Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki, ale to, co napisałam, naprawdę nie zmierza ku wyciągnięciu od Ciebie cebul

W każdym razie teraz nie pora na ruszanie ich, chyba dopiero, jak wiosną zżółkną im liście, czyli chyba końcem maja.
Znacznie lepiej mają się u mnie jesienne krokusy - choć w tym roku nie wiem, jak będzie, zapominam o nich totalnie po kwitnieniu, a miejsce, gdzie są (były?) zostało dość mocno przebudowane i nadsypane ziemią po wiosennym remoncie ogrodowych ścieżek.

Aniu, nawet nie przeszło mi to przez myśl. Tworzą się takie ilości roślin, ze zawsze rozdaję innym, czemu nie mam dać Tobie wiosna cebul.
Piękna pogoda 19* C, gościłam dziś u znajomej na działce, popijamy kawę i patrzymy na jej dalie. Zachwala mi jakość starych odmian, ze wielkie i silne dają karpy.
Próbowała z nowymi odmianami i nie szło jej





Przyszły dzis lilie azjatyckie i martagony z firmy Krokusy.pl. Dorodne, zdrowe. Jutro zaczynam sadzenie i okrywanie.
Zyczę wszystkim ogromu słońca przez wiele jeszcze dni.

Witaj Jesieni!
Trochę jesiennych działań związanych z krzakami piwonii.
Przebarwione liście niektórych odmian pięknie prezentują barwy jesieni.

W barwy czerwieni i zółci najbardziej ubierają się krzewy piwonii pojedynczych i odmian zwanych japonkami.







Jedyny pęd Honey Gold zachwyca kolorami, pozostały mały korzeń sadzonki po wykopaniu całej karpy w minionym sezonie, wypuścił pęd i mam dalej tę piwwonię.





Ścięłam największe poletko piwonii, gdzie rosło sobie około 30 karp.



Rabata przed domkiem działkowym odkryła po wycięciu krzaków piwonii obraz innych bylin, teraz kwitnących, rozchodniki czy aster gawędka.





Pysznią się barwami trawy jak to proso rózgowate Rotstrahlbusch i drżączka







Martwi mnie myśl, czy zdążą jeszcze pozostałe dalie,






Dwie które szybko wystartowały kwitną ostatnim kwiatem.




Jeszcze jedna chwila floksa wiechowatego

Małgosiu, piękne te ogrody, które wrzuciłaś w wątku Czytamy!!!!
Robisz teraz taki czy przekomponowujesz to co masz?
Też mi się taki marzy ale nie jestem pewna czy czuję się na siłach żeby przerabiać to co już mam