Forum Ogrodnicze Oaza

dodad wrote: A tu za Baronesse, co to za róża? Idealnie się komponują .

jejku Dorotko......róże
no i wiosenne.......jej.....jeszcze tylko trochę i wiosna przyjdzie!

Ślicznie zestawione te dwie róże, taki sam kształt i wielkość kwiatów, tylko właściwie odcień je różni.

Na chandrę najlepsze jest słońce, a tego jak na lekarstwo Może do solarium się udać na krótka choćby sesyjkę

Jak tam plany zakupów iglaczkowych na ten rok?

Witajcie. Było juz tgak pieknie, wiosennie a dzis dowaliło znów sniegiem. Koszmar jakiś, ze 30 cm zanypało.

Edytko, z Baronesse rośnie Clair Renaissance, mam tam jeszcze James Galwey. Stanowią bardzo ładne trio.

Martuś, kochana wiosna umknęła a raczej zniknęła przykryta grubą warstwą białego puchu.
Jeszcze trochę trzeba się pomęczyć z Panią Zimą, Podejrzewam, że to może być wina starszej latorośli Gorzatki. On sie chyba na randkę z nią umawiał.

Danielo, dziekuję. rzeczywiście akurat to zestawienie jest bardzo udane.

Jola, juz myślałam nad tym "lekarstwem". Może w piątek...

Daniusiu, niby miłośnikiem iglaków nie jestem więc jakichś zakupów szczególnych nie planuję, ale myślę, że skusze sie na jakieś dwie niewielkie kulki. Prawdopodobnie padnie na jakąś jodełkę.

Zła jestem jak nieszczęśćie. Wczoraj podczas obchodu ogrodu zauważyłam, że nasze psisko złamało mi sporą gałąź przy klonie palmowym 'Inaba shidare'. Kurcze, zrobiła sobie scieżkę do sąsiadów przez moja rabatę nad oczkiem
A klonik był juz taki piekny

Dorotko współczuję bardzo z powodu klonika taki piękny był.

No, że też na klonik popadło! Trudno winić psa, ale gałęzi szkoda. Nie martw się, wszystko Ci fantastycznie rośnie i rewlacyjnie na fotkach wyglada, klonik odbuduje się.
W ten piątek zamierzasz poddać się leczeniu? Ja próbuję od conajmniej trzech tygodni, ale nie działa!

Co nie winić psa? To co, Dorotę winić, że tam klona posadziła? Przecież on tam pięknie się komponuje!
Ja w psich szkodach jestem zahartowana, nauczyłam się szukać pozytywów! Nie było to łatwe! Może dzięki temu złamaniu klonik zyska ciekawy pokrój?

Rozkrzewi się ładnie! Musi!
Solarium? Ech... jak pomyślę o tych stu warstwach ubrań, które musiałabym z siebie zrzucić... a po kwadransie wciagnąć znów... od razu mi się odechciewa!

Możesz od razu na pół godziny!

Węgiel jeszcze mamy!

Edyta wrote: No to Ci powiem Dorotko, że się sama doczytałam w Twoim wątku, że to Clair Renaissanse . I co Ty na to ?

vita wrote: Oooo co ja ujrzę przy naszym spotkaniu

Dorotka jedna gałąź zaledwie
Wiem, co czujesz, moja sunia taka sporą gałąź w Garnecie zdjęła latem
Wciąż czekam, aby się zagęścił, jeśli oczywiście da radę zimie

Witajcie przy sobocie. Oczywiście białej i pochmurnej
Nic to, ponoć od poniedziałku zawita słonko, a po 15 ma się robić coraz cieplej. I tego będę się trzymać.
Dziś zabawa ostatkowa (wcale nie mam ochoty ) a wczoraj w ramach poprawy nastroju kupiłam sobie ciemiernika
Troszkę biedak sponiewierany, ale nowe pąki juz na wierzchu


Gosia, klona żal, ale cóż zrobić.

Vita, witaj miły, rzadki gościu. Z tym odbudowaniem klonu może być różnie, bo to powoli rosnące i dość chimerycznie drzewko, zobaczę jak będzie wyglądać po puszczeniu liści. Psicy nie winię, ale....

Marta, wszystko przysypane śniegiem to pies się zapędził. Pies głupi to się nie dziwię, ale w środę mój teść poszedł strząsać śnieg z tuji pod płotem i przelazł przez sam środek rabaty. A tam pod spodem moje azalie japońskie, fothergilla, hortensja BOBO, wrzośce.... nawet nie chcę myśleć co zobaczę jak śnieg zejdzie

Gosia, z tego samego powodu nie poszłam, z reszta wczoraj miałam zwariowany dzień i czasu brakło. Od poniedziałku ma świecić słońce, może wytrzymam.

Edytko, wiedziałam, ze gdzieś już pisałam o tym zestawieniu. Ciszę się, że tak uważnie czytasz

Jola, taka zima to pikuś dla roślin. Myślę, ze wszystko przetrwa w doskonalej kondycji. Nie dopuszczam innych możliwości.

Majowe wspomnienia - słońce było!

Optymistycznie zagajasz w sobotę z rana. Oby jak naszybciej to słońce wreszczie się pojawiło!
Z teściem to już trudniejsza sprawa, można winić! Podobno rzucają ciemierniki do sklepów i u nas...pora się otrząsnąć i zapolować, choćby na niger, dzięki i miłego dnia. Ze słońcem, w miarę możliwości

Vita, sklep z kropkami polecam odwiedzić
Skusiłam się na niger, bo go jeszcze w ogrodzie nie mam. Postoi teraz na oknie a jak śnieg zejdzie wysadzę do gruntu.
Az ciekawa jestem jak moje ciemierniki pod śniegiem?

Pod śniegiem to na pewno w porządku. Do swoich mieszańcowych też nie mogę się dokopać, ale w zaawansowanych pąkach mam cucnące i korsykańskie, chciałabym je uchronić przed zmarznięciem.