Forum Ogrodnicze Oaza

C.D bo w jednym poście nie chciały wejść naraz.

Dzis uchwiciłam to co rośnie nisko i bardzo wysoko.

świerk pospolity 'Little Gem'



pokładajaca się perovskia Blue Spire



klonik palmowy Orange


róża kanadyjska w pąku Thérese Bugnet


i ostatni kwiat




przekwitły kwiatostany Przetacznikowca syberyjskego Veronicastrum sibiricum

Wspomnienie majówki sprzed kilku lat u przyjaciół ogrodzie, gdzie razem komponowaliśmy rabaty kwiatowe.

Pierwsze zbiory w szklarni juz są.



Rabata z krwawnikiem kichawcem, firletką kwiecistą i jeżówką.







rozchodnik kamczacki ze swoim cudnym żółtym kolorem.



ulubiona paproć Małgosi, prezent ode mnie, mimo ze w rośnie w słońcu , ma się dobrze.


Krzewuszka, niepoprawna mimo cięcia wiosennego.


Hortensja ogrodówka, kwitnie na tegorocznych pędach, wytrzymuje mrozy do - 30*C



dawna odmiana żurawki, kochana przez piękno jej kwiatostanów.



Inna ogrodówka, stara odmiana, ale też kwitnie na zeszło i tegorocznych pędach.

Znowu z wizytą u znajomej, teraz to było w maju 2019.


Ciemiernik korsykański, nieokrywany, bo przy ścianie domu, marzną kwiatostany w niektóre zimy, to się go ścina pędami odrasta od nowa.
,





płomyk szydlasty na skalniaku, znowu stara, sprawdzona odmiana.



Groszek wiosenny , zachwyca barwą swych drobnych kwiatów.





Magnolia 'Betty'




Piwonia drzewiasta Rocki, piękna , kilkuletni już krzak, ale kwitnie zbyt krótko.

Długotrwałe zalanie działki zaowocowało utratą dużej ilości piwonii zielnych. W 2019 od nowa nasadzałam zakupione sadzonki. Rok temu kilka zakwitło i byłam miło zaskoczona tak szybkim efektem. Zaledwie część się uratowała, niektóre wsadzałam do doniczek i te przetrwały 'potop'. Zamęczam Was tymi roślinami, ale róże i piwonie kocham bardzo


Ta hybryda x Smouthii przyjechała aż z Litwy.





Botaniczny gatunek p. himalajskiej.



Piwonia 'Elsa Sass'.



Słynny, bo wszyscy go chyba mamy, Karl Rosienfield.





Najwczesniej kwitnie pojedyncza, biała 'Witley Major'- tu jej ostatni kwiat, przekwitanie, zaczyna pierwsza i kończy ostatnia wśród piwonii..



Ta 'bomka' jest nieznana,


hybryda w typie japan, która bardzo lubię 'Walter Main's


ocalała z zalania , odmiana 'Mons Jules Elie'


Tu krzew róży historycznej, która obłędnie pachnie.

Wreszcie porządnie zlało , padało do rana, i spadła temperatura. Dziś ranczo i mieszanka bylin z warzywami.

Spotkałam się z taką nowinką, odbiła póżno po mrozach, była przykryta

Hibiscus Summerific 'Starry Starry Night' Hibiskus bagienny



doszła do tego mało mi znana roślina - szkarłatka amerykańska, ma drobne, kwiaty które utrzymują się przez całe lato, od lipca do września, mamy ją właściwe pierwszy sezon i nie wiem czy liście się przebarwiają na inny kolor?

W ogrodzie po opadach część roślin stoi , inne leżą.Dostały tyle wody ze mocno się wzmocniły i np. hortensje w pełni otworzyły kwiatostany.

Hortensja Floribunda.






Leżą niektóre floksy



pochylona krokosmia 'Lucifer' Crocosmia






kwiatostan Wim's Red






trzęślica trzcinowata 'Windspiel'






aster frikartii 'Monch'

kornik62 wrote: Właśnie takich floksów szukam, w ciepłym kolorze. Niby kupiłam kilka lat temu, ale rozrastają się słabiutko, za to te, których nie chcę - jak chwasty.

Paulino, piszesz o opóźnieniu w wegetacji hibiskusa błotnego. U mnie to samo, kwitnie jedynie "gotowiec" kupiony chyba w czerwcu, trzy czy cztery "rezydujące" porosły nawet, ale pąki potrzebują jeszcze trochę, by się otworzyć, a najgorsze rozczarowanie to Sultry Kiss, olbrzymi w ubiegłym sezonie, a teraz ledwie odbija.
Uwielbiam hibiskusy błotne, kilka lat temu stałam dosłownie z otwartą buzią, gdy w markecie zobaczyłam pierwszy raz sadzonkę - ale wadą jest to późne kwitnienie.
Zimna wiosna wcale im nie pomogła...

Aniu, żywot hibiskusa błotnego wisi u mnie pod znakiem zapytania, zobaczymy co będzie dalej?


Co do floksów,zagłębiłam się kiedyś w temat floksów wiechowatych, by wiedzieć czego szukać, dziś tak jak Ty lubię i zdobywam , ciepłe w tonacji kolorów, dawne sprawdzone odmiany tego pięknego gatunku. Moje ulubione to 'Orange Perfection', 'Spitfire' czy 'Starfire'. Często zamawiam wysyłkowo tutaj

albamar.pl/search?controller=search&orde...floks&submit_search=

Kolory bylin w ogrodzie z żółtego przechodzą w różowofioletowe i malinowe.


Teraz okazale prezentują się trawy i oczywiście floksy.

trzcinnik ostrokwiatowy 'Karl Foerster'


Ostatni liliowiec Hudson.

w odmianie , chyba H. Metal
proso różgowate,






mieczyk abysiński i krokosmia kwitną wreszcie, piękna ozdoba ogrodu


w locie złapany ostatni liliowiec jak odkryłam to chyba Flore Pleno a nie Kwanso.



tu wyjasnienie róznicy tych dwu podobnych odmian liliowców:
Łatka wrote:




i w ogromnej ilości nasadzone , rozsypane kępy floksów.


Po powrocie z działki moja Kasiula powitała mnie siedzeniem w nowym koszyku wiklinowym, bardzo przypał jej do gustu i ostatnio w nim śpi.

Jak to się stało, że ja tu dopiero teraz zaglądam?
Koniecznie muszę nadrobić zaległości i zobaczyć, jakie piękności u Ciebie

Aniu - Szafirku dziękuję, jest tego trochę , bo wspomnę, ze pisałam w poście w bylinach -Floks wiechowaty, płomyk , co 3 lata dzielę rośliny i w tym trawy na sadzonki, i tak utykam wszędzie, bo się zawsze znajdą w potrzebie koleżanki,

( a głównie mam koleżanki od roślin ), którym trzeba roślin do nowo powstających ogrodów i wtedy są jak znalazł.

Paulinko, ja tam nie czekam kilka lat. Każda nowo zakupiona, dostana, itd. roślina jest w miarę możliwości dzielona na kilka, cięta na sadzonki.
Tak samo jak Ty dzielę i rozsadzam. Najlepszym przykładem są u mnie rozchodniki. Każdą, nawet przypadkiem ułamaną gałązkę wtykałam w wolne miejsca na rabatach. Rozchodnik łatwo się ukorzenia, więc teraz nam mnóstwo egzemplarzy.
Nie sztuką jest posadzić od razu mnóstwa dorodnych roślin, sztuką jest jak najmniejszym nakładem obsadzić spory ogród. Tak mi się wydaje

JaKasiula wrote:
Tymi słowami sprawiłaś , ze wróciłam na chwilę do przeszłości, do początków ogrodowych kiedy siałam pierwsze smagliczki skalne, przegorzan, jeżówki, by obsadzić nimi ogród. Jak cieszyły zdobywane sadzonki od koleżanek , które miały swoje byliny czy krzewy. Dzisiaj ja się dzielę sadzonkami i tak jak piszesz małym nakładem można 'ubrać' ogród w ciekawy sposób. Do tej pory kupuję młode krzewy , małe , bo lepiej się przyjmują i są obiektem obserwacji przez okres lat nim dojrzeją do sporych rozmiarów.
Pierwsze rabaty z piwoniami - lata temu.

Ja wzięłam dziś od mamy patyczki hortensji, może mi się uda rozmnożyć.

Aniu,dobrze by było, mam tez sporo naciętych i moczę w wodzie. Zobaczymy, co i jak!Ja zamówiłam kilka hortensji w Szkółce Magda, jutro maja byc, ciekawa jestem jak będą sie prezentować!

Moje patyki hortensjowe trzymane w wodzie poszły na kompostownik
Część włożyłam też do ziemi, i liczę że te się ukorzenią. Jeśli nie,coś do przycięcia zawsze znajdę