Forum Ogrodnicze Oaza

podjadek wrote: Trochę zwątpiłem...choć wydaje mi się że dziób dłyższy niż pleszka ale pewności nie mam.

Betula wrote:
To u mnie ćwierka na około. Wszędzie wróbelki .

Adrian89cudne kalie.
U mnie dziś ciepło, trochę wiatru było.
Teraz przyjemnie siedzimy sobie na tarasie. Nawet komary póki co nie gryza.
Kolejne kolory dalii rozkwitły.




Miłego wieczoru.

To jest jednak samica pleszki.

Link: pl.wikipedia.org/wiki/Pleszka_zwyczajna

tutaj śpiew pleszki;

U nas dzisiaj było jeszcze 25-26 stopni, teraz jest 24*C. cały dzień z lekkimi chmurami i słabym wiatrem.
Wróciliśmy do domu a w telewizji (dwójka) koncert z Chełmna. Pozdrowienia dla forumowiczów
z Chełmna. Słuchając muzyki na lato to chyba disco polo jest najlepsze. I można pośpiewać i potańczyć, pełny luz.

Z dzisiejszych piosenek dwie dla przypomnienia.Za każdą chwilę z Tobą - Weekend i Jesteś szalona - Boys

Lucysiu masz rację. Dzisiaj bardzo ciężko doczekać się plonów. U nas już czwarty rok jakaś klęska. Przeżyliśmy,ale ile to kosztuje nerwów , pracy i ...kolejnych kredytów. Choć plony są mniejsze lub prawie zerowe, koszty na produkcje idą już na jesień , wiosnę i aż do żniw...
Agusia przykro się czyta o takim nieszczęściu...
A w lubuskim susza powoli zbiera żniwa wysycha kukurydza,nnie nalewają się ziarna w kłosach , bobik traci kwiaty...
Chyba wszyscy życzymy sobie delikatnego deszczu...

Noc chłodna 13°C. Pierwszy raz od dawna spaliśmy przy zamkniętym oknie. Maksymalna temperatura w ciągu dnia ma wynieść 27°C. Od jutra powrót upałów.

No to zawiało chłodem u mnie. 9'C na zewnątrz.



W środę ma być 34*C. Masakra.

+13. Dwa dni wariactw, potem z górki. Trzymajcie kciuki.

Agusiu , co by nie gadali głupiego, uważam, że Rolnik to jeden z najtrudniejszych zawodów świata, ponieważ 90% sukcesu zależy od pogody. Można kombinować z nawodnieniem, odwodnieniem, a jedna nawałnica lub stado jeleni i "po ptokach". W tej pracy trzeba "mieć jaja" i "łeb jak wiadro" aby wykombinować, jak mimo strat przeżyć kolejny rok, skoro całoroczną wypłatę potrafi niespodziewanie szlag trafić.
Czy potraficie sobie wyobrazić sytuację, że przychodzicie do pracy, a pracy nie ma. Nie ma firmy, wypłaty - nic. I nie wiadomo jak i co dalej - i "róbta, co chceta".


Spokojnego dnia

Rano 16 stopni, na niebie słońce i delikatne obłoczki, zapowiada się piękny dzień
Na udany początek tygodnia kilka różyczek:

Polskę nam chyba przenieśli w pustynne tereny. Dni gorące, noce chłodne. Choć tamten tydzień był chłodniejszy, słońce, chmury, wiaterek. Odkąd zaczęło się kalendarzowe lato noce się ochłodziły i dni też zmienne. Niby słońce przypiera a za 10 minut, chmury i wiatr.
Znajoma udostępniała pogodę o nadchodzących upałach i tam pisało, że bramy piekieł się otwierają ...haha ale się uśmiałam. Ale z drugiej strony może coś w tym jest. Ludzie tylko narzekają, pogoń za.. . A święta mają za nic. Nie szanują Boga i siebie wzajemnie.


Na razie słonecznie, przyjemnie raczej. Dziś mamy odpust w parafii więc, świętują pracujący w domu czyli rolnicy i ja. A przy kawce nowe kolory dalii






Fiolety i róże
Miłego dnia

Prześliczny letni dzionek we Wrocławiu - jeden z tych, dla których schyłek czerwca to dla mnie najpiękniejszy czas w roku. Pełne słońce od rana (15 godzin!) - ale jednocześnie leciutki wiaterek i temperatura poniżej trzech dziesiątek, więc chyba akceptowalna nawet dla tych, co nie mają natury jaszczurki, jak ja
Gleba jeszcze nie całkiem wyschła po piątkowo-sobotnich ulewach, podlewanie tylko w pojemnikach tarasowych - i to nie wszystkich.
Ale "sahryjski" front już u bram
Zapach na dziś - coś mocnego: lilia OT Corcovado

U mnie dalej upał i susza.W cieniu 26 stopni.Lekki wiaterek.
Życzę miłego dnia.

Aguś, współczuję strat, nie łatwo "przejść" nad tym , gorąco i wiatr wysysa z gleby resztki wilgoci po piątkowej ulewie
Dziś u nas odbierają śmieci. Przeważnie widzimy z okna, że sąsiedzi wystawili i to nasi "przypominacze" . Dziś chyba zaspali, a ja wyjeżdżając z domu zamyśliłam się tak, że nie pamiętałam potem po wyjechaniu z mojej miejscowości, czy u kogokolwiek widziałam wystawiony kosz lub worek . Nadal nie pamietam .
Na usprawiedliwienie mam dwa grube zmartwienia i jedną wizytę lekarską na głowie .
Trzeba oprzytomnieć mimo wszystko.
Spokojnego Wszystkim

Pozdrawiam Wszystkich w ten upalny dzień,nie idzie wyrobić na ogrodzie.Niby 27*,ale ja czuję więcej,byle przeczekać .Na próbę wysyłam zdjęcie chleba ,który upiekłam w sobotę.Właściwie innego już nie jemy

Może by jakieś modły o deszcz zorganizować?

Ale bardzo proszę o precyzyjne wskazanie miejsca, gdzie ma padać Na południu na razie wystarczy

anaka wrote:
Chleb jak z plakatu reklamującego dożynki Mamy w dziale kulinarnym wątek poświęcony pieczywu:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...i-buleczki?start=414
Możesz tam też wrzucić te zdjęcia, a przy okazji przepis. Po ich obejrzeniu nie jedna osoba się skusi, by taki chleb upiec.
P.S. Po dodaniu zdjęcia musisz jeszcze ustawić kursor w miejsce, gdzie ma być zdjęcie i nacisnąć przycisk wstaw, wtedy zdjęcia będą wyświetlane w pełnej wielkości, a nie miniaturki.