Forum Ogrodnicze Oaza

Zdecydowanie cyprysik! To widzę!

No ja tam wodę widzę nawet bez okularów. Za nazwy dziekuję, będę poszukwiać co to, bo bardzo mi się podoba.

Dorotka- coś wspominałaś o powojnikowym zamówieniu
Masz już listę zakupów?

Ja też zaczynam układać ,ale rośliny będę kupować wiosną w "prawdziwych"
sklepach
Tylko ja chciałabym posiłkować się listą " powojników dla początkujących"
ze strony p.Marczyńskiego i Piotrowskiego.

Nastrojowy zakątek Zima daje nam się we znaki tym razem nie ostrym mrozem, ale ogólną ciemnością-słońca było naprawdę mało. Dziś też pada

Witajcie kochane Przerwę miałam od forum kilkudniową z powodów zębowych i ocznych
W pracy jedynie podgląd czasem co tam u was słychać.
Zachcialo mi sie w piatek wymienic ukruszoną plombę i... miałam z głowy ponad połowe tygodnia. Dziś wreszcie założony antybiotyk i ulżyło trochę, może jednak uda się ten ząb uratować.
Do tego zrobilam sobie nowe okulary (niestety znacznie mocniejsze szkła i obawiam sie, że ktoś nawalił, okulista albo optyk. Na razie testuję, bo może sie przyzwyczaje, ale wszystko mi "pływa". A tyle kasy wydałam
Pechowy ten koniec lutego.

Madziu, zamówienie na razie tylko zapisane w koszyku, kasa jakos wypłynęła (m.in. na okulary) i czekam na jakis napływ.
Na razie w koszyku najduja się:
powojnik (clematis) Pamiat Serdtsa
powojnik (clematis) Sizaia Ptitsa
powojnik (clematis) Night Veil
powojnik (clematis) Albina Plena
powojnik (clematis) Princess Diana
powojnik (clematis) Beautiful Bride (PBR)
powojnik (clematis) Hagley Hybrid (Pink Chiffon)
Jak widac mieszanka

Pozdrawiam was serdecznie. I BYLE DO WIOSNY!!!

Pricess Dianę kupiłam na naszym wspólnym letnim szkółkingu w pierwszym razem zwiedzanym sklepie
Pamiętam, że wtedy kilka osób się skusiło na ten powojnik, nie Ty? .
Niestety nie pokazał już nic ciekawego w tamtym sezonie, ciekawe, jak się spisze w tym

Współczuję Dorotko :hug2:
Jak zmieniałam szkła na mocniejsze miałam podobne uczucie, trochę trwało przyzwyczajanie się. Luty ma jeszcze tydzień na poprawę, a najlepszym prezentem było by ocieplenie i wyraźne oznaki, że wiosna się zaczyna, czego Ci życzę.

Zestawienie róż i powojników-bajkowe

ojej biedulko
szybko się przyzwyczaisz do zmiany szkieł, jest to tylko takie chwilowe uczucie ale jaka potem radość, że widzisz wszystko lepiej i ostrzej i głowa wreszcie nie boli a to potrafi być męczące
zakupki klemkowe....fiu fiu

Dorotko imponująca lista zakupowa
Ja też przymierzam się do powojników z tym , że na początek włoskie i bylinowe z wiadomych powodów
Zdrowiej szybko

Dorota... mocniejsze szkła to raz, ale może trzeba jeszcze odpowiednio okulary do głowy dopasować?
Bo wiesz... każde inaczej się układają
Miałam kilka lat temu takie, przy których na początku klęłam na czym świat stoi, bo grunt pod nogami przestał być poziomy
Po tygodniu codziennego chodzenia do optyka (upierdliwa klientka ) udało się panu podoginać wszystko jak należy... i już było ok!
A jak naprawdę coś spi... to reklamuj!

Też mam nowe okulary od tygodnia, też mocniejsze. Jakoś się już przyzwyczaiłam.

Lista klemkowa bardzo fajna, w tym roku chciałabym chociaż Princessę Dianę, od dawna mi się podoba. Dwa pierwsze widziałam na żywo w ogrodzie Gosi i zapamiętałam sobie te z rosyjska brzmiące nazwy, bardzo ładne. Jeszcze zobaczę co z klematisami (i zakupami), bo mam ze 3 do przeniesienia w inne miejsca, muszę się z tym uporać. Ale w pionie to miejsca raczej nie powinno zabraknąć.

Dorotko, jak wszystko "pływa" po załozeniu okularów, to prawdopodobnie odległość między źrenicami jest zła albo źle ustawiony kąt nachylania szkieł. Zdejmij je szybko, bo sobie zepsujesz oczy. Ja też czasami reklamuję okulary. Optyk poprawia i poprawia aż do skutku. Jak założysz nowe to musisz po prostu lepiej widzieć.Nic nie ma prawa "pływać".

Dorotko piękne clematisy masz wpisane na listę .... pieniążki powolutku się znajdą.... wiadomo, że są wydatki ważne i ważniejsze

Lista z powojnikami piewrsza klasa, zwłaszcza te bylinowe.
Przejeżdżałam przez twoje miasto wczoraj i oczy wytężałam do bólu. Przez moment chciałam nawet do Marty zadzwonić, czy nie ma może numeru telefonu? Zima nie odpuszacza, u nas znacznie gorzej, ale ile jeszcze tej zimy zostało? Tyle co nic! Trzymaj się

Hejka!
Dodatku mnie się też wydaje że to nie powinno nic pływać ( ja co prawda ku zgrozie okulisty nadal mam dobry wzrok, mimo własnego odczucia żem ślepawa ale Ciotka Elka miała podobny do Twojego problem, coś jest nie teges, koci Dangar ma rację ). O zębach to ja chyba napiszę powieść gotycką , rozumiem Cię doskonale. Powojnikuj sobie wynagradzając ciężkie chwile.
Pozdrówka
K.

Dziekuję, za wszystkie wyrazy troski i rady - kochane jesteście
Przepraszam, ze nie odpisze każdemu z osobna, mam nadzieje, ze sie nie pogniewacie
Byłam u optyka, okulary sa zrobione zgodnie z receptą, więc on jest kryty. Twierdzi, ze przy takich szkłach (jakies cylindry, osie, wysoka krótkowzroczność, duża zmiana mocy) mogę sie na poczatku dziwnie czuć, mam poczekac do środy, czwartku. Jesli sie nie polepszy zaprasza na dobór szkieł u nich. Sama nie wiem co robić. Pójdę w poniedziałek jeszcze raz do okulisty, zobacze co ona na to. Kurcze zła jestem jak nieszczęście.

Danusiu, dzięki za radę, bedę tego optyka nachodzić. Niestety obawiam się, ze wina może tkwić w doborze szkieł. Dobrze widzę patrząć prosto przed siebie, natomiast ucieka mi ostrość przy patrzeniu w bok. To denerwujace okropnie.
Gosia, oprawki są idealne, z jakiegoś materialu, który dopasowuje sie do głowy. Nigdy nie miałam oprawek, w których czułabym sie tak komfortowo.
Do tego całą sobote spędziłam z mężem w SOR, kroplówki, środki przecibólowe i na koniec lekarze stwierdzili, ze nie wiedzą co mu jest . Wyniki wszystkie dobre. Na razie mam szpital w domu
Kurczę, niech ta zima się juz kończy!!!


Cieszę się, ze popieracie moje powojnikowe wybory.
"Albina Plena" już kiedys miałam, niestety wykończyła go powódź i zalana działka. A uroczy jest ...



Te dwa "rosyjskobrzmiące" bardzo mnie ujęły kwiatami. Lubię takie lekko skręcone płatki.
Co do reszty - sie zobaczy

Vita, nawet do mnie nie mów takich rzeczy Kurczę, ze nie wiedziałam. Szkoda, ze nie wpadałaś, koniecznie musimy nadrobic niedopatrzenie z brakiem numeru (Marta ma!). Ale o ile dobrze kojarzę to ty stosunkowo często odwiedzasz te rejony. Mam nadzieję, że następnym razem zahaczysz o mnie. Zapraszam!

Tabciu, co do okularów to zobaczym a ząb na razie sie uspokoił. Jutro idę na zmiane lekarstwa i mam nadzieje, że uniknę "przyjemności" leczenia kanałowego
W Jedzrejówce za sprawą Tabci zapachniało różami. Cudowne! Więc i ja postanowiłam powspominać największe pachnidła u mnie.
Numer jeden to z pewnością Gartentraume. Zapach unoszący sie wokół niej jest przepiekny




Natepna pachnąca niesamowicie to galijka zakupiona jako Cardinal de Richelieu zidentyfikowana początkowo jako Hippolyte ale ostatnio powstały jakies wątpliwości. Nieważne jak ją zwał jest cudownie pachnąca. Ostatnio chyba bylo jakies jej zdjęcie, mam nadzieje, że nie to



edit: Markitko, jak zapewne pamiętasz moja wyprawa na ziemie lubelska odbywała sie w gościnnym samochodzie Izy a powrót zapowiadal sie PKSem więc moje zakupowe zapędy były skutecznie studzone przez zdrowy rozsądek. A i tak kilka roslinek stoi w ogrodzie na piasku i czeka aż je odbiorę Powojnika nie kupiłam. Mówisz, ze nic ciekawego nie pokazał??? No to się zastanowię

Dorotka - ładne powojniki

Czy coś wiesz na temat sklepu sklep.clematisy.pl ?
Bezpiecznie tam kupować?

Trzymam kciuki za zdrowie - bo to najważniejsze !