Forum Ogrodnicze Oaza

Przez Was i mnie dopadło...

Strasznie szybko przekwitają, ja przyzwyczajona do lilii nie ufociłam od razu
No i co? Mucha wyszła świetnie:

Kolejne
Frans Hals

Myślałam, że zanikł, ale albo sama go przesadziłam, albo pomyłka ze "sklepu z pomyłkami"
Nn

Mimo strasznej suszy jakoś kwitną.

All Shock Up



Joan Senior


Black Eyed Susan

Destined To See



Double Bold One



Dress Pink

To Purplelicious od Mili


Chyba Jog on



. Lacy Doily

Czy to może być Bestseller?

To nie Bestseller, to wygląda na Mildred Mitchell

U mnie chyba zakwitła już większość, niektóre pędy wręcz nadają się do wycięcia po rozwinięciu ostatnich pączków. Przy okazji okazało się, że z jakichś kawalątków odbiły po prostu rdzawe - staram się je usunąć, by zrobić miejsce odmianowym. I grzebiąc odkopałam znacznik z 'Sadzawki' - Fiesta Fling. Na ich stronie piękny liliowiec, z moich żaden go nie przypomina. Mam nie tracić nadziei, czy po prostu sprzedano mi co innego?
Sporo albo bezimiennych, albo wątpliwych.
Na przykład 'Holiday Delight',byłby to ten? Znacznik na drugim końcu rabaty.



Takich mam chyba najwięcej - znacznika ani hu hu. Black Eyed Susan?



Ten widzę pierwszy raz w życiu, oczywiście znacznika nie widzę wcale. Ale po drugiej stronie rabaty rośnie podobny pod wezwaniem Elizabeth Salter.



Ale opodal wetknięty z nazwą 'Crimson Knight', nie pirat, a rycerz właśnie. Czy taka odmiana w ogóle istnieje?

Roswitha



South Seas, bardzo lubię





Ten niziołek miał być Siloam Gracie Stamile, ale podobno zbyt kasztanowy.



Cherry Cheeks - chyba

Liliowce to kwiaty jednego dnia. Ja bym jeszcze dodała od siebie, że jednego kwiatu . Tak, tak, bo większośc z nas pokazuje zbliżenie jednego najlepszego kwiatu.
Czy Wy też tak macie, że w zasadzie ciężko zrobić porywające zdjęcie całej kępy, bo na niej kwiaty w różnej fazie rozwoju, niekoniecznie miłej dla oka.
Dzisiaj postanowiłam się przełamać i robić zdjęcia całości, a żeby nie było całkiem do bani, to przekwitające, najbrzydsze kwiatki oskubałam

'Bonanza'


'Passion for Red'


'Crimson Pirate'


'Sammy Russell'


'Frans Hals'

Cóż, Jolu, co do mnie, to po prostu nie mam takich krzepkich kęp, większość odmian to młode sadzonki. Mają 1-2 pędy, więc tego... W dodatku jak to u mnie, pomieszanie z poplątaniem, w tych liliowcach lilie, piwonie, jakieś krzaki w tle. Bałagan.

A bo to u mnie wysprzątane na błysk , rabatki i kwiatki zdyscyplinowane, no cud miód. Taki chaos, jaki dopada mi ogród w lipcu, to chyba tylko większy mam w głowie .

A to jeszcze jednego liliowca zaprezentuję, tradycyjnie zbliżenie na kwiatek, czy tam dwa kwiatki
'Ring of Kerry'

Aniu/Łatko jesli chodzi o Dayliles-Planet to ja polecałam ten sklep w dziale "Liliowce/Irysy/Dalie - polecani sprzedawcy. Kupuję u pani Bodusz już kilka lat i jestem zadowolona.

Cranberry Winter



Secret tete-a-tete



Prince Poppycock



Niezapomniane spotkanie



Starmen`s Quest



Napój Miłosny



Raspberry Butterflies



Lillian1s Lying Eyes



Serenada Słońca



Mars Attacks



Fantasy Bouquet



Get`R Done



Raspberry Flambe



She`s Got the Look



Heavenly Tiger Tails

Kundelek z tych tzw.lawendowych


Na zdjęciu mój chaos, bo wszystko pcha się do słońca i powłaziło na siebie. Zestawienie z lawendą zainspirowało mnie, żeby sadzić lawendę przy innych liliowcach w tym kolorze (z trudem przechodzi mi przez gardło ten lawendowy w przypadku liliowca ).

Jolu, przede wszystkim świetna lawenda, mam przed domem trochę i nawet bujnie kwitnie, ale lata temu posadziłam tam jakąś kichowatą odmianę, kwiaty blade, osadzone na wysokich pędach, wykładają się i ogólnie tylko zapylacze mają jakikolwiek pożytek.
Takiej, jak na Twoim zdjęciu, mam dwa malutkie krzaczki.

Poruszona Twoimi uwagami polazłam z aparatem ku mojej rabacie z liliowcami.

Głównie DRW



Mieszanina, liście przycięte, bo tam z tyłu przygniecione lilie; do przesadzenia, tylko gdzie?

"Czołówka" od północy rabaty - i tak mają lepsze warunki, niż od południa, gdzie słońce tylko w porywach przebija się przez magnolię (i ścianę garażu sąsiadki )

i ta sama rabata od południa.



Porządkowałam tam trochę, wykopując panoszące się rdzawe, nie obyło się bez oderwania kilku strasznie kruchych pąków.

Łatka wrote:

Ja zrezygnowałam z zakupów w Sadzawce właśnie ze względu na podmiany. Reklamacje zawsze były uwzględniane, ale nie po to poświęcam czas na przejrzenie katalogu, aby dostać, co w ręce wpadnie. Mam od nich też liliowca i mija trzeci rok, a on jeszcze nie kwitł. Trudno tu coś doradzić.

To może być Holiday Delight.

To wygląda na Elizabeth Salter, choć nie powiem, aby to było jej najpiękniejsze oblicze

A Rdzawy to wyrośnie chyba nawet z kawałeczka korzonka, też z nim walczę.

A znaczniki do liliowców robię we własnym zakresie z drutu aluminiowego (stalowy szybko gnije i jest zbyt twardy do kształtowania) i starych aluminiowych rolet. Małe poręczne, można łatwo przestawić na drugą stronę kępy przy odchwaszczaniu.

Szaleństwo liliowcowe w szczycie kwitnienia

To tylko te widoczne z wyższego poziomu alejki:
12.07.








A jeszcze jest ich trochę po kątach

Np. ta ślicznota, nabyta i posadzona ok. dekady temu jako 'Romantic Rose' (ale głowy nie daję )
12.07.

Aniu, niesłychana rabata, jakie dorodne kępy! Jaką powierzchnię przeznaczyłaś liliowcom? Coś im towarzyszy, czy resztę roku "szczypior" lub zgoła pusto?
Pstryknęłam jeszcze kilka razy, myślę, że weekendowy prawdziwy upał zakończy pokaz wielu moich, zwłaszcza tych, co mają po 1-2 pędziki.
Ten nowy, znaczy pewnie kupiony jesienią, z Sadzawki, metka mówi 'Blizzard Bay'; rano



I teraz, nadal w cieniu niestety.



Moses Fire, z falbankami i bez.



Niby Freaky Tiki, tym razem całkiem płaski




A ten? Kilka razy kupowałam Darlę. Z grubsza rozkład kolorów się zgadza - tylko z grubsza. Jakieś sugestie?



A ten wygrzebałam w buszu innych, jak biedaka przesadzę, może się wzmocni. Kwiat bardzo mi się podoba. Obok tkwi znacznik 'Double Dream'.





Kwiat jeden (i zaschły pąk) na jedynym pędzie, bida. A poniżej kompletna zagadka. Wśród DRW, dość rozplenionego, nagle pojawiła się taka gwiazda:



Prawie dwa razy większy kwiat, słoneczna żółć i grubszy, sztywny pęd. Jeszcze zdjęcie, nim słońce całkiem go otworzyło:



Bądź tu mądry i nazywaj liliowce

Aniu/Łatko nie ma liliowca Crimson Knight

Ten pod Freaky Tiki, też taki trochę nakrapiany to może być Gamma Quadrant. To strzał w ciemno, bo nie mam tego liliowca, ale widziałam w szkółce. A Daria to nie jest na 100%, Daria jest w kolorze czerwonej purpury ze złotą krawędzią.

Łatka wrote:
Aniu/Łatko najpierw podpowiem, że Twój 'Double Dream' to pewniak! Mam 10-letnią kępę i drugą kilkuletnią, którą sama wyhodowałam z keiki
Tak, że przyglądaj się pędom kwiatowym przed wycięciem, bo ma skłonności do 'rodzenia dzieci' na pędzie. A hodowla nowej rośliny jest łatwa.
14.07.




Co do Twoich pytań, naprawdę nie potrafię dokładnie określić liliowcowej powierzchni. Tylko jedna rabata ok.1,2m na ok. 4/5 m - z której przed laty usunięte zostały truskawki - jest wypełniona liliowcami + kępa floksa botanicznego. Nawiasem mówiąc, muszę go jesienią stamtąd wyprowadzić, bo liliowce go zarosną
Na reszcie powierzchni mają towarzystwo innych bylin i wczesnowiosennych cebulaków, które potem nikną. A w ogóle, liliowce jak się rozrosną (kilka sezonów), mają dla mnie bombową cechę - zakrywają niedostatki innych roślin, a także skutecznie utrudniają życie chwastom

Ale nie ma nic za darmo! W zamian , chcąc oglądać przepiękne liliowcowe kwiaty, należy często obrywać szpecące, zwiędnięte.

Ps Jak się uda, to pokażę z bliska te bylinki, których nie widać w gąszczu liliowców

edit Jeszcze dla porównania --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...-hemerocallis#664800