Forum Ogrodnicze Oaza

Bo te odmiany są prawie identyczne; nie tylko wśród narcyzów są takie przypadki, mam często wrażenie, że hybrydyzerzy rejestrują własne odmiany, różne tylko trudnym do zauważenia szczegółem od istniejących, by mieć prawo do licencji. Może to być nieco odmienny czas kwitnienia, może liście? Czy ja wiem? Te z prawej na zdjęciu mają jakby większe kwiatki - ociupinkę.

Aniu one tylko wydają się większe, bo były bliżej w kadrze. Podziwiałam je dzisiaj przez dłuższą chwilę i na moje oko to jest ta sama odmiana, tylko nie wiem która

Jedne kończą kwitnienie, drugie zaczynają.
Tahiti

Nn

A Tete a Tete ciągle w formie

To mój Cheerfulness.

Przemijanie...

U mnie też przemijanie...Mnóstwo przekwitłych "badyli" wylądowało w kuble na bioodpady, w dodatku wysoka temperatura ostatnich dni sprawia, że te, które rano prezentowały się jako tako, wieczorem są niewyględne...
Ale coś tam jeszcze kwitnie.
Cheerfulness białe i żółte



Sir Winston Churchill dla porównania



Sinopel zielonookie



Lemon Beauty



Niziutki Sundisc



Jeszcze drobniejszy Babymoon






Actaea



No i -prawdziwy Recurvus poeticus




Ten pachnie zdecydowanie najsilniej.

Zakwitają kolejne.
Chyba Sundisc

A to pewnie Cheerfulness



Wysadzane z jenej paczuszki, jedne białe, drugie żółte.

Znalazłam też takie maleństwo

JaKasiula wrote:
Kasiu, chyba nie, Sundisc jest jednolicie żółty, może Minnow?
JaKasiula wrote:
To zapewne Katie Heath, jak przeczytałam "maleństwo", przypomniałam sobie, że mam gdzieś, na wsi - ale jeszcze się nie ujawnił. Zdjęcie sprzed roku:

Aniu, dziękuję za wyprowadzenie z błędu.
Sundisca sadziłam, więc pomyślałam że to on

Kasiu, Sundisc może się jeszcze ujawni, to jedna z późniejszych odmian.On ma taką zupełnie płaską "mordkę", przykoronek prawie rozprasowany na płatkach.
U mnie większość przekwita, ale coś tam jeszcze...
Exotic Mystery



Orange Juice, pierwszy rok u mnie, śliczny, słoneczny kolor, no, blada pomarańcza.



Tu z inną ślicznotką, Victoria von dem Bussche

Kwitną:
Thalia


Pachnący bardzo małe drąbki po kilka obok siebie, na długiej nóżce:


Ten też rozsiewa zapach, wygląda mi na Lemon Beauty (?)


Pełny Tender Beauty

MARRY wrote:
A to nie Quail? Światło takie, że wygląda trochę cytrynowo, przynajmniej na moim ekranie - ale porównaj, Marysiu, "z natury" choćby z moimi:

Aniu, tylko nie kupowałam takiego, mam zapisane, że w tym miejscu jest Pipit ale powinien wyglądać inaczej.

Mam zatem Quail. Dzięki

Pipit owszem, jest jaśniejszy, ale ma jeszcze jaśniejszą obwódkę wokół przykoronka:



Tu na drugim planie, ale obwódkę widać wyraźniej:



Porównaj z Twoimi, bo zdjęcie do zdjęcia zawsze najmniej miarodajne.

U mnie cały czas coś kwitnie
Teraz kwitnie taki:


Te kwitną bardzo długo:


Jeszcze kwitną miniaturki, ale na zdjęciach nie widać, że mini