do pięknego kwiatu dochodzi jeszcze bonus w postaci upojnego zapachu

Sporo Ci się nazbierało .Ja sie wkurzam na swoje lilie ,jak ogladam wasze .takich obgryzków to chyba nigdy nie miałam .U mnie dziś wiatr nadmorski wieje ,Chmurzyska takie co chwila ,ale gnają gdzieś dalej i dalej .Oj chyba szykuje się kolejny gorąc oj lepiej nie

piękna kolekcja liliowców jest co podziwiać OLGA

Ewo, dzięki doskonale rozumiem co to znaczy mieć młodą wymarzoną roślinkę . Niestety w tym roku nie mogę wprowadzać nowych liliowców, odpowiednie miejsce jest tylko na hosty i ewentualnie trochę małych irysów, no i jeszcze jakaś drobnica do zadarniania i ... kilka niewysokich iglaków, jeśli z butów na jesień zrezygnuję .
Matta i Ednę wpiszę sobie na listę chciejstw, może kiedyś....

Piękne masz liliowce i lilie jak widzę cudne, będę tu cieszyć oczy .

Dalu - pewnie Ciebie i innych tym zaskoczę ale wszystkie lilie, które u mnie do tej pory zakwitły NIE PACHNĄ a będzie ich koło 15 gatunków. Nie wiem czy wszystkie wcześnie kwitnące nie pachną? Chciałabym mieć choć 1 pachnącą z tych wcześnie kwitnących. O, przepraszam, przegapiłam. Białe, stare, babciowe pachną ale reszta nie.

Z liliowców wywąchałam jednego pachnącego - Baja, co prawda słabiutko ale gdyby była duża kępa, to kto wie może będzie lepiej czuć

Nowinko - a jednak u Ciebie padało, bo zdjęcia piękne wstawiłaś w swoim wątku
Trochę się nazbierało ale zawsze mi mało tak jak Tobie rodków

Jeśli chodzi o lilie to pierwszy rok mam tak dużo, dzięki zakupom u Very i tak podczytuję w różnych wątkach, że różne problemy dotykają te piękne kwiaty, a ja myślałam, że tylko poskrzypki i nornice. Aż się boję jak jakaś zaraza do mnie dotrze Zaczęłam się przyglądać i widzę że niektóre listki mają od dołu poschnięte do połowy łodygi a inne nie. To jakaś choroba? Pojęcia nie mam a już tym bardziej nie wiem czy coś trzeba z tym robić? Na szczęście u moich lilii wszystkie pąki ładne i żadnych nadgryzionych czy felernych nie mam. A Twoje lilie co boli? Wiesz może ?

Olga1234 - jakieś hobby trzeba mieć jak byłam mała zbierałam znaczki, teraz piękne kwiaty I zdecydowanie wolę kwiaty

Krzysiu - a mi się miejsce na hosty już właściwie skończyło a jeszcze ze 2-3 mam ochotę kupić A małe irysy czekają cierpliwie na przesadzanie, bo dopiero miejsce dla nich szykuję. Człowiek to zawsze sobie jakąś robotę wymyśli

A teraz żeby nie było tylko liliowcowo i liliowo kilka innych widoczków:

Ten mały czarny to szkodnik Trudno go uchwycić bo woli działać w ukryciu i namawia do teo jeszcze swoje 2 małoletnie siostry.

Dzień dobry, Joli
Liliowce wprost fantastyczne - napatrzeć się nie mogę - ale też zerkam na monardy i dzielżany z zachwytem...
Widzę, że moje szczupłe jeszcze kępy, zajmą dużo więcej miejsca w kolejnych latach...
Cieszę się, a póki co, podziwiam u Ciebie.

Zapowiada się burza?

Aguniada - monardę mam pierwszy rok taką okazałą. Urosła tak po przesadzeniu z nietrafionego miejsca gdzie się męczyła. Różową uratowałam, czerwona niestety zginęła

Dla liliowców też muszę szukać więcej miejsca, bo na razie powciskane gdzie się da

U mnie całą noc padało a właściwie lało. Teraz zimno, pochmurno i popaduje. A wczorajszy wieczorek był taki ciepły, bezwietrzny i miły... Ach, rozmarzyłam się Szkoda, że u mnie takich ciepłych wieczorów mało.

Pozdrawiam

Ewa witaj upalnie, u nas okropnie gorąco i zapowiada się nieciekawie: burze i cała reszta Liliowce miałam kiedyś i to w wielu odmianach. Żarte przez ślimaki, żle posadzone, były tak kiepskie, że oddałam w lepsze ręce, tak przynajmniej sądziłam Okazało się, że wręcz przeciwnie, już śladu po nich nie ma. Od zeszłego roku kupuję na forum, część ucierpiała od robali i ślimaków, inne kwitną ślicznie, ale przede wszystkim kształt liści i pokrój bardzo mi się podoba, znakomicie uzupełniają nasadzenia. W pierwszej chwili miałam wrażenie, że nie pasują, ale nagle zauważyłam, że pasują świetnie. Gdzie ja miałam oczy? Kocisko znakomicie pasuje do Kubusia i obaj pod krawatem

Rzeka, kamienne ścieżki a nawet ciurkadełko, to wspaniałe dodatki do ogrodu Liliowce to ulubione moje byliny, mają taki wybór kolorów że każdy może wybrać coś dla siebie, podobnie jak irysy