Forum Ogrodnicze Oaza

pamelka wrote: To fotografuj i później zrób z tych zdjęć filmik jak się zmienia

Patrząc na Twój bagażnik i na to co widziałem na zjeździe stanowczo optuję za tym, żeby przemysł motoryzacyjny pomyślał nad wersją auta specjalnie przeznaczoną dla ogrodników! Wymagania:
1. maksymalna ilość miejsca na sadzonki różnych wysokości
2. opcjonalna cieniówka dla roślin wrazliwych
3. możliwość uprzątnięcia przestrzeni ładunkowej jednym pstryknięciem (chciałem napisać 'bagażnika', ale w tym wypadku 'przestrzeń ładunkowa' jest bardziej adekwatnym okresleniem' )

O tak! Przestrzeń ładunkowa ograniczona tylko do bagażnika - nie ma takiej opcji!

Paweł mieliśmy kiedyś Hiluxa i co 'mężu' przeszkadzało
Nie wiem, czy pamiętasz bagażnikową fotkę z pierwszych wyjazdów do Krzywaczki O
prócz kulek tyle pudełek z hostkami się mieściło
Powiem szczerze, że jak skończyliśmy wczorajsze, ostatnie wyjazdowe zakupy /bardzo się ograniczając zresztą / mieliśmy niejakie wątpliwości, jak autobus pomieści nowe nabytki Udało się
O kosówce warto pomyśleć, bo tak świeci w ogrodzie, jak nie przymierzając Pinus contorta 'Taylor's Sunburst'
Gosiu jednak wielkie donice z pelargoniami cieżko było by upchnąć na tylnych siedzeniach Ale poczekaj dwa tygodnie, wypróbujemy pojemność

Jakie masz już piękne powojniki

A u mnie najlepiej zapowiadający się Multi Blue z milionem pąków właśnie złapał uwiąd
Zaraz będę próbowała go ratować,ale wszyscy straszą, że marne szanse

Ale mi żal d... ściska. Może następnym razem się uda do was dołączyć, bo myślę, że to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie forumowe było.

Jeszcze nie zachorowałam na Clematisy - jakoś mnie nie biorą - zmykam bo mnie zaraz clematisomaniacy spala na stosie

"Ale to już było i nie wróci więcej..."
Ale ja wbrew słowom piosenki mam nadzieję, że wróci już za rok!
Miło było Cię poznać

Andromeda u mnie świeżo kupiona, pączki już się pokazują, czekam na kwiatuchy takie ładne jak u Ciebie!

Bardzo żałuje że nie byłam na spotkaniu A można wiedzieć gdzie ty sie wybierasz za dwa tygodnie?

niezłą ciżarówkę miałaś

Ja dzisiaj sadzę doniczkowe. Posadzę nawet w zielniku kilka pomidorków - zobaczymy jak sobie poradzą/

Mama jest, chrzestna jest, może na ciocię chętna... niedługo to czysto rodzinne spotkania sobie będziemy urządzali

Miałam być na zjeździe, a nie byłam. Nie dałam rady. Mam problemy w domu. Wielka szkoda spotkania i tych zakupów.

Pytanie: czy jeszcze w szkółkach zostały jakieś ciekawe kulki, bo po najeździe niektórych forumków na Krzywaczkę zastałam pustki i przebrane rosliny tak, że wróciłam tylko z 6 kulkami.

Joluś fajnie Cię było znowu spotkac
Dzięki za kany i lekarstwo,które niezawodnie podziałało

A u mnie Andromeda już w powojnikowym niebie...
Co do samochodów dla ogrodników...Niepotrzebnie upieramy się przy tym, że rośliny muszą stać! Wcale nie muszą! Pozycja leżąca i to leżąca od razu, a nie jak się rośliny na zakręcie przewrócą jest dużo lepsza! Instruktaż był! W moim bagażniku, zresztą, w przypadku roślin wyższych inna opcja nie wchodzi w grę...
Kulki piękne, pokazuj, pokazuj!

Rada Najwyższa zarządziła więcej postów nabić...więc nabijam
Cieszę się Jola ze spotkania...miło było mi bardzo

Obawiam się, że dotyczyło to merytorycznych postów!
To mi proszę tego nie liczyć

Martuś moje niektóre powojniki jakieś takie jaśniutie Muszę poratować magiczną siłą, bo chyba wygłodzone
Pąki rozwija cudna Josephine mam nadzieję, że zachwyci.
Iwonka i ma rację ten żal, że ... ściska Było rewelacyjnie i wierzę, że to tylko spotkanie inauguracyjne, będą kolejne
Nie lubisz clemków można ... Mnie nie ruszają rh bo nie chcą u mnie rosnąć
Daluś dziękuję za wspaniałe towarzystwo i bezcenną wymianę poglądów
Chrypki nie mam, a niektórzy mają czyżbym kiepsko się starała
Moja Andromeda także nowiutka, pierwsze, pełne kwiaty były zupełnie białe myślałam, że pomyłka
Gosiu i słusznie na kolejne zaplanuj wyjazd. Wybiramy się do Krzywaczki oczywiście
Grześ miałam i nie mam Pakowny samochodzik to podstawa.
Pomidorki dadzą radę, a zobaczysz jak smakują zupełnie własne
Igorku a wiesz, że miałam rzucić podobną propozycję No popatrz jaką mamy intuicję
I niech tak zostanie, rodzinne spotkania mozemy oczywiście poszerzać
Danuś w szkółkach dostatek kulek, trzeba tylko wiedzieć czego się szuka A zawsze dobrze zapytać właściciela, z chęcią pomoże.
Tak więc pytaj, jak będziesz w Opocznie.
Bardzo załuje, że nie mogłaś przyjechać, taka wspólna 'pogawędka kulkowców' ... może kiedyś
Fragolciu liczę na kolejne okazje w tym roku, jak planowałyśmy Dobre lekarstwo nie jest złe, szczególnie jeśli lecząc ból głowy ... nie powoduje tego bólu nazajutrz
Dorotka ma jednak dobrą rękę do leczenia
Grześ jestem pełna podziwu pamiętasz moje prośby teraz to dopiero ruch sie zrobi Ciekawe, jak reszta towarzystwa ...
A swoją drogą operator mojego netu wysłał chyba jakiegoś szpiega na zjazd podsłuchał skubany, że będę się ograniaczała i teraz mam net uciekający
Od powrotu ze zjazdu 2 minuty mam, trzy nie mam
Nie żeby mi było do śmiechu nerwicy można dostać
Bardzo miło było mam nadzieję, że kolejne spotkania już niedługo
A tak na marginesie ... miałam mieć różową hortusię, a dostała mi się niebieska raczej
Muszę jeszcze raz się przyjrzeć. Najważniejsze, aby mrozoodporność była właściwa.
Gosia posta zaliczamy tylko te w off-ach się nie liczą

Jolciu 'Hakuookan' zjawiskowy. U mnie w niedzielę zakwitł Omoshiro pierwszymi kwiatami, co strasznie mnie ucieszyło , bo go nadwatliłam szpadlem wykopując hosty.

Witaj kochana!
Po powrocie prawie nie poznałam ogrodu. Powojniki mi rozkwitły! Super jest.
U mnie MW jako jedyna z zeszłorocznych angielek ma paki. Reszta na razie jedynie liście wypuszcza. Ale może to i dobrze, nie będą się wysilać na kwitnienie.
Czekam na początek czerwca

Poluś powojnikom już pękają pąki temperatura dobra, trochę wody i będzie dobrze
Obserwujcie jednak bacznie, wczioraj zauważyłam, że mszyce się kręcą a na opryski za goraco
Nawet na rdest variegata się połakomiły paskudy
Dorotka u mnie także wszystko rośnie w oczach Najszybciej zaś chwasty
Wczoraj musiałam mocno przerzedzić ostróżki, bo próbują zawładnąc różaną rabatą, a w takim tłoku o choroby nie jest trudno.
Pokazuj clamki, pokazuj
MW u mnie pomimo króciutkiego cięcia pięknie odbiła i jest wrecz obsypana pąkami, ale ta starsza. Ubiegłoroczna dopiero się zbiera. Othello lada moment rozwinie pąki, Chipek także .... jak się cieszę
A wiesz, że z czerwcem się komplikuje i może być koniec maja
Nie wiem jednak jak sytuacja w domu, zdaje sie, że nie pozwoli na ten wcześniejszy termin
Jeśli zaś teść przyleci jeszcze w tym tygodniu to z pewnością nie będzie takiej możliwości.