Forum Ogrodnicze Oaza

Paulino, co robisz, że floksy nie łapią mączniaka? Przez to wywalam je z obu ogrodów, już mi ściągnęły grzyba na karkonoskie azalie...

Łatka wrote:
Współczuję Ci tego przykrego zjawiska.
Pierwsza sprawa , to to, ze częściej atakują rośliny rosnące w miejscach zacienionych niż te w pełnym słońcu.

Sadzę floksy w słońcu, albo najwyżej w półcieniu,

ale chodzi tez o to, ze korzystne warunki rozwoju mączniaka prawdziwego to u nas 18–24°C temperatury
i duże różnice temperatur między dniem a nocą,czyli teraz ,
dlatego najczęściej pojawiają się z końcem lata i jesienią.
Obecnie atakuje mi zywokost i polewam tą roślinkę wyciągiem z pokrzywy , po prostu gnojówką.
Czasem widzę jak mączniak szaleje także w ogrodzie sąsiada na nawłoci, ( każę mu usunąć, ale nie chce) i wiem jak łatwo i szybko rozprzestrzenia się patogen.
lepiej zapobiegać niż leczyć, sama pryskam i polecam :
- Siarkol 800 SC lub Evasiol - oba preparaty można stosować w uprawach roślin .
Mają bardzo krótki okres karencji (Evasiol nie ma), a ich skuteczność została sprawdzona .
Gnojówka z pokrzywy - robie ją samodzielnie ale jest krótki okres czasu gdy pokrzywa nadaje się do wykorzystania.
Dlatego wolę zakupić gotowy preparat Pokrzywa Wyciąg, w pełni naturalny i bez chemicznych dodatków.
Zwalczy mączniaka prawdziwego na wszystkim co opryskasz.
Zdarza mi się wyrzucać do ogniska karpy floksa, szczególnie tych nowych odmian.

No właśnie, ja mam głównie "miejsca zacienione".

W dodatku będąc w karkonoskim ogrodzie 2 dni w tygodniu, a ostatnio nawet rzadziej (nie, żebym tak chciała), mam marne szanse na pryskanie, a jeśli, to często po deszczu lub przed. Zostaje śmietnik.

Cóż, na azaliach zależy mi o wiele bardziej.

Łatka wrote: Aniu, przytaczam tekst o ochronie , nie na smietnik, tylko utylizacja!
"...Zapobiega się chorobie i ogranicza jej rozwój poprzez wygrabianie i palenie opadłych liści azalii, ja nawet bym zerwała liście chore i usunęła do ogniska,
. Od wczesnej wiosny, jeszcze przed rozwojem liści rośliny opryskuje się ekologicznym preparatem Biosept Active w stężeniu 0,1%. Od fazy pąka opryskuje się 2-3-krotnie, w 10-dniowym odstępie fungicydami Domark 100 EC w stężeniu 0,05%), Systemik 125 SL (w stężeniu 0,05%) lub Baymat Ultra 015 AE lub Baymat AE (według instrukcji), Discus 500 WG, Nimrod 250 EC, Saprol 190 EC, Amistar 250 SC, Discus 500 WG, Dithane NeoTec 75 WG, Score 250 SC, Signum 33 WP oraz Topsin M 500 SC. Należy naprzemiennie używać preparaty z różnych grup[1][5][6].

Zwalczanie mączniaków prawdziwych jest trudne. Nawet przy zastosowaniu środków chemicznych nie udaje się trwale ich pozbyć. Jeżeli w poprzednim roku azalie były porażone mączniakiem prawdziwym, w następnym roku opryskiwania należy zacząć możliwie wcześnie, profilaktycznie, jeszcze przed pojawieniem się objawów choroby."

Nie, nie, to floksy idą na śmietnik, nie azalie - póki żyją.
Z grabieniem w moim rododendronowie nic nie będzie, rh rosną pośród naturalnej, no, powiedzmy - niby-naturalnej łąki, z wysoką trawą i innymi hm, chwastami, nie bójmy się użyć tego słowa.
Nawet pozbycie się podagrycznika jest niewykonalne, choć staram się ograniczyć jego populację, na ile sił i czasu starcza.
Topsin stoi zawsze w gotowości, o ile da się go użyć.

Po prawdzie nie jestem z tych, co by się dali ogrodowi uwiązać i zniewolić, jak jestem tu półtorej-dwie doby, po męczącym tygodniu w mieście, nie mam ochoty wyłącznie zajmować się roślinami; poza tym, jak wyżej napisałam, nader często pogoda uniemożliwia jakiekolwiek opryski.
Z tego samego powodu pod znakiem zapytania stoi spalanie czegokolwiek w ognisku - albo za mokro, albo las za płotem suchy, jak podpałka.
W tym roku mączniaka ma tylko cztery czy pięć azalii z grupy Knapp Hill, dziś zrobiłam inspekcję.
Zeszłego lata mączniak szalał na młodych dębach, dzikich starcach, nawet na pokrzywach za płotem. Ich to już przecież nie sposób pryskać.

Tak jak przedstawiłaś sytuacje, to rzeczywiście trudno , pozostają opryski.Trzeba wierzyć, ze pomogą i zatrzymasz zarazę.

Jeszcze wszystko kwitnie, jutro ma być ostatni taki ciepły dzień lata ....

Trzeba go spędzić w ogrodzie...

Ten liliowiec za rok zakwitnie w Twoim ogrodzie. Czekałem na rozwinięcie ostatniego pąka do fotki, miałem nadzieję na wczorajszą ciepła niedzielę (wyglądałby lepiej), w końcu wyciągnąłem go ze szkółki, bo dzisiejszy deszcz rozmyłby kwiatka. Ładny ?

wspaniały, to bardzo miłe z twej strony !

Dziś było słonecznie, więc sadziłam piwonie, które przyszły z różnych stron.
Trochę fotek, teraz najbardziej kwitną astry letnie :

Te czerwone bardzo ładne

Witam po dłuższej letniej nieobecności i co widzę ?piękne kolory super .
Wszystko kwitnie pięknie i rozgaworki fajne
Potwierdzam tezę ,że floksy marnieją lapiąc choroby jak
są w mokrym podłożu .U mnie w półcieniu lekko niektóre
i podłoże bardzo mokre ,to łapią CP .
Właściwie teraz po tych deszczach wszystko prawie w ogrodzie
kwiatowym ma CP a mączniaka nie miały ani róże ani inne .

CP to czarna plamistość liści?

Tak, niestety...

Od kilku dni podziwiamy uroki Albanii
Typowa albańska tawerna serwuje pyszne jedzonko











Przepyszny chleb domowej roboty,a pomidorki w sałatce jak z ogródka domowego miam !


Burger domowy i cielęcina z suszonymi owocami

Witaj Paulinko bardzo zazdroszczę pozytywnie takiego wyjazdu .
Marzy mi się takie zwiedzanie ,kosztowanie ciekawych potraw .
Ale jak to zrobić hm autem nie da się chyba za bardzo ,a samolotem
i na piechotę nie koniecznie .
Jak wrócisz to czekamy na dalsze foto relacje .
Pozdrowionka serdeczne

Witaj < Bobka, dotrzymuję prośby, kilka fotek z podróży.
Do Albanii dotarliśmy samolotem, a potem jeżdziliśmy autem.

Drogi główne bardzo dobre , lecz poboczne maja wiele do życzenia jak nasze w latach 90 tych.






Nieznana mi roślinność śródziemnomorska, piękne drzewa








Morze Adriatyckie






c. d. nastąpi

Juz jesień w ogrodzie, trzeba sadzic było narcyzy, wykopać mieczyka abisyńskiego i krokosmię. Za to barwy cudne.
Najwązniejsze ze obiecuje prognoza jeszcze ładne dni ciepła.Zaczęłam ścinać pędy piwoniom, ale zimno wygoniło do domu, poczekam na ciepło!









aster sercowaty w odmianie


owoce kaliny