Forum Ogrodnicze Oaza

Nie Anetko, to jeszcze większe cudo niż oścista
To jest kosodrzewina - Pinus mugo Jacobsen, karłowa odmiana samodzielnie kształtujaca się jak bonsai.
Pędy pokładają sie nisko do góry unosząc końce. Będzie niewielka, bo po 10-ciu latach zaldwie ok. 30 cm wysokosci i 50 cm szerokości.
Cudne, ciemnozielone, gęsto ułożone igły również dodają jej uroku.
Polecam tę odmianę Sama mam dwie sztuki

Kulki niepokryte śniegiem to dzisiaj towar mocno deficytowy Róże w sumie też
Co to za kryptomeria (?) w prawym górnym rogu?

P.S. Melduję, że u mnie nadal pada

Witaj Jolu, wygospodarowałam czas na wizytę w Twoim ogrodzie. Pierwsze wrażenie oszołamiające, Twoja pracowitość sprawiła ,że oglądając Twój ogród ma się wrażenie Ogrodu Botanicznego XXI wieku. Mnóstwo nowości w bylinach i iglakach. Oglądając iglaki można popaść w kompleksy ,że jestem 100 lat "za murzynami". Zapewne odwiedzamy te same lubelskie szkółki, może kiedyś spotkamy się na zakupach Ciekawa jestem, czy wybierasz się z koleżankami na lubelską wystawę Eden ,która odbędzie się 18-19 maja?

Znowu sypie. Dwa lata temu to już pełzałam na czworakach po grządkach, sypałam nawóz, plewiłam , a w tym roku łopata i dalej walcz ze sniegiem. I to ciężkim.
Pogoda taka, że człowiek ma ochotę tylko na

O! Takie cudo to rzeczywiście warto mieć u siebie, zwłaszcza, że taka niewielka jest jak podrośnie. Dzięki za info, jak spotkam, to się skuszę.

U nas też sypie i to jakieś takie kulkowe, grudkowe, gęste...

Jolu u Ciebie zawsze można liczyć na wspaniały pokaz .....i iglasty i kwiatowy .... Różysia marzenie .... moje ukochane połączenie w różach.... różowo-pomarańczowe

Zauważyłam, że nowe układy kompozycyjne się w kolażach pojawiły! A ja nadal w lesie! I chyba tak pozostanie!

Pawełku, jak pisałam dzisiaj u mnie nawet słoneczne popołudnie było, więc wybrałam się z aparatem do ogrodu.
Ale czy to wypada kulki w śniegu prezentować Zrobiłam także fotki widokowe, bo dawno zdjęć ... z widokiem nie było
Kulka to Monstrosa Nana, z roku na rok ładniejsza. Muszę poszukać, bo kiedyś robiłam jej zbliżeniowe fotki.
Moniko dziękuję za tyle miłych słów Bardzo się cieszę, że ogród się podoba, ale doskonale wiem, że pracy w nim jeszcze tyle Z roku na rok mam nadzieję na jakieś efekty, bo roślinki, to w większości maleństwa jeszcze.
Zapewne się spotkamy nie raz, zajrzyj do wątku lubelskiego, spora nas na forach, a spotkania już stały się tradycją.
Danuś u mnie dzisiaj nie padało, był za to całkiem przyjemny, ciepły, zimowy dzień, co najważniejsze ze słońcem.
Na ogrodowe prace przyjdzie nam chyba jeszcze poczekać, niestety.
Anetko nabywaj, jak tylko znajdziesz, z pewnością nie pożałujesz
Aga nareszcie jesteś gdzie to się podziewałaś tyle czasu? Czyżby zimowa niemoc
Zapraszam częściej.
Mogłybyśmy w piątek ... ale chyba jednak lepiej na szkółking
Marta jakoś trzeba sobie urozmaicać pracę, choć możliwości wspominanego programu bardzo ograniczone, jak na mój gust

Słońca od tygodni nie widziałam Tyle, że przestało tak okropnie wiać. W ogóle jestem bardzo odporna kulkowo, ale Jacobsen zapada mi w pamięć. Może jeszcze wypadnie

pamelka wrote:
Jolu jestem cały cały czas ale tylko wędruję po ogródkach i podziwiam a jakoś nie piszę .... może teraz znów mnie wena najdzie ... co do piątku.... kiedy tylko chcesz W razie by się coś wyklarowało daj znać

Jolu, melduję posłusznie, że mam minę ... moczy się . Mam tez kobeę, żeby Martusi nie było przykro .

Pamelko piękna różyczka, bardzo podoba mi się taki układ płatków, takich teraz będę szukać jak będę kupować coś z różyczek.
Chyba zbankrutuję w tym roku tyle już zamówień zrobiłam,częściowo już opłaciłam.
Nie mogę się oprzeć niektórym roślinkom, choć już tyle ich jest, to ciągle przychodzi mi nowy pomysł do głowy

Jolu mina kupiona ... marzy mi się takie bujne pnącze i taki piękny widok jak u Ciebie ...będę próbował , może się uda.

Witam, w tym roku hitem ogrodowym chyba będzie mina, a w lecie proponuję konkurs na najpiękniejszą.

Joluś, Ty już nie oglądaj horrorów... Dawaj widoki
Wiosna za pasem... Tuż, tuż

Iglaczki ładne Ale róze masz Jolu, a wszystkie cudne

Jola, a jak tam plany wysiewowe w tym roku? Mina, to wiadomo! Ale pamiętam taki rok, kiedy igły nie dałoby się wcisnąć na parapety! No nie mów, że zgodnie z moimi przewidywaniami, zapał Ci minął!
No i koniecznie pokaż, te ładne zdjęcia z kupionych kapersów! Nie po to marzłyśmy w drodze do samochodu , żeby nie nacieszyć oczu! Ja nawet nie widziałam, co Ty kupowałaś! No pokaż, pokaż! Mirka się ucieszy!

Jolu, z watku kulkowego robi sie watek miniowy. Nie podoba mi się ta metamorfoza.