TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże!

Nasze zwierzaki małe i duże! 14 Kwi 2014 09:25 #243364

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Chester, masz może wspólne zdjęcie piesowe? Ciekawa jestem, ile ważą te Twoje ozdoby... :think: Kokos, mój faworyt, nic się nie zmienił :woohoo: jest oczywiście większy, ale te oczy i to zniewalające spojrzenie wciąż te same. Pozdrowienia dla futrzaków i ich Pańciów :bye: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże! 14 Kwi 2014 10:59 #243398

  • Roma
  • Roma's Avatar
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam to za Pawła :rotfl1: :rotfl1:
Pierwsza fotka to moja ulubiona.
chester633 wrote:


SDC11720.JPG


SDC11729.JPG
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 14 Kwi 2014 11:04 #243401

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Też uwielbiam te zdjęcia! Ale proszę o Azjomisia z urośniętym Kokosem :flower2: A nowe posłanko kupione?
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 14 Kwi 2014 11:17 #243404

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
..."bo klapnięte uszko mam"... ;) . Słodki :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 14 Kwi 2014 23:15 #243556

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Azjomiś wiosenny jest cudny :flower2: Uwielbiam duże przytulanki, małe pluszaki są ok, ale dużego jest do kochania więcej :wink4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, ewa1953

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 14:04 #243688

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ja też jestem fanką Azjomisia :hearts: Kokos to mały rozbrykaniec i to już dobrze znam ale takie duże przytulanki to jest to :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 14:50 #243692

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Haniu, jak uda mi się cyknąć fotkę ,,psową'' to na pewno wstawię(Kokos jest w ciągłym ruchu - fotki zrobiłem gdy było bardzo ciepło i był zmęczony bieganiem :devil1: ). Kokos waży 7 kg , a Azjomiś ponad 50 :wink4: ,ale to normalna waga Azjaty.
Ewo, Azja ma jeszcze futro zimowe(ponad 10 cm.)

Azja (na fotce) leży właśnie na ,,zreanimowanym'' posłanku(chociaż Kokos już się do niego dobierał :mad2: ),a domową ,,leżankę'' mają zszytą(z mniejszą ilością wypełnienia-twarda będzie zdrowsza :happy: )

Magdo,Wiesiu, co do tego przytulania - to tak nie do końca :think: :mad2: ,azjata to indywidualista kto ma koty to wie o czym piszę :bad-idea: .Na Forum o tym nie pisałem(chyba rozmawiałem o tym z Romą i Gosią) jakiś czas temu w ogrodzie przydreptał do mnie azjomiś (bardzo mi się podoba to określenie-Magdo :kiss3: ) a ja w przypływie miłości :hearts: przytuliłem ,,przytulankę'' słyszałem tylko pomruk nie zadowolenia, zobaczyłem tylko kątem oka 5 cm.zęby azj omisia i w tej sekundzie odskoczyłem z twarzą. Wypierdzieliłem się w rabatę, a azjomiś z przerażenia uciekł do budy i nie wylazł z niej przez większość dnia ,na pamiątkę został mi ślad po zębach na czole i nosie(gdyby chciała mnie ,,dziabnąć'' bym miał nos jak Lord Voldemort z Harry'ego Pottera :devil1: :devil1: :devil1: :wink4: .
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2014 14:51 przez chester633.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 14:59 #243693

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Podejrzewam, że taraz zachowała by się inaczej. W nowym domu to i mój maluch zachowywał się podobnie. Dorosły pies to nie to samo co szczeniaczek on najpierw musi nabrać zaufania, które przez przypadki losowe wcześniej stracił :unsure:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 15:15 #243700

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Wiesiu, ta przygoda była w zeszłym roku :whistle: :devil1: .
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 15:18 #243702

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
mrówa wrote:
P1000116.JPG

Przegapiłem tę fotkę - bezbłędna :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, hanya

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 15:32 #243707

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Azjomiś kilka dni po adopcji....


SDC11820.JPG
:( :unsure:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 15:41 #243710

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Nie wiem, kto doprowadził do takiego stanu, ale z całego serca życzę tej kanalii wszystkiego najgorszego.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2014 15:41 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 18:11 #243751

  • Grinka
  • Grinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 356
  • Otrzymane dziękuję: 435
Cudne te Wasze przytulanki i te małe i te duże. Niektóre zdjęcia powaliły mnie na podłogę,są cudne :rotfl1: . Ja też mam dwa łobuziaki jedno z adhd drugie wiecznie głodne a za zadanie mają dbać o to by m zawsze miała co robić i notorycznie niweczą moje prace (i rośliny ) ogrodowe. :flower:
Jak znajdę jakieś fajne fotki to wstawię. Pozdrawiam a wszystkie piękności całuje w noski :kiss3:
Pozdrawiam Małgosia.
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2014 18:12 przez Grinka.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 18:32 #243756

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Każdy właściciel zakochany w swoim pupilu, w związku z tym jeszcze pomęczę swoim
P1000420.JPG


P1000258.JPG


P1000260.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, markussch01, piku, chester633, ewa1953, MagdaH, hanya

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 18:36 #243759

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Zdjęcia robione wczesną wiosną, widać zniszczenia trawnika i iglaków...
Dzisiaj wygląda to już dużo lepiej :happy4:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Kwi 2014 21:04 #243807

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
chester633 wrote:
[[...]Magdo,Wiesiu, co do tego przytulania - to tak nie do końca :think: :mad2: ,azjata to indywidualista kto ma koty to wie o czym piszę :bad-idea: .Na Forum o tym nie pisałem(chyba rozmawiałem o tym z Romą i Gosią) jakiś czas temu w ogrodzie przydreptał do mnie azjomiś (bardzo mi się podoba to określenie-Magdo :kiss3: ) a ja w przypływie miłości :hearts: przytuliłem ,,przytulankę'' słyszałem tylko pomruk nie zadowolenia, zobaczyłem tylko kątem oka 5 cm.zęby azj omisia i w tej sekundzie odskoczyłem z twarzą. Wypierdzieliłem się w rabatę, a azjomiś z przerażenia uciekł do budy i nie wylazł z niej przez większość dnia ,na pamiątkę został mi ślad po zębach na czole i nosie(gdyby chciała mnie ,,dziabnąć'' bym miał nos jak Lord Voldemort z Harry'ego Pottera :devil1: :devil1: :devil1: :wink4: .
Niestety wiem, Pawle, o czym piszesz :flower1: Kilka lat temu miałam pod opieką mix kaukaza. Dla osoby konsekwentnej, stanowczej, ale spokojnej i nienarzucającej się psu, kauKAZIK okazał się psem idealnym, inna rzecz że Kazimierz swoje lata juz miał, bezdomność wielkiej biedy mu nie zrobiła, bo jako dość łagodny egzemplarz był przez dobrych ludzi dokarmiany. Na stare lata, po tymczsowaniu u mnie, znalazł swoje miejsce i jest zadowolony. Ale do Kokosowo-Czesiowych czułości mu daleko, całuśny na pewno nie jest. Podobnie z moim Biszkoptem, teraz już 9 letnim, wcześniej amstaffie geny dawały o sobie znać, jest psem jednego opiekuna, nie przepada za całusami w sznupę (Czesiu i Fido - tak!!!), nawet ja robię to z rzadka i raczej "informuję" go o tym. Przed kastracją był strasznie o Adama zazdrosny, nawet mężowskie przytulenie się powodowało, że Biszkopt warczał na niego. Na sytuacje mocno intymne reagował ekstremalnie, trzeba było zamykać się na klucz w sypialni! Kiedyś siedziałam przy komputerze, Adam podszedł do mnie od tyłu i nachylił się, żeby spojrzeć na monitor, nawet nie wiedziałam że Biszkopt leży na podłodze obok mnie. Błyskawicznie wyskoczył w górę, odcisnął uzębienie na czole Adama tak, ze do dziś jest pamiątka. Takich akcji było kilka, wina niestety lezy równiez po stronie mojej i Adama, Adam nigdy nie miał własnego psa, nie wiedział jak sie zachować wobec zwierza gdy ten pojawi sie w domu, ja go do tego nie przygotowałam, a pies od razu wyczuł kto w chałupie rządzi. Dla mnie było oczywiste, bo zostałam niemal wychowana przez mix rottweilerkę. Dopiero po roku od kastracji zauwazyłam wyciszenie Biszkopta, nie gryzł sie z innymi psami, nie latał za sukami, Adam też przestał mu przeszkadzać. Oczywiscie panowie sie lubią, ale nie okazują sobie wylewnych czułości.
Co innego pluszaki małe, czyli duet FidoCześ. Całowane są gdzie popadnie, zwłaszcza przez moja mamę, mogą spać gdzie chcą, a w łóżku w szczególności. Mama odstępuje im kołdrę, bo się pluszaczki zaziębią między samymi poduszkami itp. Czesiek tylko raz zaprotestował przeciwko całowaniu, mama NAJPIERW pocałowała Jeżynę, a dopiero POTEM jego, więc sie obraził, bo takiego całowania "po kimś" to on sobie nie życzy.

P.S. Tak sie domyśliłam, że spodobało Ci sie określenie Azjomiś i stąd ten przypływ miłości, o którym piszesz :hug:
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2014 21:06 przez MagdaH.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 16 Kwi 2014 10:19 #243921

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
chester633 wrote:
Wiesiu, ta przygoda była w zeszłym roku :whistle: :devil1: .

Więc teraz chyba oboje traktujecie już siebie inaczej ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 16 Kwi 2014 10:25 #243923

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
MagdaH wrote:
P.S. Tak sie domyśliłam, że spodobało Ci sie określenie Azjomiś i stąd ten przypływ miłości, o którym piszesz :hug:


Magdo, oczywiście masz 100% racji :wink4:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.815 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum