Forum Ogrodnicze Oaza

Strzelają u nas jak na froncie wschodnim, Częsiu sie trzęsie u Mamy, a Dorian przysypia pod kocem, myśli że pod biało-czarnym przykryciem nikt go nie znajdzie

Schwarzer Piesessman Dorian aktualnie zabawia koty aby te nie bały się huku, Zmorzec jednak stwierdził, że bawią go te kolorowe błyski na niebie

MagdaH wrote:


Magdo - oplułam ekran, w dodatku pożyczonego laptopa.

Sylwestra kolejny rok spędzamy na wsi. I jest tak: na pewno mniej wystrzałów, niż takie 10 lat temu. Nie wiem - może miejscowa ludność (lub jej część) doszła do wniosku, ze zamiast wydać stówkę na chwilę huku, lepiej przepuścić tę kwotę przez gardło??? Widać bardzo dużo fajerwerków i laserowych produkcji od strony Karpacza, lecz to 5 km, do nas dociera głównie światło. Na miejscu odpalają głównie właściciele (albo goście) pensjonatów - w rozsądnej ilości. Rzecz kończy się w pół godziny.
Dla mnie mogłoby nie być i tego. Zwykle mamy na uwadze zwierzęta domowe ( głównie psi stres) - ale co wycierpią te w otaczających lasach? Pobudzone ptaki, na oślep uderzające w przeszkody?
Minęło, spokój na rok.
Przed noworocznym obiadem zrobiliśmy dwugodzinny spacer, około 200 m różnicy wzniesień, teraz suki pomordowane (głównie tropieniem ) regenerują się.



Wszystkim piesowatym życzę, by byli radością swoich Państwa, by dopisywało im zdrowie, miseczki magicznie się napełniały, łóżka zawsze oferowały cieplutkie miejsce - a psoty nie zagrażały futrzastym główkom.

Moje urwisy

Piękne pręgowane ciacha Takie do wycmokania

Szkoda, że część naszych ulubieńców tak żle reaguje na wystrzały.

Gosiu, Twoje pręgowańce - fantastyczne.

Aniu,sunie masz urodziwe. Tak z ciekawości zapytam, czy ta na zdjęciu wyżej, na drugim planie - ma taki słodki wyraz mordki - gdybym chciała ją cmoknąć w nochal, sprawiła by, że zostałabym bez swojego? Czy może to ta druga nie życzyła by sobie takiej poufałości?

Berni wciąż mi towarzyszy,wspaniały

dana581958 wrote:
Ewo, dobrze wyczułaś Lutnię.
To ta, która opiera mordkę na kanapie.
Lutnia niestety - potrafi capnąć kogoś , kto jej nie przypadnie do gustu, choć podobno robi to rojąc sobie, że musi bronić mnie.
Natomiast są osoby, które kocha od pierwszego wejrzenia, jak choćby nasza forumowa Małgosia - CHI. Ale Małgosia to właściwie psi zawodowiec, ma podejście.
I jak sobie Lucia kogoś upodoba, to już na zawsze, choćby tego człowieka widziała krótko - i dawno. Jest stała w uczuciach i pamiętliwa jak słoń. Być może, Ewo, że byś zdobyła jej serce - bo ona świetnie wyczuwa, kto lubi psy.
Natomiast ta druga, Cytra to nasz domowy błazenek, ta da się tarmosić każdemu. No, może nie dziwnie pachnącym panom w stanie wskazującym... Kiedyś, "w poprzednim życiu" została uprowadzona i próbowano ja sprzedawać za flaszkę.



Nati, w miarę możności poproszę o Berniego z całą głową, jest wart pokazania.

Mam drugie zdjęcie, leżącego Berniego,łasi się jak kotek




Na razie jestem na wyjeździe,ale po powrocie może zapozuje ponownie

Czasami pracuję w Brukseli i nadal takie widoki mnie zaskakują:

Pozdrawiam.

Dobrze pomyślane! Jaka oszczędność!

Kosiarzy, kosiarki i paliwo zastąpi stadko owieczek

Świetna ciekawostka

W Niemczech widziałam w Mainz, zarąbista sprawa, idzie se stadko, kosi i nawozi

Ogrzewanie podłogowe zwierzakom pasuje kotek Lola i pies Misiu

Jako że mróz utwardził darń, wyjątkowo nie musiałam po tych szaleństwach wyciągać trawy i grud ziemi zza pazurów.
Dodam, że zabawa jest suplementem do godzinnego spaceru po parku

Witam.Czy spotkaliście się Państwo z czyraczycą u psa?Ja walczę już rok czasu z tą chorobą u mojej suni z różnym skutkiem.Pies jest pod opieką lekarza i dostaje cyklosporynę -ale niestety to drogi lek.Proszę o informację na temat sposobu leczenia

A to ja i

moja sunia

Ilono - piękna sunia! Co prawda moje dziewuchy z całkiem innej bajki i jestem kompletnie zakręcona na gończe - ale wszystkie piecholki bliskie memu sercu.
Co do dolegliwości Twojej onki - niestety, nie umiem nic powiedzieć, myślę, że powinnaś przede wszystkim ufać swojemu wetowi. A jeśli nie ufasz - znaleźć lepszego. Nie bardzo jestem zwolenniczką leczenia za pośrednictwem internetowych porad.
Jeśli jednak chcesz się dowiedzieć, czy ktoś inny borykał się z podobną psia przypadłością - poszukaj może informacji na forum owczarkowym. Tak, jak my mamy eBeagle. Zwykle przedstawiciele konkretnej rasy cierpią na te same dolegliwości. Na szybko znalazłam owczarkopedię. Z pl na końcu oczywiście.

Mamy w górach odrobinę śniegu - i przebłyski słońca.

Czytałam na forum o czyraczycy,chciałam dodatkowych informacji od kogoś ,kto ma ten problem ze swoim psem np diety psa,ewentualnie jak przebiega leczenie.Bo niestety rokowania nie są najlepsze.Ilona