Forum Ogrodnicze Oaza

Przeczytałam jednym tchem , róże cudne poprostu

Witaj Pam z powrotem

Witam ponownie koleżeństwo
Zajrzałam żebyście nie pomyśleli, e miało nie być róż i ich nie ma

Otóż są, dzisiaj kilka fotek ku przypomnieniu.

Śliczne, a powiedz mi, które to są róże na foto 3, 5 i 6?
mam zamiar się zabrać za różyczki, ale w tym roku wszystko do tyłu i tylko skalniak porządkuje...
chodzi mi konkretnie o angielskie chyba, te pełne..

No to dałaś po oczach
Na pierwszej fotce widzę tylko potwornych rozmiarów Evę , już się boję , czy Ty jej nie tniesz?
Druga fotka i kolejny potwór , do Bukavu podobna

Cuda, cuda , dawaj jeszcze

Haniu na 3 New Imagine - francuzeczka, na 5 i 6 Alchymist cudnisty, raz kwitnie, ale jak
Urasta w prawdziwego potworniaka.

Marta tnę, a jakże. Jak radzili fachowcy wystarczy zostawić trzy pędy i zobacz




a tu jeszcze z Nuits de Young, tworząc jej cień świetlisty






Ta podobna do Bukavu to jest Lupo, też niezbyt mały

Ja myślałam, że już róż nie ma...... , zakamuflowałaś się a tu proszę , żądamy więcej......

Jolu, dziękuję bardzo za odpowiedź

O matulu jakie widoki . Ależ Ci to wszytko porosło na potworzyska .

Zaczynam się przekonywać do niepełnych róż ... czyli gust ewoluuje .

No kochana prawdziwe wejście smoka
Cuuudnie Boszzzz jak te Twoje różyce kwitną! Potwory prawdziwe Prorokuję, ze będziesz się przedzierać jak ja w zeszłym roku. Teraz nie miałam litości, cięłam bez skrupułów.
Moja Eva była zeszła, może i dobrze, bo zupełnie nie wiem jakby sie miała taka wielka zmieścić. Kupiłam sobie w zamian Black Tower. Ta przynajmniej wąska
Miłego dnia, dziękuje za cudowne widoczki

Jola....no w końcu jesteś ...i to jak
Jej...dzięki za te cudne widoki na dzień dobry

Ale te trzy pędy puszczasz na żywioł czy też przycinasz , ciągle o Evie myślę

Lupo mówisz , będę się wystrzegać
Ale, ale, Ty coś wiosną dokupowałaś, nie było tam nas , zdradź proszę

No to teraz wierzę Wciąż powtarzałam Joli przez telefon, że nie wierzę w jej opowieści o różach - potworach i że uwierzę, jak zobaczę
No Jola, ja bym już zaczynała się ich bać!

Boszszsz, jak to dobrze, że u mnie takie ogromne nie rosną! Nie wiem, gdzie by się pomieściły na moich działkowych rabatach.
Jolu, o nazwy odmian prosimy przy zdjęciach

Ewcia no są róże, są
Kamuflaż to raczej odpoczynek zasłużony od życiowego napięcia
... relax, relax and pills
Bardzo proszę Haniu.
Dorcia właśnie taj jest. Kiedyś koleżanki mi mówiły, że wraz z postępem różanej miłości upodobania ewoluują właśnie w tym kierunku Potwierdzam.
Potwory powiadasz już ja je potraktuję sekatorkiem po pierwszym kwitnieniu
Dorotka oj będę się przedzierała już się przedzieram, na kolanach głównie że też głupia nie słuchałam, jak rozmawiałyśmy o cieciu
Jak ciąć, Panie premierze kiedy takie zielone po zimie.
No jak, jak bez litości rzec by się chciało
I kolejna Dorotko zapraszam, wkrótce nowe fotki.
Markito bedę dalej cieła, wiesz jak to z habaziami tniesz, a one coraz większe
A Lupo nma to do siebie, ze ładnie kwitnie cały sezon jesienią zawiąuje owocki, no to nie wiem, czy nie warto pomyśleć a i zdrowiuteńki.
Czy ja coś kuipowałam ? no tak muszę przejrzeć rzędy donic to sobe może przypomnę
Żartowałam postaram się wkrótce odświeżyć swoją pamięć.
O nie, nie Pani Marto tak łatwo to nie będzie
Jak zaprosiłam obejrzeć, to już Pani uwierzyła
Kiedy się mogę spodziewać
Sama się ich bajam krócej ciąć krócej ciąć
Ula zapewne trzymasz je w ryzach ja znacznie mniej i stad taka sytuacja
Wiosną im nie podaruję już, chyba, że zima ... odpukać
Opisy przy zdjęciach będą jak się da to będą

Obiecywałam wczoraj zestawienie Paris z New Imagine .... ale nie mam A dlaczego? Bo się Paris na noc zamyka, a ja zwykle wówczas cykam fotki.
No to niech będzie New Imagine z Chippendale.






Ghislaine de Féligonde upchnęłam w obręczach jak była jeszcze mniejsza i bardzo dobrze, bo teraz jest taka uporządkowana.






W tle najwyższa Himmelsague, wyrosła trochę




Taki widoczek, Lustige z Lady Emma Hamilton.





A sypialniano-podokienna .... o tak w wielkim skrócie, przez pelargonię
A zapachy bosskie





I jeszcze Alchymist przez okienko








Ulcia bardzo dziękuje za spacerek po ogrodzie
Jak dawno już u Ciebie nie byłam pięknie, kwitnąco, pachnąco i tyle zacienionych miejsc, gdzie się można skryć przed upałem.


No a teraz na rabatki, bo zdjęcia, które wstawiłam już nie oddają tego co w ogrodzie pędzę na polowanie

No proszę , zasiadam z poranną kawką, a tu taka dawka pięknych zdjęć
Ty sobie zarzucasz, że za słabo cięłaś, a ja naprawdę mocno prześwietliłam wiosną moje róże, włącznie z historycznymi, a one i tak wyrosły na potwory . Może więc nie ma co się obwiniać za obecny stan rzeczy

Bardzo jestem ciekawa fotek z poranka . Też wczoraj zauważyłam wiele nowości, ale cóż, wyższa konieczność, podlewanie . To niebywałe, że nad większością Polski opady jak z wiadra, a u nas taka susza

Dziewczynki nie będę już Was denerwowała informacjami o kolejnej burzy dziś nad ranem ... albo dobra... właśnie będę denerwowała . Skoro Jola może wstawiać fotki róż większych niż moje drzewa , to u mnie mogą być burze każdego dnia .


Jola, już mówiłam wczoraj, ale się powtórzę... porosło Ci wszystko niesamowicie . Już prawie tego Twojego pięknego muru nie widać, tak wszystko masz rozrośnięte . Bardzo proszę o informację, kiedy to u mnie będą taaaakie potwory .

Marta u mnie na zachodzie jakoś tak dziwnie niebo wygląda
Nawet się zastanawiałam, czy burza nie idzie, a tu tyle sadzenia
TAk więc pobożna i pracowita rozpoczynam dzień od sadzenia
Jutro do pracy, więc nie będzie zupełnie czasu

Dorcia Ty tam już nie przejmuj tych burz to Twoje róże będą wielkie już niedługo
Trochę nawozu i będzie szał
Po kwitnieniu nieco prześwietlę i może da się wyplewić nareszcie
Teraz to strach się tam wcisnąć nawet, choć poświęciłam się przez chwilą usunąć dziczki z podkładek
Fotki trzeba robić, bo niewyraźnie jest
Szkoda, stracić widoki, bo deszcz trochę zaszkodzi kwiatom z pewnością.

Prognozy mówią, że ma chyba grzmieć chyba i u nas dzisiaj ale później.