Forum Ogrodnicze Oaza

Paulinko tak to chyba ten błąd z hortkami, tylko
że ja nie tnę ich od ziemi tylko nad pierwszymi listkami obcielam suche
czubki gałązek ,ale tak jak piszesz to mogło być to czego nie wolno robić im ha ha .
Okrywam okrywam od lat a teraz sama nie wiem ,trochę jeszcze za wcześnie
a jak będzie przymrozek to je zmiecie. Chyba rzucę na jie agro teraz lekką
tak zapobiegawczo .Eh
Czy przesadzałaś kiedyś trawy w październiku ?

Tak mnie korci ale chyba trzeba mnie powstrzymać jednak .

Bogusiu, jUŻ za pózno na przesadzanie traw, trzeba poczekac do wiosny- kwiecień - maj. Dałam
sadzonki traw w sierpniu,kolezance, ale to jest na zasadzie próby, maja byc okryte stroiszem i kartonami.

Witaj Paulinko oj słyszę że jesteś chora
To nie dobrze ,a gdzie się tak załatwiłaś ? a czemu Covid i grypa ? to teraz już tak
to działa?
to przykre że musisz być w domu ,wiem jak to jest .Byłam parę razy na długim pobycie w łóżku
po złamaniu kości w nodze raz jednej ,a potem drugiej.
Zdrowiej szybko i pokazuj swoją działeczkę w jesiennych kolorkach na zdjęciach .
Troszkę energii ode mnie dla Ciebie .

Witam
Z ogromnym smutkiem zawiadamiam wszystkich z którymi sie kontaktowała tu na forum , ze Danuta Paulina -Kornik zmarła w listopadzie na covid 19 i chorobę współ isteniejącą jaką była astma.
Jestem jej siostrą, która chcialaby
przejąc po niej obowiązki jak przyjęłam na siebie sprawę działania w jej ogródku.
Mamy mrożne wiatry i słabe opady śniegu, ale wszystko powoli rusza w górę,

Paulinka jesienią wspominała, że choruje..
Z ogromnym smutkiem przeczytałam tę wiadomość.
Paulinko [*] [*] [*]

Bardzo mi smutno .
Przyjmij wyrazy współczucia z powodu śmierci siostry .

Proszę kontynuuj wątek .

Wyrazy współczucia. Smutna wiadomość.

Ogromnie współczuję.

Co za podła choroba!
Będzie nam brakowało kompetencji Pauliny -oby cieszyła się najwspanialszym z ogrodów.

Wstaw, proszę, może w podpisie, jak masz na imię - bo wiele osób czyta tylko ostatnie wpisy i nie dotrze do nich, że Paulina już nic nie napisze...

Bardzo smutna wiadomość
Wyrazy współczucia.

Tyle kondolencji dla Pauliny Danusi,dziękuję serdecznie, bardzo ciepło mówiła o swych znajomych z Forum
Nazywam się Małgorzata dla znajomych po prostu Małgosia.Postaram się pokazywać na bieżąco co rośnie w ogrodzie i zaglądać w zakątki forum.
Na razie cebulice- chyba mam gatunek i odmianę , bo ta druga na zdjęciu jest bardziej zagęszczona w odniesieniu do pierwszej) i śnieżnik Forbesa? kwitną w najlepsze.








WSród piwonii, ruszyła drzewiasta i pędy p.lekarskiej.

Tak, na trzecim zdjęciu jest śnieżnik.

Jak dobrze, Małgosiu, że ogród Pauliny znalazł opiekunkę - na pewno by ją to cieszyło.

Miła kontynuacja, też mnie to bardzo cieszy

Schowane głęboko w leśnym półcieniu udają się tulipany najlepiej, a i oko cieszą sporo dłużej, czego jednak nikt poza mną nie praktykuje, gdyż ludzka mentalność nakazuje nadawać tymże kwiatom funkcje reprezentacyjne, na tych szczególnie wyeksponowanych lokacjach.

Witajcie,
dawno mnie tu nie było, spróbuję nadrobić obrazami z ogrodu.
Czas szybko płynie , minął chłodny kwiecień i maj, nareszcie w czerwcu ciepło i trochę deszczu.

W maju kwitły azalie, tu ulubiona Homebush, magnolia, która miała byc odmianą Elizabeth, a jest Daphne,
pokochałam na nowo irysy bródkowe, tu prezent, irys średni, dalej majówki, Rosea plena i Alba plena.

Następnie wcześnie zakwitła hybryda Chalice, kupiona jako mieszaniec Mai Fleuri.W ogrodzie pachniało lilakiem Meyera Palibin, a na koniec szykuje się wysoka hybryda Scarlett O'Hara.

,
Witajcie,
dalej trochę wiadomości z ogrodu.A przede mną przejrzenie wątku, kogo z Was znała i odwiedzała Paulina. Pozdrawiam.


Therese Bugnet, to róża bezkolcowa, idealna na chłodny klimat. Jest kanadyjską odmianą, bardzo wytrzymałą, łatwą w uprawie i bardzo odporną na złe warunki.




Doceniłam urok paproci naturalnych i zaprosiłam pierwszą narecznicę.




Na piwoniowej rabacie widoczny zgrany krzew chyba będzie pojedyncza albo japonka.




Pachnącej azalii pontyjskiej kwiaty.


Rzut na kanadyjkę i obok niej karłowe świerki pospolite.


Ostatnie kwiaty Daphne,


może ktoś rozpozna, dawna szkarłatnej odmiany azalii?

Czerwiec w ogrodzie Pauliny to irysy bródkowe i piwonie ogrodowe.
Niestety nie znam nazw odmianowych irysów, tyle , ze są bródkowe, wysokie.














Tu odmiana Mme Calot




A to Katharina Fontijn, Fontejn, niestety przyszła z Holandii i chyba na pewno jest zawirusowana!

No cudne te irysy, nawet bezimienne.
Nie wiedziałam, że piwonie też bywają zawirusowane, czym to się objawia? Zmiany w barwie kwiatów?

Łatka wrote:

Aniu zaatakowana wirusem odmiana ma początkowo widoczne tylko plamki na liściach,
dalej następuje zżółknienie całych pędów, drobnieją pączki kwiatów.
Najgorsze jest to ze nie ma oprysku na to, tylko spalic karpę.
Gdy cenna odmiana, to warto wykopac jesienią , zostawic zdrowy największy korzeń i przesadzic gdzieś oddzielnie od innych karp.
Pędy ścięte spalic, by wirus się nie przenosił, i tak spróbuję w tym sezonie działąć.
Szkoda bo mam zarażonych kilka piwonii i to ulubionych odmian.