Forum Ogrodnicze Oaza

Flika - ma 6 miesięcy:

U mnie tacy domownicy :
Pierwsze dwa zdjecia to Frania..adoptowana ze schroniska 1,5 miesiaca temu 10 letnia suczka,która całe swoje życie spędziła na łańcuchu.
W tyk roku to jej pierwszy sezon na naszej działce..jestem ciekawa jak się na niej bedzie czuła bo np.poprzednia ,już nieżyjąca suczka(tez adoptowana ze schroniska jako psi senior) działke uwielbiała ale np na kupę musiała wyjść poza działke choćby ją strasznie "cisnęło " to zawsze czekała aż wyjdzie choćby dwa kroki za furtke.
Drugie to Mars-świnka morska rasa baldwin(czyli łysolek) do niedawna miał kolege ,ktory niestety odszedl.

Nat - przede wszystkim cieszę się ogromnie, że są na świecie ludzie gotowi dać dom i serce starszej suni.
Jest urocza.

Piękna psica, widać że jest zadowolona, a wieku po niej nie widać. Przygarnięte psy są wspaniałe. Wszystkiego naj dla czworonogów i ich opiekunów

Dzieki!
Poprzednia suczka też była adoptowana jako seniorka(miała wtedy prawie 10 lat ) i była praktycznie nieadopcyjna,bo nie tolerowała kotów ani 99% psów plus w typie rasy (amstaff) która jest postrzegana bardzo źle.Mało kto chce adoptować starsze zwierze.A ja właśnie jestem taką osoba,że wole adoptować zwierzaka,który ma mniejsze szanse(niz np szczeniaki/kociaki)na adopcje.
Frania(obecna suczka) prawie 10 lat spedziła na łancuchu co skutkuje tym,że nie zna miasta(a mieszkam przy bardzo ruchliwej drodze i w bloku)wszystkiego trzeba ją uczyć od podstaw.Panicznie bała sie schodów.wychodzenia/wchodzenia prez drzwi/kazdego dzwieku.,kafelków w kuchni,kazdego halasu/zaków drogowych/stojacych śmietnikow ..nie potrafiła chodzic na smyczy itd.
Za nami 1,5 miesiaca pracy..codziennie i jeszcze długa droga przed nami.
Ale satysfakcja jest wielka kiedy patrzy się jak pies sie otwiera na nowe rzeczy i przestaje bać kolejnych rzeczy.

Takie tam z promieniami słońca

życzę wytrwałości a efektem będzie wspaniały pies one kochają bezgranicznie my ludzie tego aż tak nie potrafimy. Pozdrawiam z Funią (to już babcia ma 14 lat) i Maksem plus 2 koty, które żyją z psami w przyjażni

Moje małe zoo
Zacznę od najstarszego. Kocurek John, przywieziony ze schroniska w Niedzielę Wielkanocną w 2011r.




Papuga Amazonka niebieskoczelna, Hugo, ma 4 lata i od sylwestra 2015, jest pupilem mojego syna.




A to nasza najmłodsza pociecha, Metka. Ma 10 miesięcy i jest mixem jamnika ze sznaucerem. Mały wulkan energii.

cudne

Ptaki balkonowe:

Pozdrawiam.

Świetne ujęcie balkonowego gulgacza podwórkowego.

Moim gulgotom najlepiej jest na balkonie - jeszcze lepiej na poręczy balkonowej, albo na schodach przed głównym wejściem do domu. Tam jest wszystko to co lubią - czyli są w miejscu zainteresowania i mają oko na zakupy wnoszone do domy - a nóż torba się rozerwie i coś im skapnie.
Pozdrawiam.

Swojego czasu też miałem mini zoo, ale teraz zostały przepiórki razem z gołąbkiem diamentowym i pieskiem

Papużki faliste



Gołąbki cukrówki


Gołąbki mewki


Gołąbki diamentowe


Przepiórki


To moja największa pociecha - Fafik

No nie złe zoo, albo raczej ptaszarnia

Michale - piękne zoo domowe.
Przepióreczki - jak mówi moje dziecko - słodziutkie!!! - widziałem kiedyś 2 dniowe pisklaki z mamusią - potwierdzam, że są słodziutkie!!!
Mewki w domu czy w gołębniku?
Pozdrawiam.

Zgadza się niezła ptaszarnia. Mewki, cukrówki i papużki wydaliśmy bo mnożyły się na potęgę
Przepiórki i już jeden diamencik zimą rezydują w ogrzewanej piwnicy by ciągle znosiły jajka. Są bardzo
dobre na zbijanie złego cholesterolu. Jak zrobi się cieplej to przeniesione zostaną do wolierki na dwór

A do nas zawitała tymczasowiczka, dzikusek, będzie poznawać normalne życie i się uczyć, a potem sio do własnego domku.
Mimi

Nat83 wrote: Łysol śliczny i całuśny 30 lat temu miałam stadko świnek, mam do nich sentyment. A przypadek wychodzenia "poza działke" znam, mój znajomy pali na balkonie lub ganku, kiedy jest na działce wychodzi przed furtkę lub główną bramę. Podobno przyzwyczajenie drugą naturą człowieka...