Forum Ogrodnicze Oaza

Dorotko, dzięki za rady odnośnie kopców

Właśnie się zastanawiałam, czy już rozgarniać, bo jakoś ciepło się zrobiło, ale jednak się wstrzymam

Marto, prosze bardzo

Wczoraj nastepny piekny dzień był, był ale się zmył
Dziś zimno, wiatr ale i tak muszę do ogródka, dzień urlopu trzeba wykorzystać. Obwódki nowych rabat, kora czeka na wysypanie. Nic to, przy robocie sie rozgrzeję.

A wczoraj ciepło, przyjemnie, niektórzy sie wylegiwali na słoneczku...Kaskada jeszcze bez wody, więc trzeba wykorzystać

i obserwowali świat z wysokości


Tak jak przewidywałam zakwitły przylaszczki

i kokoszą się kokorycze

Zdjęcia kota - super. U Ciebie wiosna szybsza, u nie jeszcze nie widać krokusów

Dorotko ależ masz różany super-prezent Teraz trochę pracy i wysiłku......a później bajkowy widok.....no i odmiany piękne
U mnie dziś też dużo zimniej niż w weekend, te dwa dni na słońcu były dosłownie upalne....praktycznie do domu nie wchodziliśmy, nawet posiłki były jedzone na tarasie
Prześlicznie zakwitły Ci krokusiki i przylaszczki.....u mnie jedynie złocą się ranniki, ale pomalutku, pomalutku....nich no tylko poświeci słoneczko

Dorotka, wzięłaś urlop specjalnie, licząc na pogodowe przedłużenie weekendu i nie chciałaś marnować pierwszych dni prawdziwej wiosny w pracy? Sama się nad tym zastanawiałam

Pokażesz nowe rabaty?
Bo ja też jedną majstruję i trochę brak mi koncepcji

Hm...Ciekawe, czy jak ja powiem, ze jutro u mnie powinny rozkwitnąć przylaszczki, to też zakwitną... Oj, nie mam przylaszczek! No to powiem...krokusy... Nie wymagajmy zbyt wiele!
Dorotka, zagłada trawnika to jest to! Dla róż wszystko!

Kot, co się niczego nie lęka... Piękny on.
Przylaszczki mi chyba padły... Z kępy zawilcowej został... zawilec sztuk jeden...
Bida z nędzą...

Marysiu, nie mogę skojarzyć gdzie leży twój ogród
Ale jeszcze kilka takich ciepłych dni i wszystko sie wyrówna.

Aga, posadzone wszystko, teraz tylko czekać na kwitnienie. Jedna rabata co prawda jeszcze nie skończona, trzeba przekopać trawnik, obłożyć kamieniami. Ale budulec się skończył.
Ranniki obiecuje sobie posadzić, ale jesienią oczywiście.... zapominam.
Na razie okupuję w ogrodzie hustawkę pod jabłonią, bo na tarasie bajzel na kółkach. M. robi letni pokój i wszystkie meble ustawione właśnie na tarasie. Nawet nie ma miejsca żeby usiąść.

Marto, dziękuje bardzo, przesyłka dotarła. Na pracę w ogrodzie trzeba by pewnie z tydzień urlopu, ale tyle nie dadzą.
Rabaty zaraz będą

Martuś no i jak? zakwitły?
Zagłada trawnika w tym miejscu była planowana juz zimą (pamiętasz mój rysunek na dachu szklarni? )Co prawda nie planowałam tam róż, ale cóż....

Izulka, witaj, witaj. Jak tam twoja wiosna? Bida? ej chyba nie jest tak źle. Choć patrząc w szerokiej perspektywie u mnie też jeszcze skromniutko. Na razie tylko pod jabłonką kolorowo.

Uwaga, prezentacja nowej rabaty. Oczywiście doniczki i wiaderka musiały wskoczyć w kadr, więc proszę omijać wzrokiem
Przedłużenie rabaty morelowej. Kratownica dalej czeka na wkopanie i na róże


Pierwsza część rabaty przy szklarni. Przedłużenie przy rabacie azaliowej. Na razie przesadziłam tam pierisa, obielę i tuję Danica. Dojdą jeszcze azalie japońskie i wrzośce. A jesienią cebulowe. Obok widać kawałek ścieżki prowadzącej do małego jeziorka. Za ścieżką będzie rabata różana-piwoniowo-liliwcowa, w tle magnolia gwiaździsta a przy samej szklarni budleje. Mam nadzieje, że będzie ładnie.


i jeszcze trochę wiosny

Dorotko, ależ u Ciebie już wiosennie....dziś w watku Gieni ubolewałam, ze nie postawiłam na przylaszczki. I im więcej wątków przeglądam, w tym i Twój, tym bardziej się utwierdzam w tym przekonaniu.

Dorotko, ślicznie wiosna startuje w Twoim ogrodzie. U mnie krokusy dopiero się pokazują tu i ówdzie, a kwiatów przylaszczki jeszcze nie widać. Tak na oko tydzień opóźnienia.

Rewolucja ogrodowa pełną gębą! A tradycja mówi, że na przednówku to ludzie sił nie mają do pracy
Pięknie zapowiadają się nowe rabaty!

Tez się dołączam do pochwał dla mojej imienniczki(zauważyłam że sporo nas tu, każda ma inny nick )

Magnolię gwiaździstą dołączyłam do moich chciejstw i czekam na zdjęcia jak Ci będzie kwitnąć

Dorotka kolejne zakątki będzie ciekawie.
Powiedz proszę jak udało Ci się tyle zrobić?
U nas pogoda nie dopisuje pracy w ogrodzie, jedynie poprzedni weekend pozwolił nieco popracować

Wszędzie przylaszczki... tylko nie u mnie

Dorotko, czy możesz mnie oświecić, kiedy się kupuje i sadzi (sieje?) przylaszczki?
Jakoś nigdy w żadnym ogrodniczym nie trafiłam

Polu, tak jak pisałam wcześniej wiosna u mnie w jednym miejscu Słoneczko tam mocno przygrzewa, więc roślinki wyłażą na wyścigi.
Przylaszczki w innym miejscu dopiero wyłażą. Ale rzeczywiście to wspaniałe zwiastuny wiosny. Warto je miec w ogrodzie.

Romku, ale za to jak u ciebie wszystko buchnie to będzie prawdziwy spektakl. Te wszystkie liściaki jak zaczną rozwijać paki, och będzie co oglądać.

Paweł, e tam nie mają. Właśnie po zimie człowiek az kipi energią i chęcią do pracy na świeżym powietrzu. Planów jeszcze trochę mam, ale nie będe dążyć za wszelką cenę do realizacji. Ten rok planuję bardziej wypoczynkowy.

Dorotko, magnolia gwiaździsta na razie w planach zakupowych, ale wiem, że to będzie pierwszy wiosenny nabytek. Ponoć w moim centrum ogrodniczym ma być dziś dostawa. Zobaczymy.

Jolu, mnie się wydaje, że zrobiłam niewiele Pogoda świetna, dziś przestało wiać więc czeka mnie popołudnie w ogrodzie. Oczko trzeba wyczyścić. Wczoraj spuściłam część wody, dzis będę wycinać, wybierać zgniłe liscie, fuj.

Marto, przylaszczki dostałam kilka lat temu od znajomego, od tego czasu same się rozrastają i wędrują po ogrodzie. Gdzieś czytałam, że mrówki roznoszą nasiona i chyba cos w tym jest, bo u mnie wyrastają w różnych miejscach.

Wrzośce mocno przycięte po przesadzaniu w zeszłym roku dobrze przetrwały, ale mają niewiele kwiatów


Ciemierniki już za chwileczkę

Przydałby mi się taki Pomysłowy Pracuś w ogrodzie Nie wybierasz się na wakacje na północny wschód?
Zapraszam

To jest niewiele kwiatów na wrzoścach ?

Szkoda, że nie widziałaś moich . Same gołe zmarznięte kikutki
A były okryte!

Dorotka, ja mam wrażenie, że coraz to jakieś nowe miejsca w swoim ogrodzie wyczarowujesz! Inaczej może, bo że wyczarowujesz, to wiadomo! Ale wydaje mi się, że znam Twój ogród,a tu kompletne zaskoczenie...Tego miejsca, gdzie powstaje nowa rabata, to chyba jeszcze nie widziałam...
Ot, wystarczy kilka nadprogramowych róż i ogród Doroty się cudownie powiększa!
Magnolia gwiaździsta w planach? Przeprowadź rozmowę z portfelem Stosunek wielkości do ceny, mam na myśli...Bo wiesz...Nie rośnie ona jak na drożdżach, wiesz?