Forum Ogrodnicze Oaza

Slicznie i radośnie u Ciebie Dalu

U Ciebie już tyle kwitnie. A u mnie jeszcze nic.

Polu, ja wapna nigdy nie stosowałem i nawet trudno mi powiedzieć, czy to coś pomoże, czy nie prawda jest taka, że popalić dały im mrozy i brak śniegu, zdolność regeneracji mają w mojej opinii bardzo dużą, więc życzyć mi pozostaje, by Wasze rośliny szybko nadrobiły straty

Dalu fajny kolor irysa, ja miałem dwa kolory...i nic, mróz zrobił swoje. U Ciebie chyba zimy nie było

Iryski prześliczne, koniecznie i ja muszę posadzić sobie te kwiatuszki, mam tylko granatowe, ale muszę je przesadzić, bo rosną w zbyt zacienionym miejscu i słabo kwitną...U Ciebie już kolorowo i pięknie u mnie szarzyzna, jedynie malutka kępka ranników robi wiosnę.....a zimno jest nadal......jedynie weekend był cieplutki i piękny, a od poniedziałku znów zimnica

Agnieszko, rzeczywiście, po ciepłym weekendzie znowu zrobiło się zimno i nieprzyjemnie. Na szczęście pod koniec tygodnia pogoda znowu się poprawi, więc będzie można podziałać w ogrodzie
Mam dwie odmiany irysków żyłkowanych - granatowe rosną w bardzo słonecznym miejscu i od paru lat zakwitają mi dokładnie 1 marca! A pieguski mają trochę mniej słońca, więc zdecydowały się na kwity dopiero teraz...

Pawle, oj, była zima, była Widać to na wielu roślinkach, ale akurat iryski się uchowały

Polu, ja swoich ciemierników nigdy nie wapnowałam, a miałam lata, że wspaniale mi kwitły:




Sylwuś, życzę Tobie tego samego, czyli jak najmniej strat pozimowych!

Uleńko, "wiosna nierychliwa, ale sprawiedliwa" - i Ty się doczekasz pierwszych kwiatków

Zosiu, a mnie się wydaje, ze marcowy ogród jest taki mało ciekawy...Jeszcze szary, jeszcze smutny, mimo tych paru kwiatków...Prawdziwa wiosna zaczyna się dla mnie z chwilą pojawienia się listków na drzewach

Ewo, Marto, Jolu, te pierwsze kwiatuszki-maluszki cieszą, chociaż w ogrodzie prawie ich nie widać. Co roku dosadzam kilkadziesiąt krokusów, żeby były widoczne barwne plamy, ale to ciągle mało

Jutro chyba nastąpi powrót pięknej pogody, więc znowu ruszymy do ogrodów Już się cieszę, tym bardziej, że ciągle jest sporo do zrobienia!
Oprócz krokusów, ciemierników, irysów, przebiśniegów, kwitną też wrzośce,a forsycje potrzebują do zakwitnięcia kilku chwil Mój malutki pierisek wygląda nadspodziewanie dobrze, więc chyba zakwitnie:

dala wrote: A jeszcze nie kwitnie? Bo dla mnie wygląda jakby kwitł! Wiesz, Dalu, to jest roślina, która w fazie kwitnienia, jest mi znana tylko ze zdjęć!
Rzeczywiście, pole ciemierników imponujące!
Masz rację, Dalu, z tymi cebulowymi, to taka mała radość wiosną, ale dla ogólnego wyglądu ogrodu znaczenie takie sobie...Dlatego ja dokupuję tylko to, co tam na wyprzedaży się trafi Ale chyba dla tych irysków zrobię wyjątek!

Iryski w pięknym kolorze blue Dalu . Ciemiernikowa rabatka mnie zauroczyła i kwitnący Pieris i wrzosy . Cebulowe są ładne, tylko potem te brzydkie liście tulipanów mnie drażnią . W tym roku jak tylko zaczną więdnąć powyciągam wszystkie koszyczki i ustawię w mniej widocznym miejscu na odpoczynek . Miło było mi zwiedzić Twoją przystań

Skoro takie wyraźne oznaki wiosny u Ciebie, Dalu, jest nadzieja, że wkrótce i po przekątnej się mocniej zawiośni
Choć w tym roku właściwie nie mam powodu do narzekań

Ale u Ciebie wiosenka Daluś u mnie usiałam dosadzic pierwiosnki....bo oprócz 2 przebiśniegów nic nie kwitło

Dorotko, od jutro znowu ma wrócić ciepełko, więc i do Ciebie wiosenka na pewno zawita

Siberko, u mnie zaczynają kwitnąć forsycje! Właśnie dzisiaj przyuważyłam, że niektóre pąki zaczynają się żółcić A więc jestem przekonana, że i na polską Syberię lada momencik przybieży wiosna ze swoimi kwiatuchami

Jagódko, witam Cię bardzo serdecznie w moim ogrodzie!
Ja nie mam problemów z nornicami, więc tulipanki rosną u mnie bezpośrednio w gruncie i - masz rację - ich zasychające liście nie wyglądają najlepiej Ja radzę sobie w ten sposób, że sadzę je wśród dosyć wysokich bylin, tak żeby one zasłaniały tulipanowe listki.

Marto, ponieważ pierisy zawiązują pąki już jesienią, to w naszym klimacie tak naprawdę rzadko kwitną, bo i zimowe mrozy, i wiosenne przymrozki łatwo je niszczą
Dzisiaj spojrzałam na ogród trochę łaskawszym okiem, chyba dlatego, że udało mi się mniej więcej połowę "odgruzować" Nadal czekam jednak na pierwsze zielone listki i pierwsze "porządne" kwiaty...

Oj, dzisiaj to sobie dałam! M. wertykulował trawnik, a ja biegałam za nim i grabiłam resztki suchej trawy Posprzątałam też następnych kilka rabat, m.in. tę z hortensjami ogrodowymi. Jak na razie to czarno widzę ich kwitnienie Cieszą za to pękające pąki forsycji, zieleniąca się brzoza i lilak Meyera, śliczne cebulice niebieszczące się gdzieś pod drzewami...

Co mi po porządku jak nie mam takich widoków ?

mam kilka cebulic, u Ciebie ze 100, kilka krokusów mi wyszło, u Ciebie całe plagi i na dodatek z owadami w środku

Oglądając Twój ogród i te wszystkie piękne kwiaty, można nabawić się depresji ja chcę też mieć tak pięknie

Już kwitną Ci irysy?
Ja nawet nie mam kiedy wyjśc do ogrodu sprawdzić, czy cokolwiek nowego zakwitło.
Może jutro się uda.
Ale żeby już irysy, naprawdę chyba masz u siebie najcieplejsze miejsce w Polsce.

Dalu powtórzę masz najcieplejsze miejsce...iryski, ciemierniki no nie to jest fantastyczne....
u mnie ciemierniki przemarzły...dziś prawie z lupą szukałam jakiś odznak i nic...

Dala jejciu jak kolorowo , u mnie dopiero zaczynają wyłazić z ziemi , jedynie krokusiki kwitną.

Danusiu, znowu zrobiło się ciepło i przebiśniegi już przekwitły, a krokusy są w apogeum rozkwitu Tak to wszystko szybko się dzieje, że aż troszeczkę żal...

Loro, też się bałam, że ciemierniki przemarzły, ale -na szczęście- zaczynają kwitnąć! Mniej bujnie, niż w zeszłym roku, ale i tak cieszą

Gosiu, to są iryski żyłkowane, które kwitną w marcu. U mnie rzeczywiście dosyć wcześnie, bo ten granatowy zakwita mi zawsze na 1 marca! Ale jest posadzony w bardzo słonecznym miejscu i na tle jasnej ściany, która się nagrzewa i oddaje ciepło...

Romo, te wczesne kwiatuchy cebulowe mają to do siebie, że nie trzeba ich wykopywać, a dodatkowo co roku jest ich więcej! Więc jak raz posadzisz krokusy, cebulice, przebiśniegi, to będą Ci się w cudowny sposób rozmnażać

Pawle, za kilka lat będziesz miał kilkaset krokusów i innych cebulowych! A owadów mam zawsze dużo w ogrodzie, bo staram się żeby był dla nich przyjazny - sadzę kwiaty, które przyciągają motyle i pszczoły, a także nie używam chemii

Dzisiaj znowu było pięknie i słonecznie! Prawie cały dzień spędziłam w ogrodzie. Między innymi posadziłam cebulki mieczyków abisyńskich - na fotce ślicznie wyglądały, ale ja nigdy nie miałam ich w ogrodzie i nie mam żadnych doświadczeń Ktoś je sadził? Czy w ogóle warto?
A skoro jesteśmy przy białych kwiatach, to kilka białych aktualnie kwitnących:

Pięknie Dalu, kiedy do mnie się przyczlapie Ta wiosna!