Forum Ogrodnicze Oaza

Piotrku-gdybyś miał nadwyżki traw to ja bardzo chętnie uśmiechnę się do Ciebie.W zamian mogę dać cebule lilii królewskich.

Roma wrote:
Nie ma sprawy, lilie za trawy ale wyszła rymowanka zapisane w notesie

Umowa stoi

Przechadzam się po Twoim wątku i muszę przyznać, że bardzo podoba mi się. Masz fajne pomysły. Dzięki Tobie mam pewien zamysł, który wprowadzę w życie, gdy nazbieram kamieni.

Cieszę się Danko, że mogę być dla kogoś inspiracją

Zaskrońce to bardzo pożyteczne zwierzątka, u mnie też jeden był ale nie wiem gdzie się podział, a liliowce śliczne, miałam kiedyś czerwonego ale nie wiem gdzie mi się podział, w tym roku posadziłam parę nowych , część z nich kwitła, reszta pewnie na drugi rok pokaże swoje uroki.

Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu, że i nawet pora roku zdążyła się zmienić
Zawracanie i pokazywanie "jak było" stwierdziłem, że nie ma sensu i że pokażę jak jest będzie właściwsze.
Obecnie robi się pusto z powodu dość mocnych przymrozków jakie nawiedziły nas na przełomie września i października. nie były to delikatne przymrozki więc rośliny delikatne mocno dostały w kość i już nie były dekoracyjne. Wymagały wykopania lub usunięcia. I tak też poczyniłem wykopując wszystkie dalie i ismeny oraz usuwając jednoroczne wilce, szałwie, cynie i niektóre aksamitki. Z warzywnika usunąłem też fasolę szparagową i pozostałe warzywa by mieć już możliwość wysiania poplonu czy zasilenie obornikiem. Jedynie na kawałku ziemi po ogórkach zieleni się od koperku, który jak podrośnie trafi do zamrażarki. Prócz prac wymuszonych przymrozkiem przeniosłem rabatę ziołową i wykonałem w końcu właściwe palenisko do wędzarni, które już dawno miało być zrobione ale zawsze brakowało albo czasu albo weny. Z prac jesiennych nie wolno również nie wspomnieć o zbieraniu nasion na przyszły sezon co również uczyniłem.
Po tym przydługim wstępie trochę zdjęć.

"Zwarzona fasolka" i inne kwiatki


Cynie


nasturcja


i dalie


Winobluszcz od zeszłego roku ładnie się rozrósł i pokrywa już tyle ściany ile chciałem ale tak mi się podoba, że puszczę go aż na drugą ścianę.


A tak wyglądał już po tygodniu od poprzedniego zdjęcia


Hosty też już podmarzły i zżółkły


Piórkówka nadal prezentuje się okazale



Małe przemeblowanie na rabatach i nowe miejsce dla rabaty ziołowej. Trafiła z końca działki bliżej altany i mam nadzieję, że dzięki takiemu zabiegowi będę częściej z niej korzystał.


Skalniak plus już opustoszała rabatka


Opuncje już przykryte. Ciekawostką tegoroczną i zaskoczeniem było dla mnie ilość kwiatów na opuncji. Pozbierałem wszystkie owoce i je policzyłem, wyszło mi ponad 100 owoców. A ja nawet nie sądziłem, że tyle kwiatów było.

To teraz troszkę jesiennych kolorów - astry, marcinki






i z motylkiem




Gazanie












Chryzantema arktyczna


Goździk schabo, słabo wykształcony


Szarłat


Porcelanka


Floks


Aksamitki


I moja ulubienica jesienna - kapusta ozdobna. Niestety przez te wczesne przymrozki już trochę gorzej wygląda.

Miskant po podzieleniu troszkę mniejszy ale prezentuje się nadal ładnie, rok dwa i powinien już wrócić do poprzedniego wyglądu.


Red baron po przesadzeniu tworzy czerwoną kreskę


I jeszcze porównanie piórkówek


Jeszcze mimo przymrozków zakwitł kaktus



Obecnie już wiekszość kaktusików wróciła na przezimowanie do domu.

Po przymrozkach i z pigwowca zaczęły opadać owoce


Nowe palenisko do wędzarni. Jeszcze tylko wyłożyć szamotem i będzie można palić, ale to na wiosnę.


I jeszcze na koniec prośba o pomoc - co to za roślinka? Dostałem od sąsiadki ale nie wiem co to jest. Kwitnie na żółto drobnymi kwiatami na chudej łodyżce.


I na koniec ciekawostka - mała ropuszka




A ciekawostka dlatego, że złapała się w jedną z pułapek na myszy, które robię z butelek 5 litrowych. Nie mam pojęcia jak dostała się do altany a tym bardziej jak wlazła w pułapkę. Do pułapki wsypuję paszę dla kur i biedna cała była wysuszona i ledwo żywa. Wyjąłem ją i polałem wodą i widać była, że to jej pomogło, bo zaczęła intensywnie oddychać a po kilkunastu minutach zniknęła z miejsca gdzie ją zostawiłem.

Na dziś to tyle

Piotrek-Chryzantema arktyczna i u mnie już kwitnie,nie myślałam,że jeszcze w tym roku zobaczę jej kwiaty.Kolorów u Ciebie jeszcze całkiem sporo.

piotrek_ns wrote:
Hieracium maculatum w odmianie 'Leopard'...

Piękne masz kapusty ozdobne , ja w tym roku też sobie wysiałam, ale to była porażka , z mojej winy zresztą, więc w przyszłym roku ponowię próbę
U mnie są takie same żabki, ale to chyba nie ropuszki , moim zdaniem to żaba ziemna, grzebuszka.
Piękną ropuchę sfotografowałam u Romy

Romo cieszę się, że już w tym roku możesz podziwiać jej kwiaty. Będzie kwitnąć do mrozów a jak kwiaty obmarzną zostanie zielony dywanik.

Marto masz rację, wiem że to grzebiuszka ziemna ale grzebiuszki mają taki wygląd jak ropuszki . A jest jej u mnie bardzo dużo i to duże okazy. Rozgrzebuje mi na potęgę skalniak, kopiąc głębokie tunele.

Sonaj, dzięki za nazwę

Kilka jeszcze październikowych zdjęć z działki. Październik z pomieszaną pogodą, trochę przymroził co spowodowało, że większość liści opadła i jednoroczne się zważyły by później podgrzać powietrze do 20 stopni i gdyby nie zimne noce to było by lato
Ale dzięki temu ładnie podrósł poplon i drugi siew koperku i sałaty, która do dziś jeszcze rośnie w foliowcu.

Ziemia już czysta (zdjęcie jeszcze przed wzrostem poplonu)z prawej koperkowe pole




Trochę jesiennych kolorów.
























Z lewej kwitnące astry, z prawej trawy a na trawie suszy się włóknina z foliowca.




Ostatni tej jesieni admirał


Wspomniana już wcześniej sałata.


Pierwszy raz widziałem tyle żurawi na raz. Zwykle były to jakieś klucze ale to było jakieś większe zgromadzenie przed odlotem w cieplejsze miejsce. Było je słychać już z daleka ale trudno odnaleźć na niebie. Po chwili wyłoniły się zza drzew na horyzoncie. Byłem zaskoczony ich ilością i żałowałem, że pogoda jest tak kiepska i nie można zrobić lepszych zdjęć.










I jeszcze odlatujące gęsi






Na koniec grzebiuszki, które upodobały sobie opadłe liście z winobluszczu. Miałem już liście posprzątać ale jak żabki zobaczyłem, to zostaną do wiosny




Na działce już niewiele pracy zostało na grządkach, czekam tylko na większe zimno i zajmę sie okrywaniem i kopczykowaniem roślinek.

A jaką masz piękną kapustę ozdobną , moja zupełnie się nie udała
Ale się nie poddam i w przyszłym roku spróbuję znowu

Skalniak piękny i świeży o każdej porze roku Może to jest ten właściwy kierunek?

Gazanie... muszę zapamiętać: nigdy więcej ogrodu bez gazanii

Piękna ta czarna róża, dołączę do dawniejszych zachwytów:)
i ja przyznaję się, nie spieszę się i nie mam zamiaru za mocni posprzątać działki, niech ta masa żab ma się gdzie chować. U mnie było zatrzęsienie przez zrobienie minioczka z mini fontanną, ku ubolewaniu sąsiadki - boi się żab. Zaciekawiło mnie rozplanowanie Twojej działeczki, ciekawi mnie areał aa i brata mam w Żarach ale pewnie Ty mieszkasz gdzie indziej:)

Siberia wrote:
Skalniak późną jesienią na skraju zimy robi się szaro-bury aż śnieg nie spadnie i nie przykryje kopca, wtedy przez chwilę jest mało interesujący. A jeśli chodzi o gazanie to zawitały do mnie kilka lat temu i już są co roku a do tego łatwo zbiera się od nich nasiona, które u gazanii są puchem

Ula, moja działka ma 600 metrów, są to dwie połączone standardowe działki, jakie u nas występują. Dzięki temu ma kształt prawie kwadratowy 20x30 metrów. Działka jest miszmaszem, jest na nie sporo różnych elementów, spora altana z dobudowanym zadaszeniem przy którym rośnie winorośl, foliowiec na podmurówce, sporo trawnika, warzywnik, poletko truskawek, jagodnik z porzeczkami i jagodą kamczacką, kwaśną rabatę z borówkami i poziomkami, zielnik, skalniaki i rabaty kwiatowe a i jeszcze wyłożone kamieniem miejsce na ognisko i wędzarnie murowaną. Jest tego sporo ale dzięki temu pracy mi nie brakuje zwłaszcza, że tą ogrodową bardzo lubię. Mam gdzie się zmęczyć fizycznie po pracy umysłowej i gdzie spełniać swoją "majsterkową" pasję.

Mieszkam 50km od Żar. A miejsce to pokażę na zdjęciach, które niedawno zrobiłem gdy jechałem w odwiedzinki do rodziknki .







I jeszcze jedno zdjęcie z działki.