Forum Ogrodnicze Oaza

Jejku jaką masz wiosnę w rozkwicie... ja mogę tak mieć za 2 tygodnie, co najmniej. U mnie zdecydowanie chłodniej.

W sobotę jedliśmy pierwszy raz na tarasie, ale znowu się ochłodziło.
Słyszałam o przymrozkach na południowym zachodzie, mapa się odwróciła czy co?
Ziarnopłon pokazuje się i u mnie i chociaż to duża działka,
to biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie, przy każdej okazji staram się go ograniczać.
Tulipan Exotic Emperor to mój ulubiony .

Elu, chyba rzeczywiście 'mapa się odwróciła', bo kwiecień jest u nas bardzo chłodny, wegetacja opóźniona, ale przymrozków, jak dotąd, nie było...Na szczęście, bo drzewa owocowe są w pełni kwitnienia, podobnie magnolie; hostowe kły zaczynają się otwierać, jednoroczne już w skrzynkach i donicach.
Ziarnopłon rozpanoszył się u mnie na rabatach i zagłusza delikatniejsze, małe roślinki. jest w tym roku wyjątkowo dorodny, bo utuczył się na oborniku, którym rozłożyłam pod piwoniami, różami, powojnikami...Jedyne, co mogę zrobić, to usuwać go w obrębie systemu korzeniowego większych roślin; usunięcie go jest praktycznie niemożliwe
Mam teraz festiwal kwitnienia tulipanów O tej porze pięknie ożywiają ogród



Ewuś, chyba teraz w całej Polsce jest piekielnie zimno I do tego ten paskudny wiatr, który właściwie uniemożliwia prace w ogrodzie. Dzisiaj udało mi się wyskoczyć po południu na dwie godzinki - akurat troszkę się uciszyło i wyszło słoneczko
Takie widoczki miałam:



Elu (elzbieta1), moje tulipanki w pełni rozkwitu, ale też jeszcze trochę w pąkach Jedyną zaletą tej zimnicy jest dłuższe kwitnienie wczesnowiosennych kwiatów...Też masz ziarnopłon? Trzeba na dziada uważać, bo z roku na rok jest go coraz więcej
A na kawusię przy stoliczku trzeba będzie jeszcze chwilkę poczekać. Może weekend majowy będzie ładny?



Ewuś (Nowinko), zimno jest, to fakt! Ale rośliny dzielnie kwitną Między innymi tawuła wczesna ubrała się w śliczną białą sukienkę Lubię jej nieoczywisty zapach






Izo(Tamaryszek), tak, jak obiecałam, wklejam zdjęcia mojej 'okrągłej rabaty' pod jabłonką. Rosną tam kokoryczki, o których rozmawiałyśmy, hosty, liliowce i bodziszki:

Daluś, czy ta ostatnia fotka, to jest aktualna? - Proszę, napisz, że to z zeszłego roku, z pełni sezonu, bo się załamię . Tyle bujnej zieleniny? , a hosty już masz takie? Boszz u mnie dopiero kły ledwie widać .
Jednak co południe, to południe - nie narzekaj na wegetację , bo ja mam ze trzy tygodnie spóźnienia w stosunku do Ciebie .

Przepięknie u Ciebie jak zwykle Dalu

Toż to chyba nie jest aktualne bo patrzyłam z rozdziawioną gębą

Daluiu, jak Ci zazdroszczę tego półtora stopnia więcej! U mnie niewiele trzeba było, kałuże nawet nie miały skorupki lodu, leciutko przymrożone szyby w samochodzie tuż po świcie - i moja złota magnolia zmieniona w kupkę wiszących na gałązkach brunatnych szmatek Taki los... napalonego na magnolie w klimacie umiarkowanym odmiana chłodna
Czytam, że się wybieracie do naszych bratanków - my też, tylko prędzej, już zaraz - i oczywiście do winnic głównie. Zgadnij, czyj to pomysł
Znowu z psami po Europie będziemy się włóczyć.

Pięknie, drzewo w moim guście, choć zawsze się martwię, czy mu aby bluszcz nie zaszkodzi, pozdrawiam gorąco

Aniu, współczuję Ci z całego serca I cieszę się, że mój ogród jest taki zaciszny, otoczony żywopłotami, a w szerszej perspektywie masyw Ślęży chroni go przed niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi (dla wierzących - czakram ).
Też wracacie po latach do bratanków? Tylko, że Wy do winnic (myślę, że wiem, kto wpadł na ten pomysł ), a my do ciepłych źródeł, wygrzać stare kości Nasze pieski zostaną w domu, bo jak już kiedyś wspominałam, oba cierpią na chorobę lokomocyjną

Dorotki dwie, nie, kochane, to nie są aktualne zdjęcia Obiecałam Izie, że pokażę rabatę z kokoryczkami, a one teraz są jeszcze w fazie kiełków, sporych, bo sporych, ale jednak - kiełków Podobnie hosty. Tak ta rabata będzie wyglądała w maju. Więc nie martwcie się, że mieszkacie w zimniejszym regionie, bo u mnie w tym roku też jest zimno jak diabli
Teraz to kwitną tulipany; większość to żółtki, chociaż ja żółtych nie kupowałam
Jajecznica ze szczypiorkiem:



Iwonko, wprawdzie mam w ogrodzie kilka drzew porośniętych bluszczem, to po tej jabłonce wspina się hortensja pnąca. Fotka ubiegłoroczna:

Ale ulga ... bo już myślałam, że mam mega opóźnienie .

Swoją drogą, to bardzo ładna ta rabata , mimo, że cała zielona (bez kolorowych kwiatów jeszcze) - to bardzo ciekawie skomponowana .

Dalu z drugiej strony Ślęży zdecydowanie chłodniej ,u Ciebie przymrozku nie było, a u mnie niestety był dwie hosty, te bardziej wyrywne zmarzły poza tym dzisiaj dwa razy padał śnieg brr. Teraz jest tylko +4 więc rano może być nie ciekawie. Co do ziarnopłonu - nie mam i dzięki Tobie mieć go nie będę

No właśnie ulga, bo byśmy w depresję popadły

Witaj Dalu, dziękuję za wizytę,
to ja podnoszę się na duchu starymi fotkami a Ty masz już takie widoki??!!
Szczerze zazdroszczę. Chodzę po Twoim ogrodzie od dawna, sam smak i styl, który
bardzo mi odpowiada. Oby już ta wiosna się tak na dobre rozsiadła, u nas nad ranem
było -2 i dzisiejsza noc ma być podobna, a hortensja pnąca już cała w pąkach.

Witaj Dalu! Jak zwykle podziwiam wejście do Twojego domu, bardzo urokliwe i zapraszające.
Zachwyciła mnie też laurowiśnia, jest piękna, taka dorodna! U mnie, niestety, ciągle przemarzała.
A okrągłą rabatę pod jabłonką sobie przypomniałam, kompozycja Ci się bardzo udała. Zielona jest atrakcyjna, a tak ułożyłaś rośliny, że kwitną na przemian. Dostrzegłam tam jeszcze niezapominajki oprócz wymienionych przez Ciebie roślin.
Tak przejrzałam nowy wątek i pomyślałam, że Twój ogród jest żywym dowodem na to, jak bujnie i zdrowo rozwijają się ogrody prowadzone w sposób naturalny.

U Ciebie bujność nad bujnościami Dalu zlituj się ,co Ty robisz tym roślinom .Ja chyba zacznę swoje wysiadywać a tak właściwie to już mi niewiele brakuje
Bujna u mnie to tylko gwiazdnica ,szkoda że nikt jej nie potrzebuje .Oddałabym za darmo niekoniecznie w dobre ręce Słoneczka ciepłego

U Ciebie jest tak zacisznie i przytulnie, że nic dziwnego - rośliny korzystają i pędzą, ale co dziwne - nasze wcale nie tak daleko w tyle, bywało, że ruszały dużo później. Może także góra osłania Cię od agresywnego wiatru. Ja mam niestety po obu stronach ogrodu pola, a niedaleko ( 200 m ) spore jezioro, to i wiatr ma gdzie się rozhulać.

Morelki nadal nie przebiły się na wierzch. Gdybym w nich nie grzebała, to nie miałabym pojęcia, że mają kiełki. Czekam pełna optymizmu.

Lucynko, moja wegetacja w tym roku jest mocno opóźniona, więc wcale się nie dziwię, że Twoje roślinki na tym samym etapie
Cały czas jest zimno, dobrze chociaż, że przymrozków nie ma. Boję się o owoce w tym sezonie, bo drzewa owocowe kwitną, ale pszczółki w taką zimnicę gdzieś się pochowały



Siberko, wydłubuj, wydłubuj, bo mi już pozostało tylko zaakceptowanie tego dziada Mam go tyle, jest w tym roku taki wielki, dorodny, wypasiony (ma oborniku, którym nakarmiłam moje rośliny), że gdybym chciała go wydłubać, to musiałabym jako ten Kopciuszek nic innego całymi dniami nie robić
Na tej fotce, przedstawiającej fragmencik rabaty z hortensją i tulipkami, widać, jaki mam wspaniały zadarniacz na rabatach




Ewuś, gwiazdnicy i u mnie dostatek, ale przy ziarnopłonie to mały pikuś! Też oddam z miłą chęcią i gwiazdnicę, i ziarnopłon w bardzo złe ręce
W tym roku, póki co, jest bujnie i zielono - sporo pada, roślinki dostały papu (obornik mokry i granulowany), ot, cała tajemnica ich kondycji Ale jak sobie przypomnę, jak wyglądał ogród w zeszłym roku jesienią, to aż dreszcze mnie przechodzą...
Dla Ciebie - nadal kwitnący PJM Elite; w końcu się rozbujał i pokazał na co go stać




Izo, bardzo się staram, żeby wyeliminować w ogrodzie chemię do niezbędnego minimum W ogóle nie pryskam niczym roślin - ani profilaktycznie, ani wtedy, gdy już się coś dzieje (albo roślina sama sobie poradzi, albo ją eliminuję), nawożę najpierw obornikiem, a po raz drugi gnojówką z pokrzyw i mniszka. I jakoś rośliny w większości dają radę
Na okrągłej rabacie najpierw kwitną ciemierniki (też tam rosną), potem cebulowe - narcyzy i tulipany, następnie kokoryczki, bodziszki, a na końcu, w różnym terminie, liliowce. Hosty są jej ozdobą przez cały sezon, a w międzyczasie jeszcze kwitnie jabłoń i hortensja pnąca, która nią zawładnęła. A kochane niezapominajki wędrują po całym ogrodzie i wciskają się w każde wolne miejsce...
laurowiśnia to moja duma i chluba. Jest naprawdę wielka, ale rozrasta się głównie wszerz - ma już ze 4 metry A jak kwitnie! Te białę, smukłe kwiatostany w swojej masie wyglądają niesamowicie
Będzie kwitła za jakiś tydzień (zdjęcie z 2 maja 2015)



Nelu, dziękuję za wizytę i miłe słowa U mnie też zimnica, ale bez przymrozków, odpukać w niemalowane! Wegetacja, w stosunku do ubiegłego roku, opóźniona, ale przynajmniej rośliny długo kwitną




Dorotki dwie, cieszę się, że nie jestem przyczyną waszej depresji

Elu, ziarnopłon pojawia się w ogrodzie nieproszony Ja go nigdy nie sadziłam, on sam uznał, że fajnie jest na moich rabatkach Na początku mi się podobał, a teraz już nie mam wyjścia
Współczuję hostowych strat
Dla Ciebie kwiatuszki skimmii:




Dorotko, dzięki! Starałam się, żeby rośliny dobrze się czuły, a rabata była atrakcyjna przez cały sezon

Na koniec pokażę śliczne przyrosty mojego pierisa. Niestety, nie kwitł w tym roku Chyba po raz pierwszy A to wszystko przez suszę w zeszłym roku

Ja z kolei mam głównie czerwone tulipany, których nie kupowałam
Dalu, ziarnopłonu nie da się wytępić, więc pozostaje Ci go z powrotem polubić
Pomyśl, że to taka zielona tarcza ochronna przed innymi, gorszymi chwastami i nie mam tu na myśli gwiazdnicy, która jest całkiem nieszkodliwa Ziarnopłon podobnie, zresztą, zaraz zniknie i zapomnisz
Brak kwitnienia pierisa to jedyny skutek suszy?

Wyobrażam sobie jaki musi być zapach w Twoim ogrodzie Pieris z tymi różowymi czuprynkami młodych listków wygląda nie mniej uroczo niż kwitnący