Forum Ogrodnicze Oaza

Pięknie tam...
Wiem, że u Was tam łatwiej połączyć 2 działki, w żarach widziałam kilka bezpańskich, żal aż sciska. U nas, mimo cen wysokich nie ma działki wolnej do nabycia... nie odstrasza nikogo także niepewność... ale co tam, jakoś się toczy. U mnie są "tylko" 4 ary. Tylko ma "" bo to i za mało i za dużo jednocześnie:D:D dopilnowanie czystości - sporo, ale zmieszczenie chciejstw.......... przydałyby mi się jeszcze ze 2 ary na półkarłowe jabłoneczki:D:D

Z areałem działki zawsze tak jest, że raz wydaje się za duża, bo nie można jej "ogarnąć" tyle pracy. Innym razem brakuje miejsca na nowe pomysły, bo chciało by się coś nowego albo coś spektakularnego i żal, że na to miejsca nie ma. Przychodzi jednak po jakimś czasie otrzeźwienie, że nie wszystko trzeba u siebie mieć a do tego przecież brakuje czasu na obrobienie tego co się już ma

Właśnie o dziwo po półtorej roku otrzeźwiałam mimo wszystko:D:D mała ale jednak część warzywniaka - wyrównałam, zasiałam trawę i posadziłam wokół parę iglaczków, za 2-3 lata będzie małe intymne miejsce na leżaczek:D:D:D a warzywniaka musi mi wystarczyć to co mam:)

Nie wiem czym się bardziej zachwycać,,,bo skaniak masz duży,ładny.Marcinki pięknie ukwiecone
Gazanie śliczne i to w wielu kolorkach ,u mnie tylko 2 kolorki i to bardzo podobne do siebie,,ale siałam z nasion i takie się trafiły
Kapustki ozdobne pięknie się prezentują
A zachód słońca rewelacyjny

Aniu, jak siałem gazanie z kupowanych nasion to zawsze były tylko żółte. W końcu się wkurzyłem i na targowisku kupiłem kilka kolorów, z których nasiona sam pozbierałem. I od tamtego czasu mam kolorowe gazanie

Aha,,,to ja też tak zrobię .Ze swoich w prawdzie zebrałam nasionka.Ale na wiosnę dokupię jeszcze inne kolorki.
A czy Ty siejesz do doniczek,,,( ja tak robiła- w lutym) czy do gruntu,,,bo słyszałam,że też tak można??

Jednoroczne kwiaty w większości sieję do doniczek a później pikuję. Gazanie zawsze, gdyż te z doniczek szybciej kwitną, tylko trzeba je odpowiednio szybko rozpikować wtedy szybciej rosną. Zresztą większość jednorocznych z rozsady szybciej rośnie jak szybko się je rozpikuje. Tylko największym problemem jest wtedy miejsce na rozsady, zwłaszcza jak się jeszcze robi rozsadę warzyw

Kilka świeżych zdjęć z niedzieli.
Winobluszcz już bez liści. Można za to zobaczyć jak się rozrósł od poprzedniego roku.


Listopad 2012


Widoczek ogólny


Ciemierniki mają już pąki kwiatowe przygotowane na wiosenne kwitnienie




Mała sadzonka bodziszka Sambor od Danieli ładnie się już rozrosła.


W szarości rabatek bardzo ładnie prezentuje się srebrzysta santolina


Nad częścią skalniaka rozciągnąłem starą siatkę wędkarską aby ptaki mi nie dziobały "poduszek" skalniakowych


Żurawka nie odpuszcza i jeszcze coś tam próbuje kwitnąć


I nawet na truskawkach są kwiaty ale raczej owocków już z nich nie będzie. Na poziomkach jeszcze wisiały owoce, choć już nie tak smaczne jak latem.


Na koniec raz jeszcze "Gwiazdy jesieni" - kapusty ozdobne












Muszę się w przyszłym roku jednak bardziej postarać, by mieć ich więcej

Ja chyba już więcej nie zaryzykuję kapusty ozdobnej,nim się zorientowałam co się dzieje to cała została zeżarta.

Z tego też powodu wsadzam do doniczek, zawsze 2-3 szt mam bo są naprawdę piękne

Witam.Bardzo ładne kapusty ozdobne

Obejrzałem Twoją działkę podoba mi się,ma charakter użytkowy,podobnie jak moja,podziwiałem Twój piękny skalniak.Życzę sukcesów w następnym roku.Mam sentyment do Ziemi Lubuskiej ,mieszkałem tam przez 10 lat

Ach te doniczki,wiosną zatrzęsienie nowych sadzonek a jesienia znów to sie wykopuje coś i przechowuje w donicach to znów dzielę i przechowuję w donicach,żeby wiosna posadzic w nowym miejscu,jeszcze nieprzygotowanym i tak wkoło,każdej jesieni łapie sia za głowę skąd tyle tego

Miałam zamiar siać gazanie, ale skorzystam z Twego pomysłu i wiosną kupię różnokolorowe kwitnące, tak na dobry start

Piotrku , Twoje zdjęcia kapust wyglądają niezwykle zachęcająco , chyba sie skuszę. Przypuszczam , że wysiewałeś nasiona - czy w torebce jest mieszanka kolorów?

Działka już wysprzątana po sezonie. A u mnie dalej kipisz bylinowych badylków, bo co i rusz jakieś żyjątka... Wiosną będę nadrabiać zaległości...
Kapusta przejmuje ogród we władanie U minie w tym roku jakaś taka... wysokopienna

Dzięki za odwiedzinki mojej skromnej działeczki
Elżbieta wrote:
Elu, nasiona to mieszanka i póki kapusta nie wyrośnie to tak naprawdę nie wiadomo jaki będzie kolor i kształt kapusty. Ja wysiewam całe opakowanie a później wybieram tylko kilkanaście najsilniej rosnących sadzonek, które wysadzam na rabatki. Dopiero jesienią okazuje się co się zostawiło i jak "kwitnie"
Siberia wrote: To najlepszy pomysł, bo z kupionych nasion rzadko ma się różne kolory, zwykle są tylko żółte i białe. A kupując gotowe, kwitnące sadzonki możemy wybrać sobie paletę barw. Jednak póżniej przy sianiu z własnych nasion jest pewne "ale". Jak to kwiatki zapylając się krzyżują się ze sobą i to co wyrośnie w następnym roku nie koniecznie będzie takie same jak rok wcześniej.

Sierika z tymi doniczkami i roślinami do wykopywania i przechowania co roku jest podobny problem. Ja już jakiś czas temu zrezygnowałem z mieczyków, rosną tylko te które przetrwały w ziemi. Teraz mam tylko dalie i żeby nie mieć ich za dużo po prostu nadwyżki oddaję.

Kilka zdjęć z poniedziałku, choć święto na działce był to pracowity dzień.
Kwitną jeszcze goździki szabo




I mała niespodzianka - zakwitł zawilec wieńcowy




A drugi szykuje się do zakwitnięcia ale chyba mu się nie uda zakwitnąć, bo nocami czasem już lekko mrozi








Bergenie powoli się rozrastają




Sałata zimowa, pierwsza próba. Zobaczymy wiosną czy rzeczywiście przetrwa zimę.


I sałatka do bieżącej konsumpcji, rośnie sobie ładnie w folii


Przekopywanie poplonu


Koperkowe pole ciągle rośnie, jutro chyba trzeba będzie w końcu zebrać trochę i zamrozić.




Kolejna próba przechowania róży przez zimę. Związane pędy przysypię kompostem i okryję słomą. Może w końcu doczekam się ładnych kwiatków w przyszłym roku.




Na koniec odlatujące gęsi

piotrek_ns wrote:
Super pomysł by dać drugie życie wędkarskiej siatce , a takie to proste .

Piotrek, oj nie podoba mi się moje przekopanie poplonu po tym, jak zobaczyłam Twoje! Mój troszkę "wystaje" Ale to nic, prawda?
Fajne te ostatnie kwitnienia, choć trochę nostalgiczne...
Ptaki Ci wydziobują skalniaki? Z nudów? Bo chyba tego nie jedzą?