TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Róże, których miało nie być ;) 24 Mar 2014 17:57 #236691

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Pamelko, wypatrzyłam u Ciebie w ogródku różyczka nad którymi rozmyślam. Chcę posadzić przy pergoli coś pomarańczowego. Oczywiście, jako pnąca nie może zanadto przemarzać, żeby była szansa na kwiaty. Wpadły mi w oko Polka (jeśli dobrze przeczytałam to wymarzła Ci :think: ). Zastanawiałam się także nad Crown Princess Margareta, ale nie wiem, czy nie jest za mała. Przyglądałam się także róży Westerland, ale podobno wymarza :think: .
Czy możesz podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie :flower1: ?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 04:55 #248285

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
Jola....witaj po przerwie....przyszłam ncieszyć oczęta różyczkami :P Oooooo ile nówek :jeez: ja...po tym wiosennym sadzeniu to już nie mam ogóle miejsca :ouch:
tylko dwie mam jeszcze w planach....resztę ogladać będę u Was :search:
Też masz już masę pąków :dance:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 08:24 #248297

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Jolu, przepięknie u Ciebie :woohoo: Masz cudne, bujne kwitnienia róż. Podobają mi się również bardzo same nasadzenia. Jak gęsto sadzisz krzaczki ? Tzn. przepisowo czy gęściej ...bo ze zdjęć wiosennych odnoszę wrażenie, że są dość gęsto ale zdjęcie może zmieniać perspektywę. Widzę też, że masz sporo róż, których ja nie mam a bardzo mi się podobają więc jeśli pozwolisz to będę zaglądać...i co więcej...widzę cudniaste klemki :woohoo: co Ty im robisz, że tak cudnie rosną ? Ja mam ich sporo ale tak fajnie jak u Ciebie to mi nie rosną :dry:
pozdrawiam serdecznie :bye:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 08:27 #248299

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
U mnie tez miało nie być róż. Miał być bylinowy ogród :happy3: I jest ponad 100tka. A jedną z pierwszych także był Westerland :dance:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 08:50 #248316

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
Pobudka :) Prosimy o wiosenne zdjęcia. :flower2:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 09:08 #248331

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Pamelko, witaj po przerwie :bye: ! A gdzie świeże, wiosenne fotki?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 15:40 #248522

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Tylu gości, a ja zaspałam :silly:
Nie, nie spodziewałam się, że już ruszamy ;)

Witaj Basiu :bye:
Pomalutku z tymi różami. Mam złe doświadczenie z sadzeniem roślin podczas budowy, zdążysz. no i będzie czas zdecydować się na te najbardziej upragnione.
Therese kwitnie zdaje się raz :think: to teraz będziesz się rozglądała za tymi dłużej kwitnącymi :silly:
Dorotko będą i opisy, jednak teraz póki co jeszcze różana posucha i masa robali wszelakich po łagodnej zimie :blink:
Nie powiem, mam pierwsze pąki, ale jeszcze chwilę trzeba będzie poczekać ;)
Edi widziałam Twoją nową pergolę, cudeńko :hearts: Powiem szczezrze, że żadna ze wspomnianych przez Ciebie róż w moich okolicach nie nadaję się na pergolę :blink: Niestety warunki zimowe potrafią załatwić nawet Westerlanda, nie w tym, to w kolejnym roku.
Tak więc postanowiłam dosadzić clemki. Pomyśl i Ty o tym ;)
W centralnej Polsce zapewne jest cieplej :)
Dorotka i u mnie miejscówki się kończą, zostają donice za to :silly: Damy radę ;)
Teraz to już za mniejszymi różyczkami się rozglądam :happy4: lub też wydaję te mniej zadowalające, zastępując kolejnymi, z którymi wiążę nadzieje na piękne kwitnienie.
Moni zapraszam oczywiście :) Niby sadziłam róże zgodnie ze sztuką ;) ale niektóre krzaki stały się monstrualne :lol: Taki Chippendele i Lustige :think: Zrobiło się więc ciasnawo. Po zimie niektóre róże straciły nieco pędów, więc się nieco poluzowało, tymczasowo :silly: Zobaczymy, jak wystrzelą :think:
A clemki lubią zdaje się moje zasadowe podłoże, ogród na kredzie bowiem stoi :blink:
Witaj Aniu :bye: Ponad 100 róż top chyba dobry wynik :wink4: i zapewne wróży powiększanie kolekcji :silly: skąd ja to znam :rotfl1:
Z tym Westerlandem to nie mogę się rozstać, choć jeden z krzaków przezimował zaledwie jednym pędem :jeez: Sentymentalna chyba jestem, a miejscówki szkoda :bad-idea:
Sylwia :bye: no nie mam wyjścia :fly: wyskoczę do ogrodu po świeżynki :happy3:
Asiu nie mam fotek, bo co focić :think: Zaraz poszukam :search:

Frühlingsmorgen







Zakątek różany jeszcze smutny, ale zaczyna już się zazieleniać i czerwienić :P


Tak gęsto znowu nie jest :silly:

Popryskałam dzisiaj od mszyc nieco, a potem :think: ze 2 godziny później przyszedł deszcz :unsure: Mam nadzieję, że nie będę musiała powtarzać oprysków :think:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagoda5214, skorpion

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 16:55 #248545

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
hehe nie ma co pokazywać, powiadasz......no jak....a te pączki to co? :evil:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 18:54 #248640

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
No ,no no Jolu zaczyna sie różane szaleństwo .Fakt ,że na razie trochę pustawo ,ale za chwilkę będzie tadam
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Kwi 2014 20:22 #248729

  • skorpion
  • skorpion's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Trzeba z żywymi naprzód iść po życie sięgać nowe .
  • Posty: 356
  • Otrzymane dziękuję: 270
budowa sobie a ogród ma 2500m więc są miejsca gdzie mogę zaszaleć a róże testuje kupiłam też jakąś parkową czerwoną ale bez nazwy zobaczymy co to będzie już wypuszczają listki tylko mszyce już szaleją a unas od soboty pada i nie mogłam pryskać trochę zmywałam wodą jutro ma być słońce to będe pryskać
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 03 Maj 2014 08:06 #251485

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Jolu,
no widzisz...a mój chippendale raczej z tych mało rosłych i słabo powtarza kwitnienie ...ale może to kwestia tego, że był przesadzany. Lustige nie posiadam więc będę podziwiać u Ciebie.
Ja klemki podsypuję dolomitem ale widocznie to za mało ...no nic może jak nabiorą wieku to się ładniej rozrosną i może zaczną powtarzać mi kwitnienie :whistle: a propos, widziałam więcej zdjęć Twoich clemków tu na oazie - naprawdę boskie są.
Twój kącik różany jeszcze nie jest kolorowy ale bardzo fajnie się prezentuje. Piękny masz zestaw mebelków - bardzo pasuje do róż.
Dobrze widzę, że ściółkujesz róże trawą ?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 03 Maj 2014 21:56 #252238

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Jolu już parę razy zaglądałam w Twoje róże więc czas się ujawnić :drool: będziemy wspólnie podziwiać rozkwitające królewny :flower2:
Westerlanda już dawno bym się pozbyła bo krzaczysko wielkie, do tego strasznie kolczaste, ale tego zapachu byłoby mi szkoda, no i kto by wykarczował prawie 20-to letnią różę :devil1:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 05 Maj 2014 20:49 #253532

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Pamelko, piękna kolekcja się uzbierała tych, ktorych miało nie być :happy:
Podobnie było u mnie, co wiecej, zaczynałyśmy też w podobnym czasie - pierwsze róze posadziłam w sezonie 2010/2011 i poszło ;)
Widzę, ze szczególnym afektywnem darzysz odcienie purpury i ciepłe odcienie morelowe..ja też je lubię :oops:
Będę zaglądać, mamy sporo tych samych odmian :dance:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 27 Maj 2014 15:55 #264825

  • kryonka
  • kryonka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 256
  • Otrzymane dziękuję: 183
Jolu, zaglądam cały czas do Twoich róż,zachwycam się nimi, bo zaczęłam je sadzić, wcześniej bałam się ich, bo nie potrafiłam się z nimi obchodzić należycie. Mam kilka sztuk zaledwie posadzonych ale to nie koniec, bo choroba różana mnie opętała. Mam jednak pytanie jako do znawczyni, jaki clematis będzie ładnie komponował się z Louisem Odier, żeby kolory były w tonacji zgrane ale nie takie same, jak również okres kwitnienia, czy jesteś w stanie mi coś podpowiedzieć.Z góry dziękuję i pozdrawiam
Ogród pod lasem -ogrodowa terapia
pozdrawiam Krysia
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 29 Maj 2014 11:40 #265737

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ooooo :woohoo: dziewczynki witajcie w różanym po .... miesiącu :silly:
Najwyższy czas odpowiedzieć na pytania i dokonać aktualizacji wpisu, bo taki ciepły, wiosenny miesiąc może bardzo wiele zmienić pośród różanych kwiatów :hearts:

Martusia u mnie jednak o wiele później różyczki niż u Ciebie :oops: Pączki pokazywać ... to ja już wolę kwiatki :woohoo:
Najbardziej się martwię, że takie zebrane do rozkwitu mokną teraz w bezlitosnym deszczu :cry3: Plamistośc się zacznie chyba na poważnie :jeez:
Jadziu już się pomalutku zapełnia, nisko cięte różyczki podrosły, te mniej cięte kwitną na wysokości 160 cm :blink:
Basiu zanim się zebrałam do odpowiedzieć zapewne już zdążyłaś rozprawić się z mszycami :devil1:
Oczywiście, ze przy takiej wielkości działki można zacząć działać okolicznie.
Powiem tak :think: jak masz kupować marketowe różyczki :think: .... mamy taka forumowa koleżankę, która sprzedaje piękne róże w przystępnych cenach, przecież wiesz ;)
Czasem i ja kupuję w marketach, zdarzają się odmiany, które trudno upolować w polskich szkółkach, ale są to odosobnione przypadki nabywania róż.
Moni zapraszam :) to prawda, ze po przesadzeniu róże potrzebują trochę czasu żeby się zebrać. Poczekaj może jeszcze Chipek ruszy z kopyta.
Taki zestawik sobie zakupiłam, aby w sezonie przysiąść pośród różanych krzaków, za mały ten zakątek :silly: Jakże mi się marzy wyciągniecie go do przodu ogrodu :think: Nie wiem, komunikacja tez być musi i oczywiście dojazd do drewutni :think:
Clemki :woohoo: to jest to, szczególnie kiedy pięknie kwitną, ale oczywiście cieszy każdy najmniejszy nawet kwiatek.
Ostatnio zachwyciłam się pierwszym, jedynym Ville de Lyon :woohoo:
Ściółkowałam trawą wczesna wiosną, aby nieco ograniczyć wysychanie rabaty oraz wysiewanie się chwastów. NA obecnym etapie jest to już jednak niemożliwe. Nawet pielenie skutkuje podrapanymi rękami :rotfl1: Potem na basenie muszę tłumaczyć, ze to nie wojna z Panem M :lol: :silly: Jakoś nie potrafię się należycie zabezpieczyć.
Witaj Majeczko :hug: bardzo mi miło, ze zaglądasz. Oj będziemy podziwiać, będziemy mam nadzieję :flower2: 20 letni Westerland to dopiero krzaczysko i oczywiście sukces wielki, ze ma tyle wiosenek :P U mnie 2 już padły :blink: no ale wschód, to wschód.
Kasiu gdzie mi tam do Twojej kolekcji :hug: i do Twoich warunków ogrodowych dla róż, że nie wspomnę o sąsiedzkim towarzystwie :devil1: Jakbym miła opodal taką koleżankę zapewne też nie skończyłoby się na 120 różach :rotfl1:
Diabelski plan mi się snuje po głowie :devil1: iście diabelski :devil1: a to Wasza wina :happy4: koleżanek, które sadzą szpalery różane jednej odmiany. Noooo ale nie będę zdradzała dopóki nie podejmę ostatecznej decyzji. Trafnie określiłaś preferowaną u mnie kolorystykę, jednak ... ostatnio i w róże poszłam /róże - kolor różowy znaczy :silly: :rotfl1: /
Współczuję plagi różanej, mam obawy, ze i u mnie nie będzie najlepiej, bo tylko pada i pada :crazy:
Krysiu kochana, jaka tam ze mnie znawczyni ;)
Ot ogródek posiadam i pielęgnuję wciąż nabywając nowych doświadczeń podobnie jak Ty :)
Nie sadziłabym zupełnie do Louise'a clemka w podobnym odcieniu :teach: już bardziej widzę w jego towarzystwie kontrastowy kolorek, biały a może jakiś ciemniejszy - karminowy :think: Jak sądzisz?
Louise kwitnie obficie i zupełnie tego koloru wystarczy, kontrast wniósłby nieco dynamiki.

Tymczasem u mnie żadnych widoków na aktualne fotki nie widzę :search: szaro , jesiennie, deszczowo, mokro, chłodno and whatever :silly: :rotfl1:
Nie, nie żeby było mi do śmiechu, wręcz przeciwnie :blink:
Martwiłam się kilka dni temu, ze linie nawadniające trzeba rozkładać, no to teraz się martwię, że niedługo trzeba będzie pompować wodę z ogrodu :blink:
Co tu szykować do oprysków grzybowych :think: Różne opinie czytałam i teraz zupełnie nie mam pomysłu.

Różane zakątki pomalutku zarastają, wstawię taką fotkę dla porównania z ta z góry :lol:


ciasnawo się robi, jak co roku :silly: a po wiosennym cięciu miałam wrażenie, ze nieco się poluźni :rotfl1:


Ostróżki znowu wystrzeliły do góry próbując pochłonąć róże przed nimi. Usuwam liście, ale obawiam się, że nie bardzo służy różyczkom ich ekspansywność.


i to część, która widniała powyżej, jako łysa ;)


A tak wygląda różano-clemkowy szpaler z zamocowanymi wiosną podporami. Jakby teraz przyszło je wstawiać :supr: zupełnie nikt by się nie dostał :rotfl1:


Kilka kwiatów na zakończenie
na wyżynach Gartentraume




i na nizinach :tongue2:
Ambridge Rose


Paris


Eyes for you


Rhapsody in Blue
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 29 Maj 2014 13:05 #265782

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
No wreszcie Jolu jakieś różane kolorki sie pojawiły .U mnie też zrobiło się ciasnawo ,bo różyce podwoiły swoją objętość :lol: .Dzisiaj miała pokazać swoje kwiaty Gartentraume, a tu od wczoraj z nieba podlewanie i nie dosyć ,ze Ogrodnica się nią zainteresowała to teraz deszcz .Wyżyny i niziny ukwiecone :thanks:
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 29 Maj 2014 18:35 #265897

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Różano-clemkowy szpaler :woohoo: Niesamowity :hearts: Dwie kolejne pnące miały dostać podpory. Wiosną nie zdążyła, a teraz? Znowu musze poczekać do wiosny :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 29 Maj 2014 20:01 #265940

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Jolu coraz bliżej.....Twój żywopłot kuszący...... :bravo: choć moje Gartentraume obsypane pąkami ale takie wybrakowane bo chrząszcze nakłuwajace pąki pozbawiły je urody.....na szczęście inne róże/mam nadzieję/ zapowiadają się lepiej.......upały i susza też dokuczyły a teraz ziąb..... :jeez: ale i tak :eek3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.756 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum