Forum Ogrodnicze Oaza

Tak jak przypuszczałem im dzień dłuższy to zmęczenie większe i mniej siły na bywanie na forum a raczej zajęcie się własnym wątkiem. Po pracy jadę na działkę i jak wracam to wystarcza mi sił na przeczytanie kilku wątków, bo zasypiam przed kompem Dzień jest coraz dłuższy ale i tak nie wystarcza czasu na ogarnięcie wszystkiego co by się chciało. Chwasty rosną tak szybko, że nie nadąża się je usuwać a deszczowa pogoda jeszcze bardziej pogarsza ten stan. Na szczęście prócz chwastów są jeszcze kwiaty, które kwitną, podnosząc na duchu i ciesząc swoimi kolorami. Przekwitły już krokusy i cebulice ale kwitną hiacynty, prymulki, sasanki, żonkile i zaczynają swój festiwal kwiecia tulipany. Na warzywniku kiełkuje już rzodkiewka, cebula ma kilkucentymetrowe szczypiorki i wysiana jest już marchew i pietruszka. W foliowcu zaś kiełkuje sałata i rzodkiewka, która jest znacznie większa od tej rosnącej w polu. Przy budkach mazurki uwijają się znosząc materiał na gniazda, latają parami więc chyba jeszcze nie złożyły jajek. Na parapecie wyrośnięte pomidory wołają już o przepikowanie ale muszą jeszcze poczekać kilka dni.

Włochata wiosenna piękność - sasanka








A tu widać jakim utrapieniem w niektórych miejscach jest skrzyp - las skrzypowych "grzybków".


Szafirki










Długo oczekiwane tulipany jednak wyszły


Tulipan kaufmanna goudstuk


Tulipan calypso




Z lewej tulipany dwukwiatowe bloemenlust a z prawej calypso


Poletko irysów (na razie jedyne, które udało się oczyścić)


Młoda forsycja


Riko zawsze zadowolony z wizyty na działce


C.d.jutro

Piotrze piękna wiosna u Ciebie.Śliczne te tulipany.

Piotrze ! A jak walczysz ze skrzypem ? Bo u mnie corocznie porażka.Te z nakrapianymi liśćmi tulipany są pięknie pudrowana.

Ewo ze skrzypem nie walczę tylko go ograniczam przez wykopywanie ale na skalniaku jest to niemożliwe i tam będę próbował zwalczać go chemicznie przez pędzelkowanie. Mam nadzieję, że znajdę na to czas

Ciąg dalszy zdjęć.

Widoczek ogólny na zachwaszczoną rabatkę


Bodziszek żałobny ładnie się rozrósł


Miodunka słabo przetrwała zimę


Narcyze ciągle słabo u mnie kwitną, chyba zacznę je wykopywać po przekwitnięciu aby ograniczyć działanie szkodnika




Pierwiosnek


Rzodkiewka i rozsada sałaty - 12 odmian , na razie wzeszło 7.


Puszkinia


Śnieznik


Hiacynty pięknie pachną szczególnie wieczorem




Rabarbar jest już ogromny


Tulipan "wiosenny"


Tulipany Greiga




Bergenia pięknie rozkwitła


Sesleria błotna




Wilczomlecz mirtowaty w pełni kwitnienia


Ułudka wiosenna


Kupione jesienią na wyprzedaży powojniki ładnie startują


Szachownica uva vulpis


Kwitną już brzoskwinie


a niedługo zakwitnie grusza


i lilak


Na koniec mój lokator pilnujący swojego mieszkania

Piotr,
widać jednak różnice klimatyczne - u Ciebie wszystko już pędzi do przodu!
Nawet ta zachwaszczona rabatka nieźle wygląda, ale ja wiem, że w pełni sezonu to i chwasty pójdą mocno - jeśli się ich nie wypieli.
Miodunka mówisz słaba po zimie, u mnie chyba kilka odmian wypadło, podobnie jak brunery... niektóre zdobyłam dopiero rok temu, stąd żal...

Miodunka i u mnie zupełnie wypadła, ale myślałam że to wina stanowiska

piotrek_ns wrote: Skąd ja to znam I tak sobie świetnie radzisz, wątek niezapuszczony, piękne zdjęcia...
Cudna ta wiosna

Piotrze, tyle kwitków u Ciebie zakwitło, że można pozazdrościć, ale widać też ile pracy włożyłeś w swój ogród. Niestety ja też się teraz przekonuję, że samo się nie sieje, a chwasty rosną nie proszone
Też mam taki dorodny rabarbar. Przyznasz, że to bardzo wdzięczna roślina i jest bardzo praktyczna, bo świetnie spełnia dwie role, ozdobną i konsumpcyjną
Miłego ogrodowania

Tak jak myślałem praca na działce tak mnie pochłania, że na forum sił brakuje. Dziś dzień wolnego i zaraz zmykam na działkę dalej "się męczyć ".

Chciałem tylko pochwalić się, nowymi lokatorami Jak już wspomniałem powiesiłem w tym roku trzy budki dla ptaków, które zasiedliły mazurki. Miałem w planach też zawieszenie budki otwartej dla ptaków, które nie gniazdują w domkach np. kopciuszki. I chyba kopciuszki gdzieś to usłyszały, bo założyły sobie gniazdo w szopie za altaną , głęboko w jej wnętrzu w zacisznym acz ruchliwym miejscu.

Tu chyba mama


A tu oboje, na drzwiach do szopy


I gniazdo, uwite na zwojach taśmy


Mama w gnieździe




I zawartość gniazda


Staramy się teraz aby za często niepotrzebnie nie wchodzić i nie przeszkadzać a jak trzeba pohałasować aby coś wyjąć z szopy, to czekam jak gniazdo jest puste by mamki nie stresować Teraz z niecierpliwością czekamy na młode. A największe obawy mam aby gniazda nie odnalazł jakiś łasicowaty drapieżnik.

Super lokatorzy Goń łasicowate!

Wiosna w pełni Tulipany i narcyze kończą kwitnienie, na sasankach pojawiły się "jeże", zaczynają kwitnąć kokoryczki a irysy bródkowe mają spore pąki
Na skalniaku kwitnie floks i goryczka a na warzywniku rośnie marchew, pietruszka, sałata i dojrzewa rzodkiewka A w budkach lęgowych słychać już donośne popiskiwania piskląt

Dziś kilka zdjęć tulipanów.





















cdn.

Lokatorzy wspaniali, ja mam w ogrodzie pełno tego i zawsze obawiam sie srok, one tak lataja przy gniazdach tych małych ptaszków, czasem jest wrzawa straszna gdy próbuja atakować.....ciekawe miejsce sobie umyslały.
Śliczny ten ostatni tulipan, znasz nazwę?

Jeży i ptaszków w budkach po prostu Ci zazdroszczę Mojej budki jakoś nikt nie chce zasiedlić
Psiaka też masz rozkosznego


sierika wrote:
Może to 'Gavota'

Dzięki za odwiedziny
Ewo ten tulipan to "Claudia"/

A w gnieździe kopciuszków są już pisklaki

Dzieki, zostałeś ojcem chrzestnym...

Że ta ptaszyna takie otwarte miejsce wybrała
U nas w tym roku masa drapieżników grasuje
Oprócz sójek, srok pojawiły się jakieś gawronowate.
Ale wrzask jest jak się pojawią w pobliżu

Gosiu one nie są w otwartej przestrzeni ale głęboko schowane w szopie.











I obiecany ciąg dalszy tulipanów






























Ptaszki rosną jak na drożdżach i już powoli otwierają oczka

Niedawno doczytałem, że kopciuszki wyltują z gniazda już po dwóch tygodniach tak więc codziennie robię zdjęcia rosnącym pisklakom, bo za chwilę ich ni będzie.

Mama jeszcze na pisklakach, bo teraz są już tak duże, że same ledwo mieszczą się w gnieździe i dla mamy nie ma już miejsca






Jeden z pisklaków siedzi na plecach pozostałych


Faktycznie rosną jak na drożdżach i nawet widać, że dziobki im się wzdłużają. A rodzice latają w kółko aby zaspokoić ich głód. W gnieździe siedzą cicho ale gdy tylko któreś z rodziców pojawia się w okolicy od razu robi się harmider